Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów: kolejne mecze fazy grupowej

Justyna Borowiecka
Justyna Borowiecka
logo LM
logo LM logo
W części drugiej prezentuje kolejne cztery grupy Ligi Mistrzów. Jakim wynikiem zakończyły się mecze w tych grupach?

Chelsea Londyn - Bayer Leverkusen 2:0

W grupie "E", na stadionie Stamford Bridge w Londynie, Chelsea Londyn próbowała stawić czoła niemieckiej drużynie Bayer 04 Leverkusen. "Niebiescy" w tym meczu przeważali, oddali więcej strzałów na bramkę Bernda Leno. Pomimo, że w składzie Chelsea zabrakło dwóch czołowych zawodników - Terry'ego i Lamparta, to i tak zespół z Londynu sobie poradził, wygrywając 2:0 z zespołem z Niemiec.

Bramki zdobyli: David Luiz (67') i Juan Mata (90'). Posypało się aż pięć żółtych kartek: Leverkusen: G. Castro (38'), L. Bender (72'), E. Derdiyok (74'); Chelsea - F. Torres (9') i David Luiz (60').

Druga połowa spotkania zaczęła się od groźnej akcji drużyny niemieckiej. Szansa na zdobycie gola została jednak zmarnowana. Leverkusen nie jest złym zespołem, ale w tym meczu na za dużo sobie nie pozwalał.

Bayer Leverkusen zajmuje 4. miejsce w tabeli z zerowym wynikiem.

KRC Genk - Valencia CF 0:0

Drugi mecz odbył sie na stadionie w Belgii. KRC Genk podejmował hiszpański zespół Valencia CF. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Wyróżniającymi zawodnikami w tym meczu byli przede wszystkim bramkarze obu drużyn, którzy dwoili się i troili, aby nie przepuścić piłki do siatki.

Sędzia Einwaller pokazał w tym meczu trzy żółte kartoniki: dwie dla zawodników Genk - T. Buffel (61') i D. Pudil (67') oraz jedną dla gracza Valencii - E. Banega (28')

Tabela grupy "E"
1. Chelsea Londyn - 3 pkt.
2. KRC Genk - 1 pkt.
3. Valencia CF - 1 pkt.
4. Bayer 04 Leverkusen - 0 pkt.

Borussia Dortmund - Arsenal Londyn - 1:1

W grupie "F"Borussia Dortmund rozgrywała mecz na własnym stadionie z Arsenalem Londyn. W tym spotkaniu po jednej bramce zdobyli zarówno zawodnicy Dortmundu, jak i Londynu. Arsenal miał w tym meczu dużo szczęścia. Borussia okazji do strzelania miała wiele, lecz nie potrafiła ich wykorzystać.

Arsenal, a raczej niezawodny Robin van Persie, strzelił gola w 43. minucie. Przez niemal cały mecz bramka premiowała londyńczyków. Było tak do 89 minuty, kiedy to Borussia zdążyła odrobić straty, doprowadzając do remisu. Strzelcem bramki okazał się Ivan Periszić - zawodnik, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, zastępując Kevina Großkreutza.

W bramce Arsenalu stał oczywiście reprezentant Polski - Wojciech Szczęsny. W drużynie z Dortmundu, od pierwszej minuty grał Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski. Mogliśmy również zobaczyć Kubę Błaszczykowskiego, który pojawił się na boisku w 69. minucie, zastępując Sebastiana Kehla.

Olympiakos Pireus - Olympique Marsylia 0:1

Drugi mecz tej grupy to spotkanie Olympiakos Pireus i Olympique Marsylia. Mecz zakończył się zwycięstwem się dla drużyny z Marsylii. Skromnym wynikiem 1:0.

Trudno było wytypować zwycięzcę tego spotkania. Olympique nie wygrało w lidze francuskiej jeszcze żadnego meczu w tym sezonie i radzi sobie bardzo przeciętne. Olympiakos też jakoś nie czaruje na boiskach ligi greckiej. Na usprawiedliwienie tej drużyny można dodać, że liga grecka dopiero ruszyła i istnieje nadzieja, że Pireus w dalszych rozgrywkach się jeszcze rozkręci.

Arbiter Proenca pokazał w meczu sześć żółtych kartek - dwie dla Pireusu - K. Mirallas (61') i A. Papadopoulos (90') i cztery dla graczy Marsylii - J. Morel (71'), M. Amalfitano (86'), J.Ayew (90'). R. Fanni ujrzał w 90. minucie czerwony kartonik.

Strzelcem jedynej bramki meczu został Gonzalez Lucho (51'). W ostatnich minutach tego spotkania gospodarze próbowali doprowadzić do remisu. Chociaż okazji do zdobycia bramki nie brakowało, to niestety powyższy plan nie powiódł się.

Tabela grupy "F"
1. Olympique Marsylia - 3 pkt.
2. Arsenal Londyn - 1 pkt.
3. Borussia Dortmund - 1 pkt.
4. Olympiakos Pireus - 0 pkt.

Ciekawa sytuacja jest w grupie "G", gdzie dwa zespoły zgarnęły komplet punktów. Jest nim FC Porto i APOEL Nikozja.

FC Porto - Szachtar Donieck 2:1

FC Porto na własnym stadionie rozgrywało spotkanie z ukraińskim zespołem Szachtarem Donieck. To spotkanie szczęśliwie zakończyło się dla FC Porto, które pewnie pokonało Szachtar 2:1. Pierwszy gol padł z inicjatywy Ukraińców - w 13. minucie do bramki strzelił Luiz Adriano.

Gospodarze odpowiedzieli dopiero w 28. minucie. Strzelcem pierwszej bramki dla Porto został Givanildo Vieira Hulk. Drugą okazję Portugalczycy wykorzystali dopiero w drugiej połowie. W 51. minucie trafił Kleber Laube Pinheiro i chwilę po zdobyciu bramki, opuścił boisko - zmienił go Djalma. Goście kończyli mecz w dziewiątkę, bowiem arbiter Brych zdecydował się pokazać dwie czerwone kartki - dla Y. Rakitskiy (40') i D. Czigrinskij (80') oraz cztery żółte - dla Luiz Adriano (27'), D. Czigrinskij (31'), D. Srna (34'). Żółty kartonik zobaczył również zawodnik FC Porto - A. Pereira (34').

APOEL Nikozja - Zenit Sankt Petersburg 2:1

Drugi mecz grupy "G" zakończył się udanym wynikiem dla pogromców Wisły Kraków, czyli APOEL-u Nikozja. Grecy pokonali na własnym stadionie Zenit Sankt Petersburg 2:1.
Wielu kibiców obstawiało, że to Rosjanie będą tym zespołem silniejszym i że pewnie pokonają Cypryjczyków. Po tym jak Nikozja pokonała Wisła Kraków, "urosła" w siłę, stając się jeszcze lepszym i silniejszym zespołem, który gra coraz.

Zenit wielkich szans na wygranie tego spotkania nie miał. Pierwsza polowa była spokojna. W drugiej coś zaczęło się dziać - oba zespoły chciały jak najszybciej zdobyć gola. Sędzia główny aż 6 razy pokazał żółty kartonik. Kartki otrzymali zawodnicy APOEL-u: Marcelo Oliveir (40'), Nuno Morais (71'), Paulo Jorge (71'), S. Jahic (79') oraz gracze Zenitu: Danny (35') i Bruno Alves (29'; 76').

W drugiej połowie to Zenit jako pierwszy objął prowadzenie. Zdobywcą bramki okazał się K. Zyryanov (63' minuta). Nikozja odrobiła straty w 72. minucie po strzele Gustavo Manduca, trzy minuty później do siatki trafił Aílton Almeida.

Tabela w grupie "G"
1 miejsce - APOEL Nikozja - 3pkt.
2. FC Porto - 3 pkt.
3. Szachtar Donieck - 0 pkt.
4. Zenit Sankt Petersburg - 0 pkt.

FC Barcelona - AC Milan 2:2

W grupie "H" padły dwa remisy: FC Barcelona zremisowała z AC Milanem 2:2, a BATE Borysów z Viktoria Pilzno 1:1.
Na Camp Nou w
Barcelonie, "Katalończycy"** podejmowali włoską drużynę AC Milan. Zarówno dla wielu kibiców, jak i ekspertów to spotkanie było oczywiste. Zwycięzca tego spotkania miał być tylko jeden - FC Barcelona. AC Milan teoretycznie nie miał w tym spotkaniu szans na remis, a co dopiero na wygraną.

A tu zaskoczenie. Już w pierwszej minucie spotkania "Barca" zaspała, a Alexandre Pato, sprytnie to wykorzystując, zdobył gola. Dopiero po 35 minutach udało się Barcelonie wyrównać - strzelcom bramki okazał się Pedro.

W drugiej połowie udało się Barcelonie przejąć prowadzenie - na 2:1 trafił David Villa (50'). Kibice na Camp Nou oszaleli z radości. Gdy coraz bliżej było do ostatniego gwizdka sędziego, nagle - w ostatniej minucie spotkania - AC Milan zdołał wyrównać po golu Thiago Silvy. Niemożliwe w tym meczu, stało się możliwym.

Żółte kartki dla zawodników z Barcelony - David Villa (52'), Dani Alves (70'),Carles Puyol (90') i dwie dla graczy AC Milanu - M. van Bommel (19') i A. Nesta (57').

Viktoria Pilzno - BATE Borysów 1:1

W drugim meczu grupy "H" mamy debiutanta - Viktorię Pilzno. Po raz pierwszy w historii, klub ten awansował tak wysoko, zdobywając najpierw mistrzostwo Czech (sezon 2010/2011), a później awansując do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Natomiast druga drużyna BATE Borysów miała już okazję występować w fazie grupowej LM. Było to w sezonie 2008/2009.

Wielu bukmacherów obstawiało remis w tym spotkaniu. Eksperci uważali, że to drużyny, które w LM znalazły się przypadkiem. Może nie było to emocjonujące spotkanie, ale na pewno oba zespoły chciały pokazać, że nie znalazły się tu przypadkiem.

Wśród piłkarzy, którzy zasługują na pochwałę znajdują się bramkarze obu drużyn - Marek Čech (Viktoria) i Aleksandr Gutor (BATE). W spotkaniu bardzo dobrze wypadli pomocnicy BATE - Filip Rudnik i Dmitrij Baha. Wyróżniał się również zawodnik Viktorii - Milan Petrzela. Bramkę dla drużyny z Czech zdobył M. Bakos (45'), w drugiej połowie do remisu doprowadził Bressan Renan (69').

Tabela w grupie „H”
1. AC Milan - 1 pkt.
2. FC Barcelona - 1 pkt.
3. BATE Borysów - 1 pkt.
4. Viktoria Pilzno - 1 pkt.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto