Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź. Kropiwnicki: Na nas wszystkich spoczywa obowiązek pamięci

Redakcja
Odrestaurowany budynek stacji na terenie Memoriału Radegast Bahnhof, przy ulicy Stalowej w Łodzi.
Odrestaurowany budynek stacji na terenie Memoriału Radegast Bahnhof, przy ulicy Stalowej w Łodzi. Anna Korzon
Kilkaset osób uczestniczyło w uroczystościach związanych z 65. rocznicą likwidacji Litzmannstadt Getto. Czwartek to dzień kulminacji wydarzeń związanych z obchodami okrągłej rocznicy tragicznych momentów w historii Łodzi.

Uroczystości związane z 65. rocznicą likwidacji przez Niemców Litzmannstadt Getto rozpoczęły się po godzinie 11.15 na terenie Memoriału Radegast Bahnhof. Jest to miejsce skąd wojska niemieckie wywoziły żydów do obozów koncentracyjnych w Auschwitz-Birkenau czy Gross-Rosen.

- Stojąc tutaj, w miejscu tragedii wielu tysięcy żydów, musimy pamiętać kto popełnił tą zbrodnie i kto był jej ofiarą - powiedział prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Po krótkim przemówieniu, odczytał on fragment zarządzenia opublikowanego przez gubernatora Dystryktu Warszawskiego dr. Fischera, fragment protestu Zofii Kossak-Szczuckiej oraz komentarz Wolfa Biermanna do książki Władysława Szpilmana „Pianista”. Potem prezydent Łodzi zapalił znicz pod macewami symbolizującymi miejsca wywózki łódzkich żydów oraz odsłonił tablicę Pamięci Dzieci Getta.

Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Mariusz Handzlik, w imieniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego złożył wieniec oraz wręczył odznaczenia osobom, które szczególnie zasłużyły się dla dialogu polsko-żydowskiego i rozwoju współpracy między tymi narodami.

Złoty Krzyż Zasługi otrzymali: szefowa Fundacji Ochrony Dziedzictwa Kultury Żydów "Wspólne Korzenie" Małgorzata Burzyńska-Keller, Jankiel Chaim Mitelman, Lilianna Mitelman, Jarosław Nowak oraz Grażyna Ojrzyńska, doradca prezydenta miasta Łodzi ds. terenów zielonych i pomysłodawczyni Parku Ocalałych, która nie mogła przybyć na uroczystości. Srebrny Krzyż Zasługi otrzymała Małgorzata Andrzejewska-Psarska.

Na uroczystościach poza włodarzem miasta pojawili się: wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, marszałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak, rektor Uniwersytetu w Tel Avivie Dany Leviatan czy przewodniczący Federacji Gmin Żydowskich w Czechach Jiri Daniice.

Krótko przed godz. 12 spod budynku Memoriału Radegast Bahnhof do Parku Ocalałych wyruszył Marsz Pamięci. Jego uczestnicy przeszli ulicą Stalową, Zagajnikową, Sporną i Wojska Polskiego, gdzie w pobliżu znajdował się podobóz dla Romów, a na jego czele szli prezydent Jerzy Kropiwnicki oraz wiceprezydenci Halina Rosiak, Maria Maciaszczyk oraz Mirosław Wieczorek. To właśnie w Parku Ocalałych przy Wojska Polskiego nastąpiła kontynuacja czwartkowych uroczystości, jednak już z obecnością głowy państwa.

Przed godz. 13.20 Jerzy Kropiwnicki powitał przybyłego na miejsce Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką Marią Kaczyńską. Chwilę później został odegrany hymn Polski oraz hymn państwa Izrael.

- Łódź była drugim polskim miastem co do wielkości i drugim miastem polskich Żydów. Ten mord na narodzie został zrealizowany nie w toku działań wojennych, nie ze względu na mordercze instynkty żołnierzy i policjantów - powiedział przy płycie Pomnika Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej Lech Kaczyński. I dodał, że został wykonany wyrok na narodzie, wyrok, który został w historii nazwany ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej.

- Jestem dzieckiem kogoś kto ocalał. Myślę, że moje emocje nie są tylko moje, ale dzieli je wiele osób na świecie - powiedział Yuli Edelstein, minister ds. diaspory państwa Izrael. - W imieniu państwa Izrael chciałem podziękować wszystkim, którzy przyczyniają się do upamiętnienia tego wydarzenia - dodał.
Później prezydenci Jerzy Kropiwnicki oraz Lech Kaczyński odsłonili wspólnie Pomnik Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej. Następnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono grupę Polaków ratujących żydów w czasie hitlerowskiej zagłady.

Młodzi pamiętają!

Wśród gości z Polski i zagranicy, można było spotkać wielu młodych ludzi - gimnazjalistów, licealistów, którzy przyszli na uroczystości. - Taka uroczystość ważna jest dla nas ponieważ Łódź była zawsze miastem wielokulturowym. Ważne, że Łódź pamięta o tych wydarzeniach i je upamiętnia - mówi licealistka Maria Giedwidź. - Myślę, że naród żydowski na pewno docenia, iż Polacy pomagali w tamtych czasach - dodaje.

- Ogólnie dla mnie jest to bardzo przykre, że coś takiego miało miejsce w mieście, w którym mieszkam. Mam nadzieję, że już nigdy czegoś takiego nie będziemy musieli doświadczać - komentuje inna licealistka Aleksandra Woźniak.

Okrągła rocznica była inna? Gorsza?

Niestety podczas tegorocznych uroczystości mieszkańcy Łodzi nie przybyli tak licznie na uroczystości jak podczas poprzednich rocznic. Na terenie Memoriału Radegast Bahnhof było niewielu łodzian a w sektorze w Parku Ocalałych niewiele ponad 100 osób. W tym roku na uroczystościach nie pojawiła się także młodzież z Izraela oraz (poza pocztami sztandarowymi) młodzież Polska. W poprzednich latach to właśnie podczas Marszu Pamięci integrowali się młodzi ludzie z obydwu państw.

Co więcej zlokalizowanie sektora dla dziennikarzy po drugiej stronie Pomnika Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej, bardziej utrudniło, niż pomogło w relacjonowaniu tego wydarzenia. A na uroczystościach pojawiło się sporo przedstawicieli mediów m.in.: TVN, TVN24, Polsat, Polsat News, TVP Info. Również tych zagranicznych Reuters, AFP czy Associated Press.

Współautor artykułu:

  • Anna Korzon
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto