Oba zespoły przystępowały do tego meczu z innymi planami. Borussia, jeśli chciała awansować, nie mogła stracić punktów. W ich przypadku liczyło się tylko zwycięstwo. Inny wynik praktycznie przekreślał szanse mistrzów Niemiec na awans do fazy pucharowej. Arsenalowi do awansu potrzebny był przynajmniej remis. Jednak drużyna Kanonierów jak zawsze zamierzała zagrać o komplet punktów. Bowiem spośród ostatnich ośmiu meczów wygrała aż siedem.
Mecz od początku toczył się w szybkim tempie. W ofensywie sporą przewagę
miała Borussia. Kwestią czasu było to kiedy goście zdobędą bramkę. Plany ekipie
Juergena Kloppa pokrzyżowały jednak kontuzje. Najpierw w 25. minucie Sven Bender po starciu z Thomasem Vermaelenem musiał opuścić boisko na noszach. Kilka minut później kontuzji doznał Mario Goetze, co znacznie osłabiło zespół gości. Dwie zmiany sprawiły, że przewagę w dalszej części pierwszej połowy przejęli Kanonierzy. Pokonać Szczęsnego próbował jeszcze z dystansu Lewandowski, ale piłka przeszła nieznacznie obok słupka.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od wyśmienitego zagrania Roberta Lewandowskiego po którym tuż przed Szczęsnym znalazł się Kagawa. Japończyk uderzył z ostrego kąta niezbyt mocno i Polski golkiper Arsenalu nie miał problemów z obroną. Kiedy akcje gości zaczęły nabierać tempa to gospodarze zdobyli gola. W 49. minucie bramkę zdobył Van Persie po kapitalnej akcji Songa, który po ograniu trzech rywali precyzyjnie podał na głowę Holendra, a ten z bliska wpakował piłkę do siatki przy prawym słupku. Po strzeleniu gola Arsenal skupił się na rozbijaniu ataków Borussii i przeprowadzaniu kontrataków.
W 86.minucie po rzucie rożnym piłkę przedłużył Vermaelen, po wygraniu pojedynku główkowego z obrońcami Borussii. Futbolówka spadła wprost pod nogi stojącego przy dalszym słupku Van Persiego, który z bliska wpakował piłkę do pustej siatki. Gola na otarcie łez dla Borussii zdobył Kagawa w doliczonym czasie gry z najbliższej odległości po asyście Lewandowskiego.
Arsenal tą wygraną zapewnił sobie awans do fazy pucharowej Champions League. Dortmundczycy mimo ambitnej postawy praktycznie stracili szanse na awans i prawdopodobnie pożegnają się z tymi prestiżowymi rozgrywkami.
Arsenal Londyn - Borussia Dortmund 2:1 (0:0)
Bramki: Robin van Persie (49, 86) - Shinji Kagawa (90)
Arsenal Londyn: Wojciech Szczęsny - Laurent Koscielny, Per Mertesacker, Thomas Vermaelen, Andre Santos - Alexander Song, Aaron Ramsey, Mikel Arteta - Theo Walcott, Robin van Persie, Gervinho.
Borussia Dortmund: Roman Weidenfeller - Łukasz Piszczek, Mats Hummels, Felipe Santana, Marcel Schmelzer - Mario Goetze, Sven Bender, Shinji Kagawa, Sebastian Kehl, Kevin Grosskreutz - Robert Lewandowski.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
