Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź. Fontanna cieszy i kusi do ryzyka?

Redakcja
Fontannę na placu Dąbrowskiego otworzono w sierpniu 2009 roku. Największe wrażenie robi nocą.
Fontannę na placu Dąbrowskiego otworzono w sierpniu 2009 roku. Największe wrażenie robi nocą.
Jednym się podoba, innym, jej kształt nasuwa rozmaite skojarzenia. Jednak, jeśli po jej szczycie spacerują małe dzieci, a rowerzyści traktują ją jak obiekt do pokonania, pojawia się pytanie: czy fontanna na placu Dąbrowskiego nie staje się niebezpiecznym elementem w centrum miasta?

Fontanna stojąca frontem do ulicy Narutowicza była głównym elementem przebudowy całej płyty placu Dąbrowskiego. Za 6 milionów złotych stare chodniki i nieczynną betonową fontannę, zastąpiły kamienne płyty z oświetleniem chodnikowym oraz nowoczesna hydrobudowla. Pojawiły się też słupy oświetleniowe oraz ławki tworzące mini amfiteatr.

Odwołany w referendum prezydent Jerzy Kropiwnicki, rok temu z dumą otwierał nowy plac wraz z fontanną. Szczycił się tym, że posiada ona najnowocześniejsze metody sterowania, kilkukolorowe podświetlane dysze oraz, iż woda "tańczy" w rytm granej muzyki.

Niestety po jakimś czasie okazało się, że wyłaniająca się z chodnika fala, stała się bardzo kuszącym obiektem do pokonywania przez deskorolkarzy i rowerzystów. Wjeżdżają oni na samo czoło fali, wykonując różne, czasami niebezpieczne akrobacje. Na grzbiet fontanny wchodzą zwykli przechodnie oraz małe dzieci. Do niedawna amatorów ekstremalnej jazdy powstrzymywali strażnicy miejscy, którzy przez całą dobę pełnili służbę w pobliżu fontanny.

- Stały dozór już zakończyliśmy. Jednak rejon placu Dąbrowskiego jest ujęty w planie dyslokacji naszych patroli i wykonujemy tam kilka razy dziennie czynności prewencyjne - powiedział serwisowi Wiadomości24.pl Leszek Wojtas z Wydziału Dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi. Dodaje, że tak naprawdę nie da się przepisami prawa zastąpić odpowiedzialności i zdrowego rozsądku tych osób.

UMŁ: nieodpowiedzialność ludzi, którzy tam wchodzą

Postanowiłem zapytać zarządcę terenu, jak on widzi ten problem. Kontrowersje związane z fontanną są dobrze znane urzędnikom z delegatury Łódź Śródmieście Urzędu Miasta Łodzi, na której terenie hydrobudowla stoi. Na razie urzędnicy od strony Teatru Wielkiego ustawili gazony z kwiatami, aby uniemożliwić jazdę rowerami. U podstawy grzbietu pojawiły się też niebieskie tabliczki zakazujące poruszania się po nim

- Zarząd Dróg i Transportu był tu inwestorem. Delegatura Łódź Śródmieście otrzymała gotowe dzieło, odebrane przez wszystkie uprawione do tego służby - tłumaczy Piotr Rajchert, dyrektor delegatury Łódź Śródmieście. - ZDiT miał tam postawić szklane tablice na nóżkach, które byłyby nieco wyższe od tych gazonów z kwiatami - dodaje.

Jednak jak się nieoficjalnie dowiedziałem ZDiT na razie takich planów nie ma. Prawdopodobnie szklane płyty mogą stanąć w przyszłym roku. Dyrektor Rajchert powiedział, że dostrzega powagę problemu i będzie szukał optymalnego rozwiązania dla tej sytuacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto