MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Legia na fali wznoszącej, Skorża odkupuje winy. Zobacz konferencję przedmeczową!

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
Pewny awans do 1/16 Ligi Europy po 4 kolejkach fazy grupowej, drugie miejsce w Ekstraklasie przy jednym zaległym meczu - jeszcze wiosną taki scenariusz w wykonaniu legionistów zaliczono by do gatunku science fiction. Dziś to rzeczywistość.

- Jesteśmy drużyną coraz lepszą, coraz bardziej dojrzałą i coraz lepiej zdającą sobie sprawę ze swojej siły - powiedział na konferencji prasowej Maciej Skorża. Satysfakcja trenera jest w pełni uzasadniona, bo 10 meczów bez porażki (9 zwycięstw, 1 remis) to jego najlepsza passa od chwili przyjścia na Łazienkowską.

Były asystent selekcjonera Pawła Janasa nigdy nie krył, że w swojej profesji pozjadał wszystkie rozumy. Potrafił uderzyć się we własne piersi za błędne decyzje personalne (vide - występ Manu w Eindhoven). Skorży zdarzało się korygować wyjściowe ustawienie drużyny jeszcze w pierwszych 45. minutach (mecz ze Śląskiem) - nie wahał się posłać na ławkę wydawało się nietykalnych Vrdoljaka i Rzeźniczaka. W poprzednim, nieudanym sezonie, osłodzonym zdobyciem Pucharu Polski, "zwalniany był" przez dziennikarzy średnio, co dwie-trzy kolejki. Posadę utrzymał tylko dzięki fiasku rozmów między zarządem klubu a Vladimirem Weissem. W obecnych rozgrywkach może ją uratować tylko tytuł mistrza Polski.

Ucieczka do zwycięstwa

Legia Skorży to drużyna drugiej połowy. 64 proc. jej bramek we wszystkich rozgrywkach tej rundy, padło po przerwie. Biorąc pod uwagę tylko fazę grupową LE, to 100 proc.! Taki wynik musi budzić uznanie, bo mimo że legioniści mają za sobą aż 21 meczów, zaskakują wybornym przygotowaniem fizycznym. Mało tego, sami zapewniają, że gra, co trzy dni, to czysta przyjemność i nie mogą się doczekać, kiedy znowu wyjdą na boisko. "Oni po prostu lubią grać w piłkę" - mówi asystent Rafał Janas.

Zapytany o genezę ostatnich wiktorii, Skorża wymienia konsekwencję, wytrwałość w realizacji założeń taktycznych oraz... Dusana Kuciaka. Dzięki Słowakowi, żywe do niedawna wspomnienia o fruwającym na linii Musze mogą zmaterializować się w postaci pamiątek na półkach klubowego muzeum.

Czytaj dalej ->
W Lidze Europy osią drużyny stał się tercet defensywnych pomocników Vrdoljak - Borysiuk - Gol. Dzięki nim Legia nabyła zdolność neutralizowania akcji rywali i - jak równy z równym - toczy batalię o dominację w środku pola. Nie dlatego, że są to piłkarze lepiej wyszkoleni technicznie, szybsi czy bardziej zgrani - bo te atuty przypisywano raczej drużynom z Bukaresztu, Tel Awiwu czy Moskwy - tylko dlatego, że wiedzieli jak się ustawić. Ponadto zawodnicy Skorży mieli do siebie pełne zaufanie i determinację, o jaką trudno podejrzewać było ten zespół jeszcze kilka miesięcy temu.

Nie mieli racji ci, którzy nie widzieli już na Łazienkowskiej Miroslava Radovicia. Metamorfoza Serba to autorski sukces sztabu szkoleniowego. Z zawodnika, który słynął głównie z "jaskółek" prezentowanych na kursach sędziowskich jako modelowy przykład wymuszania fauli, stał się najlepszym strzelcem drużyny i jej niezbędnym ogniwem.

Paradoksalnie, prawdziwy potencjał Legii widać, patrząc na ławkę rezerwowych. Choto, Astiz i Rzeźniczak byli w minionych latach absolutnymi pewniakami, nieobecność któregoś z nich uważano za znaczące osłabienie. Michał Kucharczyk, który w swoim debiutanckim sezonie decydował o ofensywnym obliczu zespołu i otarł się o reprezentację, musi pogodzić się z rolą zmiennika, a bliżsi wyjściowej "11" są na dziś Żyro i Wolski.

Najcenniejszym zwycięstwem Legii, choć niemożliwym do wyrażenia w liczbach i niemieszczącym się w statystykach, jest odbudowanie wiary w to, że oglądanie polskich drużyn w europejskich pucharach może być przyjemnością.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto