Paryż ma co noc w zanadrzu ciekawe wydarzenie muzyczne. Tym razem wybór pada na
https://www.facebook.com/lamecaniqueondulatoire(więcej w relacji z koncertu, będzie to moja pierwsza wizyta w tym dość kultowym miejscu) i intrygującą selekcję gitarowego undergroundu. Gwiazdą wieczoru w założeniu jest Spray Paint prosto z Austin, miasta już całkiem rozpoznawalnego z doskonałej muzyki.
http://www.sprayingpaint.biz/audio/są absolutnie surowi i ortodoksyjni, mają minimalne zaplecze instrumentów, zdarte głosy i grają krótkie kawałki do rzeczy.
http://www.yinyangjacuzzi.com/utożsamiani są z post-rockiem, ale ich muzyce bliżej jest do post-punku spotykającego się z math rockiem, a więc repetycje i powtarzalny rytm, na kanwie którego pojawiają się syntezatory i bardziej złożone instrumentalne pasaże.
Wreszcie największą ekstrawagancją wykazali się francuscy muzycy z
http://thedeadmantra.bandcamp.com/album/nemure, samozwańczy gregoriański shoegaze opatrzony w sepiowe zdjęcia katedr. Muzycy połączyli, jak nietrudno się domyślić, chóralne śpiewy z intensywnymi przesterami, często uciekając się punkowej, zimnofalowej estetyki (kawałek "Holy Dawn" cudownie to reprezentuje). Zakładam, że słuchacze APTBS będą zachwyceni. Mam przynajmniej taką nadzieję.
To zdecydowanie będzie ciekawa noc. Szczegóły jutro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?