Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zastąpi Valdesa w Barcelonie? Reina, De Gea, a może... Szczęsny?

Abombabomba Bombambama
Abombabomba Bombambama
Victor Valdes
Victor Valdes Christopher Johnson/CC BY-SA 2.0
Victor Valdes, bramkarz Barcelony, odejdzie z klubu najprawdopodobniej już w tym roku. Co prawda, Hiszpanowi kontrakt wygasa dopiero w czerwcu 2014 roku, jednak chce opuścić zespół już po tym sezonie.

Gdy Victor Valdes na początku roku ogłosił, że nie przedłuży kontraktu, pojawił się bardzo duży problem dla Dumy Katalonii. Od 10 lat był on nr 1 w bramce, jego pozycja była niepodważalna. Valdes zdobył z drużyną 3 puchary Ligi Mistrzów, 5 mistrzostw Hiszpanii i 2 Puchary Hiszpanii. Jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w klubie. Indywidualnie wraz z Antonim Ramalletsem dzierży rekord w liczbie zdobytych trofeów Zamory (coroczna nagroda dla najlepszego bramkarza, który ma najniższą średnią puszczonych goli). Valdes tłumaczył swoją decyzję chęcią "poznania nowych kultur". Nieoficjalnie jednak mówi się, że głównym powodem są złe relacje z zarządem klubu.

Operacja zakupu nowego bramkarza zapowiada się na bardzo skomplikowaną. Publiczne ogłoszenie swojej decyzji przez Valdesa, już w styczniu bieżącego roku, może sprawić że kwoty, jakie będzie musiał wyłożyć prezydent Sandro Rossell będą mocno zawyżone. Głównymi kandydatami na zastąpienie obecnego bramkarza są: Pepe Reina, David de Gea, Vicente Guaita, Marc Andre ter Stegen i Wojciech Szczęsny.

Faworytem jest José Manuel Reina. Na jego korzyść przemawia to, że jest wychowankiem klubu (w pierwszym zespole występował przez dwa lata). Do tego dobrze zna się z piłkarzami Barcelony, głównie ze zgrupowań reprezentacyjnych. Wprawdzie Reina ostatnich sezonów nie może zaliczyć do udanych, jednak w latach 2006-2008 był trzykrotnie uznany za najlepszego bramkarza ligi angielskiej. Kwota transferu miałaby się zamknąć między 10 a 15 mln euro.

Innym kandydatem jest młody David de Gea. 22-letni Hiszpan, kupiony rok temu przez Manchester United z Atletico Madryt za kwotę 19 mln funtów, w pierwszym swoim sezonie był wielokrotnie krytykowany za swoje występy. Obecny sezon może zaliczyć do udanych, został wybrany do jedenastki sezonu. Szanse na jego powrót do Hiszpanii wydają się niewielkie, jednak po rezygnacji sir Aleksa Fergusona, nie jest pewne czy De Gea będzie mógł liczyć na zaufanie nowego trenera.

Vicente Guaita, bramkarz Valencii, który przedłużył kontrakt do 2015 roku, ma obecnie zwiększoną klauzulę odejścia do 30 mln euro. Mimo że Hiszpan stracił w tym sezonie miejsce w bramce na rzecz Brazylijczyka Diego Alvesa, jego sytuacja jest monitorowana przez zarząd Barcelony. Valencia oczekuje zapłacenia klauzuli, aczkolwiek kwota wydaje się być zbyt duża i ewentualne negocjacje byłyby bardzo skomplikowane.
Hiszpańskie media spekulują, że Marc Andre ter Stegen również może być bliski transferu do Barcelony. Niemiec dobrze gra nogami, co jest bardzo ważne w katalońskim zespole. Wyceniany na 10 mln euro może dołączyć do drużyny w 2014 roku, jeśli nie uda się go ściągnąć na przyszły sezon. Poza Barceloną, usługami młodego Niemca zainteresowany jest także Juventus Turyn, który powoli szuka następcy dla legendarnego Buffona.

O Wojciechu Szczęsnym więcej mówiło się w poprzednich latach. Zawodnikowi kończy się kontrakt w 2014 roku, jednak szanse na jego pozyskanie wydają się najmniejsze z wyżej wymienionych kandydatów. Polak w tym sezonie miał problemy z utrzymaniem miejsca w składzie (przez pewien czas zastępował go Łukasz Fabiański), jednak w ostatnim czasie broni pewnie.

Obsada bramki to nie jedyny problem Barcelony. Po spektakularnej klęsce w półfinale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, potrzebne są wzmocnienia. Poszukiwania obrońców trwają - nr 1 na liście jest Thiago Silva. W ubiegłym roku Paris St Germain pozyskał Brazylijczyka z AC Milan za ok. 40 mln euro, jednak kwestie podatkowe (75 proc. dla najbogatszych) we Francji, mogą sprawić, że Silva będzie chciał zmienić otoczenie.

Brazylijczyk Neymar prawdopodobnie już w tym sezonie dołączy do Messiego, Iniesty i Xaviego. Pierwotnie zakładano, że wypełni swój kontrakt z Santosem i po zakończeniu mundialu w Brazylii dołączy do hiszpańskiego zespołu. Jednakże indolencja w ataku i potrzeba wzmocnień sprawia, że szanse na to, że dołączy do Katalończyków już w tym roku, są duże. Od dłuższego czasu plotkuje się również, że część pieniędzy już została przelana na konto Santosu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto