Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk. Legioniści w finale Pucharu Polski

Adam Radzimirski
Adam Radzimirski
Legia Warszawa po dosyć jednostronnym widowisku, wygrała z Lechią Gdańsk 4:0. Legioniści 3 maja na stadionie w Bydgoszczy zmierzą się w finale Pucharu Polski z Lechem Poznań.

Po jednobramkowej zaliczce w postaci bramki Michała Kucharczyka strzelonej w Gdańsku, legioniści mogli rozpocząć mecz z Lechią bardzo spokojnie. W pierwszej kolejności pamiętając o zabezpieczeniu szyków obronnych i czekając na dobre okazje do wyprowadzenia skutecznego ataku na bramkę rywala.

Przez całą pierwszą połowę meczu legioniści grali właśnie w ten sposób. Podopieczni Macieja Skorży nie rzucili się na rywala i szanowali piłkę. Pierwszą groźną okazję na strzelenie gola stołeczni piłkarze stworzyli w 9. minucie meczu. Po podaniu Rybusa piłkę w polu karnym źle przyjął jednak Michał Hubnik i nie zdołał oddać celnego strzału na bramę Lechii. Dziesięć minut później Czech po raz kolejny miał doskonałą okazję na zdobycie bramki. Tym razem po dośrodkowaniu Radovicia napastnik Legii nie zdołał jednak sięgnąć piłki głową.

W 24. minucie meczu legioniści objęli prowadzenie. Na strzał z dystansu zdecydował się Miroslav Radović. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z zawodników Lechii, zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Udział w bramce Legii miał, także Michal Hubnik, który próbował wślizgiem sięgnąć piłkę i z pewnością mocno utrudnił Kapsie skuteczną interwencję.

Znamy uczestników finału Pucharu Polski. Będą to Lech i Legia

Po zdobyciu gola przez Legię obraz gry nie uległ zmianie. Ofensywnie ustawiona Lechia nadal nie potrafiła stworzyć sytuacji pod bramką strzeżoną przez Wojciecha Skabę, a Legia nadal spokojnie rozgrywała piłkę wyczekując na błędy defensywy Lechii Gdańsk.

Czytaj też: Lech w finale. Rudnevs znów bohaterem!

W drugiej połowie podopieczni Macieja Skorży zagrali wręcz koncertowo i strzelili jeszcze trzy bramki nie pozwalając rywalom nawet na chwilę rozwinąć skrzydeł i odmienić losów spotkania.

Druga bramka dla Legii padła w 63. minucie gry. Po dośrodkowaniu Wawrzyniaka w pole karne piłkę głową sięgnął Vrdoljak i oddał strzał w światło bramki. Tor lotu piłki próbował jeszcze zmienić Michal Hubnik, który nie sięgnął piłki, ale podobnie jak przy pierwszej bramce mocno przeszkadzał bramkarzowi uniemożliwiając mu skuteczną interwencję.

Nie czekaj, zgłoś się! Trwa konkurs Dziennikarz Obywatelski 2010 Roku

W 73. minucie spotkania na placu gry pojawił się Michał Kucharczyk, który zaliczył prawdziwe „wejście smoka”. Młody napastnik Legii w 76. minucie meczu otrzymał podanie od Manu, wszedł w pole karne i podał do Hubnika. Tor lotu piłki próbował przeciął obrońca Lechii Gdańsk, Krzysztof Bąk. Zrobił to jednak tak nieszczęśliwie, że skierował futbolówkę do własnej bramki.

Trzy minuty później Michał Kucharczyk zdobył kolejną bramkę dla Legii. Po dośrodkowaniu Manu w pole karne młody napastnik stołecznej drużyny skierował po raz czwarty w tym dniu piłkę do bramki Lechii Gdańsk.

Przez cały mecz rywale nie zdołali stworzyć klarownej sytuacji do zdobycia gola. Legia Warszawa wygrała zasłużenie po bardzo dobrej grze. Po wysokim zwycięstwie i awansie do finału Pucharu Polski morale w drużynie z pewnością wzrośnie, a kibice Legii będą mogli z optymizmem spojrzeć w przyszłość.

Czytaj też: Lech w finale. Rudnevs znów bohaterem!

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 4:0 (1:0)
Pierwszy mecz: 1:0

Gole: 24` Radović, 63` Vrdoljak, 76` Bąk (sam.), 79` Kucharczyk

Sędzia: Paweł Pskit

Widzów: 16 000

Legia Warszawa: 84. Wojciech Skaba – 25. Jakub Rzeźniczak, 4. Dickson Choto, 15. Inaki Astiz, 14. Jakub Wawrzyniak – 9. Manu, 21. Ivica Vrdoljak, 16. Ariel Borysiuk, 32. Miroslav Radović, 31. Maciej Rybus (73` Kucharczyk) – 7. Michal Hubnik

ławka rezerwowych: 1. Marijan Antolović, 17. Marcin Komorowski, 23. Srdja Kneżević, 27. Alejandro Cabral, 18. Michał Kucharczyk, 33. Michał Żyro, 80. Bruno Mezenga

Lechia Gdańsk: 1. Paweł Kapsa – 17. Marcin Pietrowski, 5. Krzysztof Bąk, 6. Luka Vucko, 3. Vytautas Andriuskevicius – 18. Bedi Buval, 22. Paweł Nowak, 8. Łukasz Surma, 23. Marko Bajić, 11. Ivans Lukjanovs – 7. Abdou Traore

ławka rezerwowych: 33. Sebastian Małkowski, 20. Airapetian Levon, 26. Deleu, 10. Tomasz Dawidowski, 2. Rafał Janicki, 16. Jakub Popielarz, 25. Kamil Poźniak

Nie czekaj, zgłoś się! Trwa konkurs Dziennikarz Obywatelski 2010 Roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto