Łódź. Nie będzie Festiwalu Dialogu Czterech Kultur

W środę na placu Wolności 2, tuż przed siedzibą biura Festiwalu Dialogu Czterech Kultur oraz likwidowanej instytucji Miasto Dialogu (wiceprezydent Wiesława Zewald w ubiegły piątek rozwiązała tą instytucje), zostało zorganizowane spotkanie z dziennikarzami.

W tle zdzierano z szyb identyfikacje imprezy z charakterystycznym ludkiem-dziobakiem oraz frontowe napisy znajdujące się kilka metrów nad wejściem.

- Fundacja Festiwal Dialogu Czterech Kultur informuje, że dziewiąta edycja FD4K nie odbędzie się w Łodzi w 2010 roku. Nie wyraża jednocześnie zgody na posługiwanie się marką festiwalu, jego ideą, jak również nazwiskami twórców i pomysłodawców w jakichkolwiek działaniach urzędników miasta Łodzi lub osób z nimi współpracujących - oświadczyła łamiącym się głosem Barbara Knychalska prezes zarządu Fundacji.

Dalej Knychalska mówiła, że nie może dłużej tolerować sprzecznych i niespójnych zachowań magistratu. Nie widzi już możliwości porozumienia. Uważa, że dalsze utrzymywanie tej fikcji jest szkodliwe zarówno dla marki Festiwalu jak i Fundacji.

Przed południem swoje oświadczenie za pomocą rzeczniczki festiwalu Moniki Wąsik, przesłał zespól programowy zlikwidowanego Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, pod którym podpisali się Agata Siwiak i Grzegorz Niziołek - dyrektorzy artystyczni FD4K oraz Marta Michalak - szef biura programowego likwidowanego Miasta Dialogu.

Program Festiwalu Dialogu Czterech Kultur 2010 jest gotowy, zostały podjęte zobowiązania wobec istotnych instytucji kultury w Polsce i za granicą. Przekreślona została wielomiesięczna praca zespołu programowego i zaproszonych artystów. Podjęte zostały drastyczne decyzje. Jako zespół artystyczny jesteśmy traktowani przedmiotowo, nikt nie pyta nas o opinie. Nikt nie dyskutuje o jakości artystycznej i programowej festiwalu. Domagamy się szacunku dla sztuki i dla naszej pracy.

Festiwal Dialogu lub inny festiwal wielokulturowy

Impreza mogłaby się odbyć normalnie, gdyby nie fakt, iż w instytucji Miasto Dialogu utrudnione było powołanie osobnego dyrektora finansowego. Łódzki magistrat nie mówi kategorycznie - nie, dla organizacji Festiwalu Dialogu Czterech Kultur. Jednak pewne sprawy muszą zostać wyjaśnione do końca.

- Festiwal Dialogu Czterech Kultur może nie odbyć się z innego powodu. Zajęciem praw do organizacji festiwalu zakończył się proces fundacji z Maciejem Okuńskim, poprzednim dyrektorem festiwalu. W grudniu ma się odbyć następna rozprawa. Cały czas liczymy na to, że festiwal się odbędzie. Jeśli nie, miasto zorganizuje inny festiwal wielokulturowy - powiedział Polsce Dziennikowi Łódzkiemu Wojciech Janczyk, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi.

Nawet jeśli doszłoby do cudu i obie strony porozumiałyby się w jakiś sposób, mimo problemów, dziewiąta edycja stałaby pod wielkim znakiem zapytania. Pod koniec kwietnia osoby związane z festiwalem już mówiły o przesunięciu imprezy na połowę września z powodu opóźnień. Co dalej z festiwalem, który od 2002 roku wpisał się w kulturalną mapę Łodzi? Najbliższe, chyba nie tygodnie ale miesiące, na pewno będą decydujące.