Jak informuje Życie Warszawy, otwarcie nowych bus-pasów to reakcja na rozpoczęcie budowy drugiej linii metra. Został już ogłoszony przetarg na projekt pasa autobusowego na ulicy Górczewskiej. Kierowcom zmierzającym w stronę centrum odebrany zostanie jeden z pasów ruchu. Planowane jest też wydłużenie bus-pasa na ulicy Radzymińskiej. Ma on objąć odcinek od ul. Krynoliny do Fantazyjnej w kierunku Pragi.
Kolejne zmiany dotyczą trasy W-Z. W związku z budową nowej linii metra, ku niezadowoleniu kierowców już jesienią al. Solidarności między placami Wileńskim i Bankowym będzie dostępna tylko dla autobusów.
Planowane modernizacje nie obejmą natomiast ulicy Puławskiej. Cytowany przez gazetę rzecznik ZTM Igor Krajnow twierdzi, że problemem jest nie tylko brak środków na inwestycję. Na otwarcie bus-pasa między ul. Poleczki i Energetyczną nie pozwala stan techniczny drogi.
Z kolei Andrzej Brzeziński z Politechniki Warszawskiej podkreśla, że ta inwestycja jest Warszawie niezbędna, zresztą podobnie jak wydzielony pas autobusowy w stronę Zielonej Białołęki, na którą nie można dojechać tramwajem.
Inny naukowiec z PW, Jan Friedberg, twierdzi natomiast, że wydzielenie nowych bus-pasów z istniejących jezdni nie zapewni szybszych przejazdów. Zamiast tego - twierdzi ekspert - autobusom należałoby zapewnić pasy odseparowane od reszty jezdni.
Ratusz broni się wynikami swoich analiz, w świetle których autobusy na bus-pasach rozwijają prędkość większą niż przed wprowadzeniem tego usprawnienia komunikacyjnego, a z przejazdów korzysta aż o 24 proc. pasażerów więcej.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?