Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LGP w skokach: Niespodziewane zwycięstwo Reruhi Shimuzu

Dawid Bożek
Dawid Bożek
Manuguf, CC2.5
Sensacyjnie zakończył się konkurs indywidualny na skoczni w Courchevel. Zwycięzcą środowych zawodów został 18-letni reprezentant Japonii, Reruhi Shimizu, pokonując bardziej doświadczonych rywali, m.in. Andreasa Wanka i Toma Hilde.

Tegoroczna edycja Letniej Grand Prix w skokach narciarskich, jak na razie przebiega pod dyktando debiutantów. I nie chodzi tu wcale o staż w pucharowych konkursach, ale o odniesione przez nich triumfy w zawodach najwyższej rangi.

Podczas inauguracji sezonu na najwyższym stopniu podium, po raz pierwszy w karierze stanął Maciej Kot, a w środowy wieczór, w ślady Polaka poszedł właśnie Shimuzu. Do tej pory największym osiągnięciem Japończyka było zwycięstwo odniesione 17 lipca 2011 roku w austriackim Villach w ramach Pucharu FIS. Shimuzu jeszcze dwa lata temu znajdował się w szerokiej kadrze narodowej kombinatorów norweskich. Jednak w zeszłym roku zrezygnował z uprawiania dwuboju na rzecz skoków, które były jego mocniejszą stroną.

I na razie 18-latek tej decyzji na pewno nie żałuje. Mimo absencji we wtorkowym konkursie mieszanym (Japonię wśród mężczyzn reprezentowali Noriaki Kasai i Yuta Watase) reprezentant klubu Arai High School już przed zawodami dał swoim rywalom poznać się jako główny kandydat do tego, by poważnie namieszać w stawce. Co prawda kwalifikacje zakończył w drugiej dziesiątce, jednak już w serii próbnej był bezkonkurencyjny. Rywalizację w pierwszej rundzie rozpoczął od mocnego uderzenia, skacząc 128,5 metra. Trzeba jednak przyznać, że Shimuzu przy swojej próbie miał znacznie sprzyjające warunki, niż jego konkurenci. A wiatr na przestrzeni całych zawodów wiał skoczkom w plecy, osiągając prędkość nawet dwóch metrów na sekundę.

Nie ulega wątpliwości fakt, że najmocniejszą drużyną dwudniowej rywalizacji w Courchevel byli podopieczni Tomoharu Yokokawy. Kiedy na belce startowej pojawiał się skoczek z Kraju Kwitnącej Wiśni, można było spodziewać się tylko jednego – dalekiego lotu. Po pierwszej serii najlepszą dziesiątkę, oprócz Shimuzu, okupowali również Yuta Watase, Sho Suzuki i Junshiro Kobayashi. Ale w walce o podium na straconej pozycji wcale nie stała reprezentacja Polski. W dobrej pozycji do ataku był Dawid Kubacki, który, ex aequo z Andreasem Wankiem, tracił 2,3 punktu do trzeciego miejsca, a także będący za nimi, lider LGP, Maciej Kot.

Oprócz Kota i Kubackiego, do finałowej rundy awansowali również Piotr Żyła, który zakończył zawody na 15. miejscu, a także Bartłomiej Kłusek, zamykający ostatecznie najlepszą trzydziestkę zawodów. Przez konkursowe sito nie przeszedł natomiast Krzysztof Miętus, plasując się na 46. lokacie.

W drugiej rundzie poza dłuższymi skokami (głownie z racji podwyższenia belki startowej z pozycji 26. na 28.) nie byliśmy świadkami większych zmian w czołówce. Shimuzu skokiem na 124 metr przypieczętował zwycięstwo na Tremplin Le Praz, zaś zajmujący po pierwszej serii drugie miejsce, Yuta Watase, zamienił się miejscami z czwartym Andreasem Wankiem. Swoją trzecią lokatę zachował Tom Hilde, dwie pozycje niżej uplasował się Kubacki, a Maciej Kot zakończył zawody jako siódmy skoczek konkursu. Zwycięzcę inauguracyjnych zawodów LGP w Wiśle zdołał jeszcze wyprzedzić rewelacyjnie prezentujący się w Courchevel reprezentant gospodarzy, Nicolas Mayer.

Jednak nie tylko mężczyźni walczyli o punkty Letniego Pucharu Świata. Na skoczni K-90 pojawiły się panie i również tam nie obyło się bez sensacji. Sto punktów padło łupem Kanadyjki, Alexandry Pretorius, która wyprzedziła koalicję Austriaczek – Danielę Iraschko i Jaqueline Seifriedsberger. Niecodziennie mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to zawodniczka z pierwszym numerem startowym wygrywa konkurs. Natomiast szesnastolatka od początku zawodów zajmowała pierwszą lokatę, której nie oddała do końca rywalizacji. Nawet pomimo niesamowitego skoku Iraschko, która dotknęła nartami zeskoku na 100,5 metrze. Dla Pretorius był to pierwszy start na igielicie.

Zawodnicy i zawodniczki przenoszą się teraz do niemieckiego Hinterzarten, gdzie w piątek odbędzie się konkurs indywidualny pań. Na sobotę zaplanowano drugi w tym sezonie konkurs mieszany, a dzień później na skoczni o punkcie konstrukcyjnym K-95 będziemy świadkami rywalizacji panów.

Wyniki środowego konkursu:

1. Reruhi Shimizu (Japonia) - 272.7 pkt (128.5 m/124 m)
2. Andreas Wank (Niemcy) - 270.3 pkt (122.5 m/125 m)
3. Tom Hilde (Norwegia) - 269.2 pkt (124 m/125 m)
4. Yuta Watase (Japonia) - 265 pkt (125 m/120 m)
5. Dawid Kubacki (Polska) - 264.7 pkt (122.5 m/122.5 m)
6. Nicolas Mayer (Francja) - 263.9 pkt (128 m/122.5 m)
7. Maciej Kot (Polska) - 262.4 (123.5 m/122 m)


15. Piotr Żyła (Polska) - 247 pkt (115.5 m/123.5 m)
30. Bartłomiej Kłusek (Polska) - 226.6 pkt (116 m/113.5 m)
46. Krzysztof Miętus (Polska) - 95.8 pkt (110.5 m)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto