Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia walczy o Ligę Mistrzów. Na początek walijski słabeusz

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
Fot. M.Kostrzewa - legia.com
Inflacja pomocników (jedenastu), ciągły deficyt na środku obrony (trzech) - tak wygląda jeszcze niekompletna kadra Legii na trzy tygodnie przed pierwszym meczem eliminacji z walijskim The New Saints.

Trener Jan Urban mówił, że liczył na szybsze wzmocnienia, ale menadżerom potencjalnych kontrahentów się nie spieszy - wiedzą, że im bliżej do startu sezonu, tym pozycja negocjacyjna klubu będzie słabsza i na żądania płacowe spojrzy mniej rygorystycznym okiem.

Prędzej czy później, to będzie inna Legia od tej, która po 7 chudych latach zdobyła tytuł. Młodsza, bardziej międzynarodowa, w założeniu bardziej wszechstronna, z konieczności dysponująca szerszym składem. Jesienią w lidze i pucharze mistrzowie Polski zagrają 23 mecze plus - zakładając przeostrożny wariant - minimum 6 w europejskich pucharach. Wiosną czeka 16 ligowych kolejek i kolejne szczeble PP, w sumie może się uzbierać ponad 50 spotkań. Żadna polska drużyna w XXI w. nie grała tak często.

Na zgrupowanie do austriackiego Bad Zell pojechali Helio Pinto i zakontraktowany tuż przed odjazdem Raphael Augusto (obaj są ofensywnymi pomocnikami). 29-letniego Portugalczyka ("ma wszystkie cechy, jakich szukaliśmy"- komplementuje Urban) trzeba było przekonać do niepodpisywania nowej umowy z APOEL-em, z którym dwukrotnie awansował do Ligi Mistrzów. Obok niego skromne doświadczenie w tym gronie mają na Łazienkowskiej tylko Miroslav Radović (z Partizanem), Marek Saganowski (z Aalborgiem) i Władimer Dwaliszwili (z Maccabi Hajfa). Augusto to piłkarz Fluminense, ostatnio był regularnie wypożyczany, m.in. do waszyngtońskiego DC United, w którym głównie siedział na ławce. Obóz w Austrii da odpowiedź, czy testowany Raul Bravo ma więcej wspólnego z wypalonymi Nacho Novo i Ismaelem Blanco niż żądnym gry Danijelem Ljuboją.

Jeśli prezes Bogusław Leśnodorski szukał sposobu na umotywowanie Radovicia, to mu się udało, bo konkurenta takiego kalibru jak najlepszy asystent Scottish Premier League Henrik Ojaama do tej pory nie miał. Cypr, Brazylia, Szkocja to nowe kierunki penetracji dla Legii. Poprzednio szukała głównie w państwach ościennych i na Bałkanach. Wśród nowych piłkarzy trenujących z pierwszą drużyną są wracający z wypożyczenia do Dolcana Ząbki Mateusz Cichocki i wyróżniający się w Młodej Legii Patryk Mikita.

W ubiegłym roku sztab szkoleniowy narzekał na zbyt długie wakacje (3 miesiące). W tym, po odliczeniu dwutygodniowych urlopów, ma tylko miesiąc na przygotowanie drużyny, za które po raz przed letnim startem rozgrywek samodzielnie będzie odpowiadał Cesar Sanjuan-Szklarz. Czasu wystarczy na jedno zgrupowanie. Zarząd klubu zmienił sztab medyczny i fizjologa, po raz pierwszy z drużyną ma pracować dietetyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto