Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leo Messi show! Argentyna - Brazylia 4:3 [Wideo]

Dominik Lenart
Dominik Lenart
W cieniu piłkarskich Mistrzostw Europy odbyło się w New Jersey towarzyskie spotkanie pomiędzy reprezentacjami Argentyny i Brazylii. Podopieczni Alejandro Sabelli po niezwykle emocjonującym meczu pokonali ekipę Canarinhos 4:3. Trzy bramki dla Argentyńczyków zdobył Lionel Messi.

Sezon 2011/12 dla zdobywcy Złotej Piłki za poprzedni rok, równie dobrze się zaczął, jak i zakończył. Strzelając hattricka w spotkaniu z Brazylią, Lionel Messi przeszedł do historii, bowiem w trzech spotkaniach w tym sezonie w barwach Albicelestes zdobył w sumie aż siedem goli i zaliczył jedno otwierające podanie. Mało tego, licząc wszystkie rozgrywki i gole strzelone także dla FC Barcelony "Atomowa Pchła" zdobyła w całym sezonie niesamowitą liczbę 82 bramek, co jest osiągnięciem niewyobrażalnym i bez precedensu w historii piłki nożnej!

Zanim Messi rozpoczął swój festiwal strzelecki to Brazylia jako pierwsza wyszła na prowadzenie, w 23 minucie po strzale Romulo i błędzie argentyńskiej defensywy. Jednak w ciągu zaledwie czterech minut (między 31., a 34. minutą gry) Argentyna za sprawą niezwykle szybkiego i błyskotliwego Messiego prowadziła 2:1. Największa gwiazda w talii Sabelli znakomicie zachowała się w polu karnym i po fantastycznych prostopadłych podaniach od kolegów nie miała problemu z umieszczeniem piłki w siatce, bramki strzeżonej przez Rafaela.

Obraz gry i wynik meczu zmieniał się jak w kalejdoskopie. W drugiej połowie Canarinhos zadali dwa ciosy, które zamienili na gole. Najpierw w 56 minucie Oscar doprowadził do wyrównania, a następnie w 72 minucie Brazylia ponownie odzyskała prowadzenie, kiedy to po dużym błędzie golkipera Romero, Hulk z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.

Jednak to nie był koniec wielkich emocji w tym meczu. Zaledwie cztery minuty po golu Brazylijczyka na listę strzelców wpisał się Federico Fernandez, który strzałem głową po rzucie rożnym doprowadził do wyrównania.

Argentyna za wszelką cenę chciała wygrać ten niezwykle prestiżowy mecz z pięciokrotnymi mistrzami świata. W 85 minucie dopięła swego. Na solową, indywidualną akcję zdecydował się Messi, który przeprowadził fantastyczny rajd i kapitalnym, technicznym uderzeniem w samo okienko strzelił zwycięską bramkę.

Dla Argentyńczyka był to już drugi hattrick w tym sezonie w barwach Albicelestes, bowiem poprzedniego ustrzelił w konfrontacji ze Szwajcarią.

Obu zespołom udzielił się gorący południowo-amerykański temperament i kończyły mecz w dziesiątkę. W doliczonym czasie gry sędzia wyrzucił z boiska po przepychankach: Marcelo oraz Ezequiela Lavezziego.

Mecz, który odbył się w Stanach Zjednoczonych w New Jersey był wspaniałym widowiskiem i dostarczył kibicom bardzo wielu emocji i niezapomnianych wrażeń. Trybuny Meadowlands Stadium - stadionu, który na co dzień należy do dwóch zespołów futbolu amerykańskiego NFL były wypełnione po brzegi, w liczbie 82 tysięcy widzów.

Argentyna - Brazylia 4-3 (2-1)

Bramki:
Messi (31., 34., 85.), Fernandez (76.) - Romulo (23.), Oscar (56.), Hulk (72.

Skład Argentyny:
Romero - Zabaleta, Garay, Fernandez, Rodriguez (88. Campagnaro) - Sosa (61. Guinazu), Gago, Mascherano - Messi, Higuain (88. Lavezzi), Di Maria (74. Aguero)

Skład Brazylii:
Rafael - Rafael da Silva (79. Danilo), Juan, Uvini, Marcelo - Romulo (74. Casemiro), Oscar (59. Giuliano), Sandro - Neymar, Hulk (83. Lucas), Damiao (67. Pato)

Kartki:
Gago, Higuain, Mascherano - żółta, Lavezzi - czerwona - Rafael da Silva, Casemiro - żółta, Marcelo - czerwona

Znajdź nas na Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto