Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów: Beitar Jerozolima - Wisła Kraków 2:1(0:1)

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
W pierwszym meczu kwalifikacji Ligi Mistrzów Wisła Kraków poległa w Jerozolimie 1:2. Bramka Pawła Brożka dawała Wiśle prowadzenie, lecz dwa gole w drugiej połowie Baruchyana dały zwycięstwo gospodarzom.

Pierwszą groźna akcję w meczu przeprowadzili gracze z Jerozolimy. Fernandez w 4. minucie uderzył z dystansu, lecz na posterunku był Mariusz Pawełek. Jego interwencja nie była jednak zbyt pewna i strzał „wypluł” przed siebie, a napastnik, który chciał dobić strzał był na spalonym i sędzia przerwał grę.

Pierwszy strzał Wisła oddała w 6. minucie. Tomas Jirsak uderzył z daleka, a jego strzał odbił się od obrońcy i piłka wyleciała poza pole gry.

W 8 minucie Toto Tamuz ładnym zwodem oszukał Marcina Baszczyńskiego, lecz Tal źle wrzucił w pole karne i dobrą interwencją popisał się Pawełek.

Następne minuty to przewaga Wisły i pierwsze groźne sytuację. Najpierw w 14. minucie strzał Arkadiusza Głowackiego obronił Kale. Sześć minut później Rafał Boguski zagrał zbyt indywidualnie i zmarnował dobrą sytuację. A gdyby dogrywał do Pawła Brożka, bądź na długi słupek do Marka Zieńczuka, to mogłoby być znacznie groźniej.

W 25. minucie błąd popełnili Cleber i Pawełek, lecz niewykorzystani go gracze Beitaru. A już 2 minuty później podobne nieporozumienie Ben Yosefa i Kale’a wykorzystał Paweł Brożek i dał prowadzenie Wiśle.

Najładniejszą akcję meczu Beitar przeprowadził w 34. minucie - Baruchyan, lecz jego rajd zniweczył Abreu, który nie przypilnował linii ostatniego obrońcy i w momencie oddawania strzału był na spalonym.

Jeszcze przed przerwą żółtymi kartkami zostali ukarani Baszczyński i Zieńczuk, a groźnym strzałem popisał się Ben Yosef. Lecz ponownie dobrze spisał się Pawełek, a Ziv dobijający strzał kolegi nie trafił w piłkę.

Druga połowa rozpoczęła się od huraganowych ataków zawodników z Jerozolimy. Najpierw minimalnie niecelnie strzelał Boateng, a potem piękny strzał Abreu w jeszcze lepszym stylu obronił Pawełek. Jednak po 15 minutach drugiej połowy gracze Beitaru doprowadzili do wyrównania. Baruchyan uderzył w krótki słupek, a nie najlepiej zachował się bramkarz Wisły. Inną sprawą jest zachowanie obrońców, Piotra Brożka i Clebera, którzy dali naprawdę dużo miejsca i czasu zawodnikowi gospodarzy.

Kilka minut po zmianie wyniku szansę na swoje bramki mieli Wiślacy. Lecz najpierw Boguski zamiast strzelać, to próbował podawać do lepiej ustawionego kolegi, a jego podanie zatrzymali obrońcy. A w następnej akcji po sprytnie rozegranym kornerze z 16. metrów uderzył Paweł Brożek, lecz jego strzał był bardzo niecelny.

W 74 minucie ładnie zgrywał Jirsak, lecz strzał Zieńczuka był minimalnie niecelny. Lecz sama akcja Wisły mogła się podobać.

Już 4 minuty później było 2:1 dla Beitaru. Piękne rozegranie z klepki między Baruchyanem i Abreu zakończyło się celnym strzałem tego pierwszego. Mariusz Pawełek był bez szans. A kompletnie odpuścił krycie środkowy pomocnik Wisły, Mauro Cantoro.

Zawodnicy "Białej Gwiazdy" starali się jeszcze zmienić wynik spotkania, lecz to Beitar był bliżej zdobycia kolejnych bramek. Najpierw po wrzutce z prawej strony refleksem popisał się Pawełek, bo blisko zdobycia bramki samobójczej był Marcin Baszczyński.

Jeszcze lepiej bramkarz Wisły zachował się w 83. minucie. Kiedy najpierw obronił strzał Alvareza, a dobitką Baruchyana była na szczęście niecelna.

Na dwie minuty przed końcem na nieszczęście Wisły drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Marek Zieńczuk za bezmyślny faul na Fernandezie.

Jeszcze w doliczonym czasie gry podopieczni Macieja Skorży byli blisko zmiany wyniku. Akcję przeprowadzili rezerwowi. Najpierw Łobodziński zagrał do Dawidowskiego, który wspaniałym prostopadłym podaniem uruchomił Niedzielana, który jednak zamiast podcinać piłkę nad bramkarzem uderzył po ziemi i Kale obronił jego strzał.

Beitar Jerozolima - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
0:1 Paweł Brożek 27 minuta
1:1 Aviram Baruchyan 60 minuta
2:1 Aviram Baruchyan 78 minuta

Żółte kartki: Cristian Alvarez - Marcin Baszczyński, Marek Zieńczuk.
Czerwona kartka: Marek Zieńczuk (88, Wisła).

Składy:
Beitar Jerozolima: Tvrtko Kale - Cristian Alvarez, Tomer Ben-Yosef, Arik Benado, Yoav Ziv - Aviram Baruchyan, Derek Boateng, Tal Mishali, Idan Tal (46-Michael Zandberg), Toto Tamuz (58-Barak Yitzhaki) - Sebastian Abreu.

Wisła Kraków: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Cleber, Piotr Brożek - Rafał Boguski (81-Tomasz Dawidowski), Radosław Sobolewski, Mauro Cantoro, Tomas Jirsak (75-Wojciech Łobodziński), Marek Zieńczuk - Paweł Brożek (85-Andrzej Niedzielan)

Sędziował: Paolo Tagliavento (Włochy).
Widzów: 20 000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzów: Beitar Jerozolima - Wisła Kraków 2:1(0:1) - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto