To kulturalne wydarzenie poświęcone jest pamięci wybitnego fotografa Leszka Tworzyło.
- Obowiązkiem nas żyjących jest zachowanie w żywej pamięci tych, którzy odeszli, a którzy istotnie zapisali się w historii. Leszek Tworzyło na gruncie fotografii uczynił dla Libiąża bardzo wiele. Bez wątpienia powstała po nim pustka, ale ta żywa pamięć przeistaczająca się w działanie inspirujące do kultywowania zainicjowanych przez niego działań sprawia, że ta pustka powoli wypełnia się kolejnym dziełem Leszka, którym zaraził wielu z nas - mówił przewodniczący komisji konkursowej Waldemar Karol Mroziewski. Obok niego zdjęcia uczestników oceniali także Agata Kaczara – pracownik zakładu fotograficznego "Foto - Express" i Bogusława Zychowicz - instruktor LCK.
Na konkurs napłynęło 47 prac, zgłoszonych przez 24 uczestników. Pierwsze miejsce w konkursie zdobyła fotografia przedstawiająca ordynatora oddziału kardiologii dr Jacka Nowaka w trakcie zabiegu implantacji kardiowertera defibrylatora autorstwa Łukasza Kulaka.
- Fragmentarycznie potraktowany motyw człowieka, szalenie indywidualny, ze zwróceniem uwagi na profesje, na koncentracje, a w warstwie fotograficznej bardzo ciekawe rozwiązanie polegające na pewnej dwupłaszczyznowości. W zwykłym portrecie dostrzegamy fragment, który pokazuje w odbiciu to co jest istotą tej fotografii i pozwala odczytać o wyjątkowo odpowiedzialnym zawodzie lekarza - tłumaczył werdykt jury przewodniczący.
Druga nagroda za cykl "Zima" przypadł Robertowi Rzeźnickiemu, a trzecie przypadło autorce zdjęcia "Kopalnia Janina". Wyróżnienia zdobyli Janusz Gęborski za cykl "Modelka Agnieszka" i Karolina Sala za "Krajobraz Libiąża".
Laureat drugiego miejsca Robert Rzeźnicki długo zwlekał z wyborem konkursowych fotografii. - Miałem kilka zdjęć o różnych porach roku, ale w konkursie postanowiłem nawiązać do zimy - wyjaśnia.
W ocenie jury było to wyjątkowo ciekawe zestawienie trzech fotografii pokazujących Libiąż w różnych osłonach - od osobistej, subiektywnej, uzewnętrznionej emocjonalnie ze słowem "kocham cię", przez oglądanie Libiąża przez otwarte okno, po ulotną fotografię zwisających sopli.
- Fotografia pasjonuje mnie od wielu lat, nawet sam nie pamiętam jak długo. Odziedziczyłem ją po ojcu, którego także bardzo interesowała. Kupiłem zatem aparat i zacząłem fotografować, a że wychodziły coraz ładniejsze zdjęcia to zainwestowałem w lepszy sprzęt. Ze swoich fotografii staram się samodzielnie wychwytywać poszczególne elementy, cały czas starając się poprawiać swój warsztat - mówi o swojej pasji Robert.
Spotkanie w LCK było także okazją do wysłuchaniu ciekawego wykładu na temat historii fotografii przygotowanego przez W.K. Mroziewskiego, a także wręczenia nagród dla tych, którzy wypełnili ankiety dotyczących działalności LCK.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?