Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Europy. Legia zagra z Rosenborgiem o awans do fazy grupowej!

Dominik Lenart
Dominik Lenart
Już w czwartek (23 sierpnia) Legia Warszawa zagra o 19 na Pepsie Arenie w pierwszym meczu 4. rundy eliminacji Ligi Europy z Rosenborgiem Trondheim. Stawką tego pojedynku (mecz i rewanż) jest gra w fazie grupowej tych rozgrywek.

Po pierwszym ligowym meczu T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2012/13, zakończonym bardzo przekonującym i pewnym zwycięstwem 4:0 nad Koroną Kielce w warszawskim zespole dopisują humory. Każdy z podopiecznych Jana Urbana zdaje sobie sprawę z tego, że potyczka z norweskim zespołem ma bardzo duży ciężar gatunkowy w kontekście walki o fazę grupową Ligi Europy.

Kadra warszawiaków przed starciem z Rosenborgiem wygląda całkiem okazale, bowiem żadnemu z zawodników nie doskwierają urazy. Z pewnością dobrą wiadomością dla trenera Urbana jest powrót do treningów po kontuzjach takich zawodników jak: Dickson Choto, Michał Żewłakow, Rafał Wolski oraz Michał Żyro. Większą zagadkę stanowi fakt, w jakiej formie są aktualnie. Jedynym nieobecnym graczem, który na pewno nie zagra w meczu z Norwegami, będzie Ivica Vrdoljak, który pauzuje za czerwoną kartkę otrzymaną w pojedynku rewanżowym z SV Ried.

W znakomitej formie na początku sezonu jest duet warszawskich napastników: Danijel Ljuboja - Marek Saganowski, który będzie stanowił największe zagrożenie dla norweskiej defensywy. Bardzo dobrze do zespołu wprowadził się także młodziutki Daniel Łukasik, który z Koroną zagrał bez żadnych kompleksów i w meczu z Rosenborgiem będzie chciał udowodnić, że zasługuje na grę w pierwszej jedenastce.

Zobacz jak wyglądał trening obu zespołów!

Na początku sezonu twierdza Legii, stadion Pepsi Arena, pozostaje niezdobyta. Warszawiacy u progu sezonu 2012/13 w meczach w roli gospodarza prezentują fantastyczną formę. Potwierdzeniem tych słów jest fakt, że w spotkaniach z Metalurgsem, SV Ried, Śląskiem oraz Koroną stracili zaledwie trzy gole, natomiast zaaplikowali rywalom aż 13 bramek! Jakby tego było mało, to tylko spotkanie z wrocławiakami zakończyło się remisem (w karnych lepsi byli wrocławiacy i sięgnęli po Superpuchar), natomiast w pozostałych trzech sięgnęli po pełną pulę.

Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło, bowiem potyczka z trzecim zespołem poprzedniego sezonu norweskiej ekstraklasy będzie rewanżem za mecze z sezonu 1995/96 w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Właśnie wtedy, w pierwszym spotkaniu na Łazienkowskiej legioniści ograli Rosenborg 3:1 po dwóch golach Leszka Pisza i jednej Ryszarda Stańka, natomiast w rewanżu zdecydowane zwycięstwo 4:0 odniósł skandynawski zespół. Jednak, mimo sromotnej porażki, to drużyna prowadzona wtedy przez Pawła Janasa wywalczyła historyczny sukces, zakończony awansem do 1/4 finału tych elitarnych rozgrywek.

Jedynym zawodnikiem, który jest w dalszym ciągu w kadrze Rosenborga i pamięta tamte mecze, jest 35-letni już Steffen Iversen, który wrócił niedawno po kontuzji i z pewnością zrobi wszystko, aby pomóc swoim rodakom w wyeliminowaniu Legii.

Po latach świetności i dominacji w norweskiej lidze, obecnie Rosenborg Trondheim poczyna sobie dużo gorzej, zarówno w europejskich pucharach, jak i rodzimych rozgrywkach. W poprzednim sezonie uplasował się na trzecim miejscu w tabeli Tippeligaen. Nagrodą był start w tegorocznych eliminacjach Ligi Europy, już od 1 rundy. Norwegowie najpierw z kwitkiem odprawili północno-irlandzki zespół Crusaders (4:0 w dwumeczu), następnie okazali się minimalnie lepsi od kazachskiego Ordabasy Szyment (4:3), a w 3. rundzie wyeliminowali szwajcarskie Servette Genewa po dwóch remisach (0:0 u siebie i 1:1 na wyjeździe).

Natomiast Legia w poprzednim sezonie Ligi Europy radziła sobie nadspodziewanie dobrze, bowiem po sensacyjnym wyeliminowaniu faworyzowanego Spartaka Moskwa w 4. rundzie eliminacji LE wywalczyła awans do fazy grupowej, notując kilka bardzo wartościowych rezultatów. Będąc w grupie wspólnie z PSV Eindhoven, Rapidem Bukareszt i Hapoelem Tel Aviv zdołała awansować do 1/16 finału, gdzie w lutym odpadła po dwumeczu ze Sportingiem Lizbona.

O szansach Legii w starciu z norweskim zespołem wypowiedział się Leszek Pisz, bohater pamiętnego meczu sprzed lat. "Nie mogę doczekać się czwartkowego spotkania legionistów z Rosenborgiem. Wierzę w awans warszawskiej drużyny do fazy grupowej Ligi Europy. Chciałbym, aby zespół trenera Urbana powtórzył nasz rezultat i ponownie ograł Norwegów 3:1. Liczę, że ten wynik pozwoli wyeliminować ekipę z Trondheim" - zakończył Pisz, którego słowa są cytowane przez oficjalny portal warszawskiego klubu legia.com. Ponadto, były pomocnik Legii uważa, że zdobyte przez warszawiaków doświadczenie w poprzednim sezonie europejskich pucharów i twarda walka z Norwegami, grającymi siłowo w sposób angielski powinna im pomóc w odniesieniu wygranej.

Poniżej wideo z 95. roku z fazy grupowej Ligi Mistrzów, przypominające wspaniałe zwycięstwo Legii z Rosenborgiem w stosunku 3:1:

Pierwszy mecz Legii z Rosenborgiem w ramach 4. rundy el. LE odbędzie się 23 sierpnia o godz. 19 na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi na żywo kanał Orange Sport. Rewanż zostanie rozegrany 30 sierpnia w Trondheim. Czy Legia pokona norweskiego przeciwnika?

Znajdź nas na Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto