Mecz Juventusu z Bayernem "Gazzetta dello Sport" nazywa "cierpieniem", a pożegnanie z Ligą Mistrzów - "gorzkim i przedwczesnym". "Biedne Juve" - podsumowuje dziennik.
"La Stampa", wydawana przez właściciela Juventusu - koncern Fiat, pisze o "katastrofie" swojej drużyny i zaznacza: "odpadnięcie z Ligi Mistrzów przynosi straty finansowe dla klubu i jego wizerunku".
Wracając do spotkania. W pierwszej połowie dominowali goście. Zawodnicy Louisa van Gaala byli zdecydowanie szybsi i lepsi od swoich rywali, częściej stwarzali składne akcje i atakowali. Mimo tego, to gospodarze wyszli na prowadzenie. W 19. minucie spotkania piłkę w polu karnym dostał Trezeguet i uderzył z pierwszej piłki, nie dając bramkarzowi rywali żadnych szans. Radość z prowadzenia Juve nie trwała długo. W 30. minucie Caceres zahaczył w polu karnym nogi Ivicy Olicia, a jedenastkę pewnie wykonał bramkarz Bayernu, Hans-Joerg Butt. Drużyna z Niemiec mogła podwyższyć prowadzenie w pierwszej połowie, ale zabrakło skuteczności pod bramką rywala.
W drugiej odsłonie spotkania ponownie zaznaczała się dominacja Bayernu. W 51. minucie Pranjić próbował zaskoczyć Buffona, ale po jego strzale piłka minęła minimalnie słupek bramki. Minutę później było już 2:1 dla podopiecznych van Gaala. Po strzale głową van Buytena, Buffon wybił piłkę pod nogi Olicia, który dobry występ w tym meczu podsumował bramką.
Pod koniec spotkania zawodnicy "Starej Damy" rzucili się do ataku. Pierwszy rzut rożny, Juventus wykonywał dopiero w 74. minucie spotkania! W 83. minucie było już 3:1 dla gości. Po uderzeniu głową Van Buytena, piłkę wcisnął do bramki Gomez. Kropkę nad i postawił w 92. minucie potężnym strzałem z dystansu Tymoszczuk.
Jeżeli Juventus pozostanie taki sam, jak wczoraj wieczorem, marzenia o tym, by zaszkodzić Interowi w lidze, będą nierealne.
Bayern był w tym spotkaniu był o klasę lepszy od Juventusu. Holenderski szkoleniowiec Bawarczyków uratował swoją skórę i poprowadził drużynę do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Oprócz nich, z grupy A awansowało już wcześniej Bordeaux, które nie odpuściło i pokonało w ostatniej kolejce 1:0 Maccabi. Juve pozostaje teraz walka w Lidze Europejskiej.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?