Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryzys dopada również branżę kolejową?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Lestat (Jan Mehlich)/CC 2.5
Rządzący nastawiają nas na trudniejsze czasy - mimo, że od 23 lat - wciąż mamy bardzo trudne życie. W przyszłym roku, na skutek narastania kryzysu w Europie, także Polska odczuje jego skutki. Upadnie wiele firm i wzrośnie bezrobocie.

O tym, że postępuje degradacja i stopniowy upadek firm budowlanych w Polsce, mówi się i pisze od miesięcy. Pociąga to za sobą wielotysięczne zwolnienia ludzi z pracy. Dzisiaj mamy nową wiadomość - także kilka tysięcy osób może stracić pracę, jeśli - jak donoszą media - "wirus upadłości firm drogowych, na dobre zainfekuje branżę kolejową". "Mamy już początek epidemii" -alarmuje RMF24. Sygnalizuje o tym wniosek o upadłość jednego z największych wykonawców remontów torów i mostów kolejowych - firmy PNI.

Problem w tym, że gdyby nie udało się uratować aktualnych kontraktów, które ta firma realizuje - "Polska może też stracić gigantyczne unijne pieniądze", przeznaczone na kolej. Od dawna "budowlanka" prosi bezskutecznie o pomoc. Zaległe pieniądze za wykonane roboty na autostradach i drogach szybkiego ruchu, w wielomilionowych kwotach, doprowadziły już do upadłości setek firm i tragedii kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy stracili pracę. Teraz to samo może spotkać sektor budowlany na torach.

Dramat firm drogowych przeniósł się nie przypadkiem na tory. Część firm, które straciły wiele na drogach, ale jeszcze jakoś zipały, postanowiło walczyć o remonty torów kolejowych. Na skutek wzrostu konkurencji na "kolejówce", firmy oferowały w przetargach zbyt niskie ceny. W efekcie tych ryzykownych działań kilka kontraktów jest zagrożonych, a z nimi główny wykonawca kolejowych robót drogowych.

Największe tarapaty odczuwa obecnie - do niedawna potentat tego rynku - firma PNI. Była spółka PKP, która niedawno jeszcze wykonywała znaczną część kontraktów remontowych na torach, nagle zaczęła tracić płynność finansową, a jej nowy właściciel - Budimex - złożył wniosek o upadłość układową. Oznacza to dramat firmy i branży.

Trwają negocjacje - według RMF24.pl - w sprawie ratowania dwóch najważniejszych kontraktów, jakie dotąd realizowała PNI. Chodzi o odcinki torów: z Krakowa do Katowic oraz z Łodzi do Warszawy. Według wcześniejszych zapowiedzi - tę trasę z Krakowa do Warszawy - już od kilku miesięcy, podróżni powinni pokonywać w 65 minut, a teraz - jak czytamy w portalu RFM - nie ma nawet pewności, "czy uda się to osiągnąć do 2015 roku".

Konsekwencją tej sytuacji może być utrata znacznej część unijnych środków przeznaczonych na dofinansowanie naszej kolei w tym budżecie, a w następnym, raczej nie będziemy mogli liczyć na zwiększone finansowanie unijne inwestycji na PKP. Gdyby ten czarny scenariusz się spełnił, w branży kolejowej straci pracę kilka tysięcy osób. Eksperci ostrzegają: Bankructw w branży budowlanej w tym roku może być więcej.

Według analityków - liczba bankrutujących polskich firm - rośnie wyjątkowo szybko. Od stycznia 2012 roku upadłość ogłosiło 623 firm. To - według danych statystycznych - blisko o jedną czwartą więcej, niż przed rokiem o tej porze - wynika z rejestrów sądów gospodarczych w kraju.

Od początku 2012 roku zbankrutowały już 183 firmy z branży budowlanej. To blisko dwa razy więcej, niż przed rokiem. To zdaniem ekspertów - pokłosie zbyt wybujałego programu budowy autostrad, głównie przed Euro 2012. W praktyce życia okazało się, że nasze nieprecyzyjne prawo, w połączeniu z bezwzględnym kryzysem, potrafi skutecznie zniszczyć nawet najsilniejsze firmy, w tym takie jak budowlane.

Najgorsze i najtragiczniejsze dla gospodarki jest to, że w gronie bankrutów znalazły się nie tylko małe przedsiębiorstwa, ale i wielkie firmy, które zatrudniały setki, bądź tysiące ludzi - takie jak Hydrobudowa, czy DSS.

Ekonomiści ostrzegają, że niestety - to nie wszystko, bo najgorsze dopiero przed nami - w końcówce 2012 roku, "liczba bankrutów może się podwoić".

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto