Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Laickie święta… ale nie w Polsce!

Agata Pańczyk
Agata Pańczyk
Co by było, gdyby święta trwały wiecznie? Gdyby nie zaczynały się Wigilią, a kończyły po sutym obiedzie w drugi dzień świąt? A może to jest możliwe do zrealizowania? Zapraszam na kilka przed- i poświątecznych refleksji.

Z studenckiego kieszonkowego z trudem wyłuskałam kilka złotych, żeby wysłać kilka kartek do znajomych. W poszukiwaniu ładnych udałam się najpierw do sklepów i księgarni, ale tam podobały mi się jedynie kartki w cenie 5 – 8 zł. Za drogo, chociaż nie obraziłabym się, gdybym kiedyś dostała podobną, prześlicznie zdobioną i wykończoną. Planuję, że może w przyszłym zrobię coś podobnego dla przyjaciół. Zasadnicze jest tu słowo „w przyszłym roku”, bądź „na przyszłe święta”, ponieważ teraz, w przedświątecznym i uczelnianym zawirowaniu, nie ma już na to czasu. Podświadomie wiem, że nic z tego nie wyjdzie, chyba że zrobiłam kartki w wakacje. Mikołaj w wakacje? Nie, to jeszcze bardziej nieprawdopodobne, chociaż Paweł Jałowiczor, projektant największej polskiej szopki, którą w tym roku można oglądać w bazylice w Katowicach-Panewnikach powiedział w wywiadzie, że tegoroczną szopkę planował już od… stycznia.

Kartki. Ostatecznie kupiłam je za pięćdziesiąt groszy w sklepie papierniczym, z trudem wybierając te, na których można było się doszukać przedświątecznych symboli. Pierwszy raz w tym roku zobaczyłam kartki z życzeniami: „Wesołych Świąt”, na których znalazły się kieliszki z szampanem i kolorowe sztuczne ognie. A stajenka? Gwiazda betlejemska, Maryja, Dzieciątko? Laickie kartki, laickie święta… Pociesza mnie fakt, że nie cieszyły się popularnością.

Czy polskie święta nie stają się coraz bardziej laickie?

Jaka była ta Wigilia? Czy w przedświątecznym zawirowaniu czegoś nie zgubiłam? Kościół – kuchnia, kuchnia – kościół, choinka, sprzątanie, gotowanie i jeszcze raz sprzątanie… Potem zebraliśmy to wszystko i wyruszyliśmy, jak co roku, do rodziny. Wielopokoleniowa Wigilia, kiedy Król Telewizor jest wyłączony i nie dzieli rodziny na dwa przekrzykujące się obozy: tych, którzy chcą oglądać film i pogłaśniają i tych, którzy chcą rozmawiać, więc podnoszą głos. Król Telewizor w tym roku został pominięty i siedział cicho. Nie wiem dlaczego Król Sobieski (bądź Zawisza) symbolicznie stanął na stole, pod jemiołą, obok świecy i gwiazdy betlejemskiej. Szkoda, ale… ta polska gościnność. Wigilia to suto zastawiony stół, to rozmowy, na które nierzadko nie ma czasu w innym terminie, to promieniująca od każdego radość i dobroć. I – najważniejsze – Wigilia to pasterka, na którą idzie cała rodzina.

W drugi dzień świąt oglądaliśmy w TV migawkę, w jaki sposób ludzie spędzają święta za granicą. Wyprzedaż w sklepach. Torebki, biżuteria i wszystkie inne rzeczy, które nie zostały wykupione w przedświątecznym okresie, można kupić po promocyjnych cenach! Całe rodziny walą do sklepów! Hip hip hura! To polowanie na okazję! Kto pierwszy ten lepszy! Nikt już nie śpiewa: We wish you a Marry Christmas and a Happy New Year…, za to każdy jest przygotowany na prawdziwy wyścig szczurów.

W takich chwilach jestem dumna, że jestem Polką. Że mieszkam w Polsce, w kraju, w którym kościoły w ostatnią niedzielę adwentu i Boże Narodzenie nie mieszczą wiernych. W kraju, w którym w święta supermarkety są zamknięte, więc zamiast biegnąc po świątecznym obiedzie do supermarketów i szukać przecenionych bombek czy ryb po promocyjnej cenie, wybieramy się na wspólny spacer po zaśnieżonych polach. W kraju, w którym rodzinne, pełne miłości święta to nie pusty frazes, ani chwyt marketingowy, a namacalne wydarzenie, w którym może uczestniczyć każdy z nas.

Drodzy czytelnicy, w tym roku, w przedświątecznych życzeniach pierwszy raz pojawił się człon: długich świąt Bożego Narodzenia. Więc i ja, mimo że po opłatkach, karpiu i śledziach na kilka sposobów pozostały już tylko miłe wspomnienia, życzę Wam, aby te święta trwały jak najdłużej, a miłość i radość, którą nowonarodzony Jezus wniósł do naszych serc, nie prysła niczym bańka mydlana z chwilą, gdy świąteczny obrus ląduje w koszu do prania.

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto