Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto mógłby zastąpić Tuska? Kwaśniewski, Kaczyński, Sikorski?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Opozycja, głównie PiS i Ruch Palikota, domaga się odejścia z urzędu premiera Donalda Tuska. PiS zapowiada konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.

Po wpadce z kandydatem na premiera prof. Kleiberem, Jarosław Kaczyński zaczął mówić, że wkrótce zaproponuje odwołanie rządu Donalda Tuska, który należy zastąpić gabinetem eksperckim. Kto nim ma kierować? Tego nie wiadomo.

Z najnowszego sondażu TNS Polska dla tygodnika "Wprost" wynika, że Tuska mógłby zastąpić Aleksander Kwaśniewski. Cześć pytanych optuje za Jarosławem Kaczyńskim.

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski może liczyć na poparcie 21 proc. badanych Polaków. Dobrze wypadł również prezes Jarosław Kaczyński. Szef PiS, który po sześciu kolejnych porażkach wyborczych, uważany jest nawet przez część własnej partii, za polityka bez szans na ponowne premierowanie - zyskał poparcie 13 proc. badanych – czytamy w serwisie Wprost.pl.

Peleton na szefa rządu, ścigający dwóch liderów sondażu pracowni TNS Polska, otwierają: szef MSZ - Radosław Sikorski i Janusz Palikot - obaj po 9 proc. poparcia. Za nimi, tuż za placami stoją: wiceszef Platformy, Grzegorz Schetyna i były premier Jerzy Buzek - po 8 proc.). Nieco mniejszym poparciem, bo po 7 proc. cieszą się: były wicepremier Leszek Balcerowicz i była wicepremier Zyta Gilowska. Natomiast zupełnie nie liczą się w tej grze, byli premierzy: Leszek Miller i Waldemar Pawlak - po 4 proc.

W komentarzu tygodnika "Wprost" do notowań sondażowych zwrócono uwagę na kilka istotnych kwestii politycznej układanki. Po pierwsze - wynik zeszłorocznych wyborów wykazał, że Donald Tusk jest "niemal wieczny". Wygrał jako pierwszy polityk w historii polskiej demokracji, "dwa razy z rzędu wybory parlamentarne". Po drugie, od sześciu kampanii politycznych, bez przerwy od 2006 roku, jako lider Platformy Obywatelskiej "jest niepokonany". Po trzecie - po zeszłorocznych wyborach Donald Tusk był wzmocniony i tak "silny jak nigdy, witalny i bezkonkurencyjny".

Jak komentuje tygodnik "Wprost", gdyby nawet "Kaczyński, Palikot, Miller i Ziobro znaleźli tego jednego, wspólnego kandydata na premiera, to i tak nie są w stanie odwołać Tuska". "Arytmetyka nie pozostawia wątpliwości: zjednoczona opozycja może liczyć maksymalnie na 224 głosy". Zdaniem gazety, bez głosów poparcia pojedynczych posłów PSL lub PO, "zastąpienie Tuska jakimkolwiek profesorem od Kaczyńskiego nie będzie możliwe". Na razie nie ma na to szans. Rząd Tuska musi zostać.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto