Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LE. Wygrana i niespodziewany awans Wisły! Odense zagrało dla Polaków!

Redakcja
Wisła Kraków pokonała po ciekawym meczu Twente 2:1 (1:1) w ostatnim w tym roku występie w Lidze Europejskiej. Wygrana wiślaków, przy jednoczesnym remisie londyńskiego Fulham, pozwoliła Białej Gwieździe awansować do fazy pucharowej rozgrywek.

Biała Gwiazda podejmowała w ostatniej kolejce tegorocznych rozgrywek grupowych LE Twente Enschede, którzy awans do kolejnej fazy zapewnił już sobie wcześniej. Tymczasem podopieczni Kazimierza Moskala mieli jeszcze teoretyczne szanse na awans. Jednak aby wyjść z grupy, musieli nie tylko pokonać zespół holenderski, ale liczyć również na potkniecie Fulham w Londynie. Brytyjczycy musieli przegrać bądź zremisować w meczu z Odense.

Spotkanie rozpoczęło się od szybkich śmiałych ataków gospodarzy, którzy już w 12. minucie objęli prowadzenie po strzale Garguły. Pomocnik Wisły wespół z Wilkiem zabrał rywalowi piłkę w środkowej strefie, podprowadził ją pod pole karne Twente i uderzył w kierunku bliższego rogu bramki Marsmana. Piłka tuż przed bramkarzem gości nabrała rotacji i wpadła do siatki. Zaraz potem była kolejna szansa na gola dla Wisły. Najpierw obrońcy wygarnęli piłkę Genkowowi, a potem Wilk strzelił silnie z dystansu. Na posterunku był tym razem golkiper gości. Podopieczni Kazimierza Moskala wyraźnie przeważali na boisku stwarzając kolejne groźne sytuacje podbramkowe. Bunoza zagrał prostopadle w pole karne do Genkowa, który dośrodkował piłkę przed bramkę. Nie zdążył jednak do niej dojść Boguski i wiślacy stracili świetną okazję na podwyższenie prowadzenia. Nie wykorzystanie kilku bardzo dogodnych sytuacji, zemściło się bardzo szybko. Gola wyrównującego dla Holendrów zdobył pięknym strzałem w 39. minucie przewrotką Luke de Jong. Mistrzowie Polski mieli jeszcze jedną okazję na prowadzanie tuż przed przerwą, kiedy Jovanović wpadł w pole karne pomiędzy dwoma obrońcami i strzelił na bramkę. Futbolówkę zdołali jednak wybić obrońcy Twente.
Druga połowa miała wręcz wymarzony początek dla Wisły. Pareiko wznowił grę dalekim wykopem piłki na połowę Twente. Błąd obrońców gości świetnie wykorzystał Cwetan Genkow i w sytuacji sam na sam pokonał Marsmana dając wiślakom prowadzenie. Z upływem czasu coraz groźniejsze akcje przeprowadzali Holendrzy. Wiślacy skupiali się bardziej na uważnej grze w obronie i szukali swojej szansy na kontratakach. W 72. minucie Łukasz Garguła perfekcyjnie rozegrał rzut rożny z Maorem Meliksonem, ale strzał Izraelczyka z siedmiu metrów w ostatniej chwili podbił obrońca gości. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i mistrzowie Polski na zakończenie fazy grupowej odnieśli zwycięstwo. Chwilę potem okazało się, że Odense wyrównało w doliczonym czasie gry w Londynie na 2:2 w meczu z Fuhlam i to krakowianie awansowali do fazy pucharowej kosztem Brytyjczyków!

Wisła Kraków - Twente Enschede 2:1 (1:1)
Bramki: Łukasz Garguła (12), Cwetan Genkow (46) - Luuk de Jong (39)

Wisła: Sergei Pareiko - Marko Jovanović, Junior Diaz, Gordan Bunoza, Gervasio Nunez - Rafał Boguski (61. Patryk Małecki), Cezary Wilk, Tomas Jirsak (90. Daniel Brud), Łukasz Garguła, Maor Melikson (89. Andraz Kirm) - Cwetan Genkow.

Twente: Nick Marsman - Tim Cornelisse, Rasmus Bengtsson, Bart Buysse, Nils Roeseler - Willem Janssen, Denny Landzaat, Luuk de Jong (77. Ninos Gouriye) - Emir Bajrami, Marc Janko (65. Steven Berghuis), Nacer Chadli (46. Ola John).

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto