Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łodzianie: Burząc zabytki niszczymy naszą lokalną tożsamość

Redakcja
Wrzesień 2005. Jeden z budynków dawnego imperium Izraela Poznańskiego udało się na szczęście ocalić. Niedługo zostanie w nim otwarty Hotel Andel's.
Wrzesień 2005. Jeden z budynków dawnego imperium Izraela Poznańskiego udało się na szczęście ocalić. Niedługo zostanie w nim otwarty Hotel Andel's. Daniel Siwak (Archiwum)
Co jakiś czas w łódzkich mediach pojawia się informacja o tym, że w mieście wyburzany jest kolejny zabytkowy budynek. Serwis Wiadomości24.pl zapytał łodzian, co myślą o tej sprawie.

Łódź, miasto które chce kandydować do miana Europejskiej Stolicy Kultury 2016, mogliśmy poznać w ostatnim czasie od innej strony... Wyburzanie zabytkowych budynków od jakiegoś czasu stało się tu powszechną praktyką. Z powierzchni ziemi zniknęły m.in. willa Bluma i Monitza przy ul. Wigury, pofabryczny budynek przy ul. Pomorskiej 106, browar Anstadta przy ul. Sędziowskiej czy fabryka Geyera między ul. Piotrkowską a Wólczańską.

Wiadomości24.pl przeprowadziły w ubiegłym tygodniu sondę. Dotyczyła ona oczywiście ostatnich przypadków wyburzeń zabytkowych budynków. Oto co powiedzieli mi sami mieszkańcy Łodzi.

Co sądzą mieszkańcy Łodzi?

Pani Anna, stomatolog: - Powiem szczerze, że gdzieś mi taka informacja umknęła. Jednak uważam, ze takie wyburzenia powinny być nadzorowane przez miejskich urzędników. Może trzeba wysłać tych urzędników w teren, a nie kisić za biurkami.

Jakub, student Uniwersytetu Łódzkiego: - Jak dla mnie to jest niedopuszczalne! Ludzie, którzy niszczą te stare fabryki zachowują się zwyczajnie jak wandale. Pamiętam jak gazety w Łodzi pisały, że jakąś fabrykę na Północnej rozbierano nocą czy w weekendy, by nikt tego nie zauważył.

Pan Józef, taksówkarz: - Mieszkam akurat niedaleko tych byłych fabryk Scheiblera na Księży Młynie. Szczęście, że robią tam mieszkania, bo jakby mieli to wszystko burzyć, to byłoby to chore. Czasem pasażerowie się mnie pytają, co tam jest budowane. Dobrze, że mam co odpowiedzieć.

Pani Krystyna, emerytka: - Może i dobrze, że to burzą. Jeśli mają stać takie puste rudery i człowiekowi na głowę by się to miało zawalić, to lepiej chyba. I tak nikt przecież o to nie dba.

Iza, studentka Uniwersytetu Łódzkiego: - Z tego co słyszę wyburzają te budynki bezmyślnie. I chyba nie były to tylko stare fabryki, ale też jakieś zabytkowe wille. Komu to przeszkadzało? Najbardziej irytuje mnie fakt, że osoba odpowiedzialna za nasze miasto, czyli prezydent Kropiwnicki, nic w tej sprawie nie robi!

Pan Krzysztof, projektant wnętrz: - Wie pan, trzeba do tego podejść też od strony technicznej. Nie wszystkie zabytkowe budynki nadają się do remontu. Jeśli mury poważnie nadgryzł ząb czasu, ich remont mógłby pochłonąć nawet kilkanaście milionów. Za kilka milionów można wybudować obiekt od fundamentów. Fabrykę Poznańskiego w porę uratowano, ale niektóre z obiektów na Księży Młynie nadają się już do rozbiórki.

Jola, studentka Politechniki Łódzkiej: - Fakt. Głośno ostatnio o tych wyburzeniach. Ale jak słucham czy czytam na ten temat, to bardziej mi to przypomina po prostu samowolkę. Jednego dnia jest wrzawa, a na drugi już zostają gruzy. Łódź jest specyficznym miastem. Jej znakiem rozpoznawczym nie jest tylko Piotrkowska, ale także budynki fabrykanckie. Niszcząc je, niszczymy naszą lokalną tożsamość!

Pan Jacek, przedsiębiorca: - Dla mnie jest to przede wszystkim kompromitacja miejskich urzędników. Jedni wydają pozwolenie na wyburzenie, inni wpisują taki budynek do rejestru zabytków. A jak robotnicy przystępują do rozbiórki to wtedy budzą się jeszcze inni, którzy blokują rozbiórkę i zawiadamiają prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Prokuratura daje śmieszną karę 500 zł i po sprawie. A zabytki znikają...

Pani Krystyna, nauczyciel: - Bardzo się cieszę, że na przykład dawne imperium Izraela Poznańskiego odzyskało swoją świetność, nawet w charakterze komercyjnym. Dzięki temu jakiś kolejny urzędnik nie wydał wyroku śmierci, oczywiście w cudzysłowie, na te historyczne budynki. Myślę, że urzędnicy oraz konserwatorzy zabytków powinni baczniej przyglądać się tym, którzy kupują historyczne dla Łodzi budynki i tereny.

Przeczytaj także:
- Łódź bojkotuje niszczenie zabytków
- Legł w gruzach kolejny łódzki zabytek
- Masz 500 złotych? Wyburz zabytek

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto