Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubisz "Gwiezdne wojny", masz słoniki? Jesteś zagrożony demonem

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikimedia Commons
Czy zdarzyło ci się odesłać kogoś "do diabła"? Oglądać "Gwiezdne wojny" lub "E.T."? Słuchać Beatlesów, Jacksona, Springsteena albo The Doors i Pink Floyd? Jeśli tak, jesteś zagrożona/zagrożony duchowo i ...wymagasz interwencji egzorcysty.

Kościół katolicki w Polsce, ale także w Europie, ma coraz więcej egzorcystów. Wybrani księża otrzymują powołanie na tę funkcję, bo rosną ponoć takie potrzeby społeczne, ale też daje to nowy rodzaj autorytetu, dobre i pożyteczne zajęcie, rozgłos osobowy księdza egzorcysty lub diakona wśród wiernych i całkiem niezłą kasę. Egzorcyści są w każdej polskiej parafii - ma też swojego Watykan. Z krajów europejskich najwięcej jest ich we Włoszech i Polsce, najmniej we Francji i Niemczech.

Egzorcyści, według źródeł kościelnych są nieodzowni, gdyż lawinowo przybywa ludzi opętanych przez złego ducha. Czyha on na swoje ofiary z każdej strony wszędzie, a one ulegają diabłom i zawierają z nimi pakty, m.in. w przypadkach silnego stresu, zażycia narkotyku, czy w stanach upojenia alkoholowego. Ochroną w takich przypadkach jest życie w łasce, po bożemu, po ludzku - mówi znawca tego typu zagadnień, Piotr Wojcieszek. Na zdjęciu w artykule - św. Franciszek z Asyżu "wypędza demony" w Arezzo (fresk Giotta), jako przykład egzorcyzmu (Wikipedia).

W związku z tą tematyką, nie brakuje komentarzy zwłaszcza wśród inaczej myślących, którzy nie dają wiary w egzorcyzmy. Od kilku dni w sieci egzorcyzmy stały się przedmiotem kpin i żartów Internautów. Pretekstem była ulotka czterostronicowa o zagrożeniach duchowych, pod tytułem: "Podstawy chrześcijańskiej walki duchowej i przygotowanie do modlitwy o uwolnienie".

Treść ulotki wywołała zdziwienie i poruszenie, z powodu – według Internautów - kuriozalnych pytań do zdiagnozowania u siebie działania złego ducha, jak i błędów w nazwach zespołów muzycznych, przed których słuchaniem ksiądz doktor przestrzega "prawdziwych katolików", o czym pisze "Gazeta Wyborcza".

- Czy zdarzyło ci się odesłać kogoś "do diabła"? Oglądać "Gwiezdne wojny" lub "E.T."? Słuchać Beatlesów, Jacksona, Springsteena albo The Doors i Pink Floyd? Jeśli tak, jesteś zagrożona/zagrożony duchowo i być może wymagasz interwencji egzorcysty – czytamy w ulotce.

Ulotka nie jest żartem, ani dowcipem. To tekst ważny i poważny diecezji warszawsko-praskiej - tej, która do niedawna miała problemy z ks. Lemańskim z Jasienicy. Nic dziwnego, że stała się przebojem Internetu, granym na okrągło na wszystkich strunach internetowych instrumentów szarpanych. Autor, wielebny ks. dr Przemysław Sawa, egzorcysta i dyrektor Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji w Bielsku-Białej, słowami ulotki tłumaczył portalowi Katolik.pl, główny cel, jakiemu służy: "Wspomniany dokument powstał z potrzeby właściwego przygotowania ludzi do modlitwy o uwolnienie i uzdrowienie wewnętrzne".

W ulotce można przeczytać, m.in. o "rozmaitych praktykach", które w codziennym życiu otwierają człowiekowi wrota do złych duchów, czyli rogatych diabłów. Jakie "praktyki otwierają człowieka na wpływ duchów złych"? To właśnie można odkryć i pojąć za pomocą kilkudziesięciu pytań z ulotki: "Czy uprawiałeś sztuki walki lub jogę?"; "Czy wymawiałeś imiona innych bogów?, np. Makumba - bóstwo afrykańskie?"; "Czy odsyłałeś kogoś »do diabła «?"; "Czy posiadałeś słoniki »na szczęście«?"; "Czy uczestniczyłeś w Halloween?" To zaledwie pięć spośród 60 pytań z ulotki.

Ks. dr Przemysław Sawa odkrywa i podkreśla w niej, że odniesienia do satanizmu pojawiły się po raz pierwszy w muzyce Beatlesów, w 1967 roku. Uwiarygodnia swoją listę pytań i zarzutów, wynikających z licznych przypadków opętania, powołując się na prace o okultyzmie, a także na nowy "Katechizm Kościoła katolickiego" z 2002 roku.

Egzorcyzmy nie są czymś nowym w Kościele, ani w życiu społecznym człowieka. W starożytnej Grecji egzorcyzm (gr. ἐξορκισμός, exorkismós - zaprzysiężenie, zaklęcie) był obrzędem poświęcenia człowieka czy zwierzęcia, które miało uwolnić człowieka, zwierzęcia, albo miejsca, od złego oddziaływania szatana, czyli od "wpływu złego ducha".

Kościół katolicki przejął tę formę poświęcenia i nazywał egzorcyzmem obrzęd liturgiczny, którego celem jest "usunięcie bezpośredniego wpływu szatana na osobę", ewentualnie czasem zwierzę, lub miejsce czy przedmiot - w formie groźnego opętania, albo dręczenia i zniewolenia. Egzorcyzmy w Kościele katolickim – według ekspertów - należą od dawna do sakramentaliów (czynności liturgicznych wypędzania złego ducha).

W dawnych wiekach traktowano na ogół choroby psychiczne, m.in. schizofrenię, z ich objawami jako zawładnięcie chorego przez złego ducha (demona). Osoby nimi dotknięte poddawano zabiegom egzorcystów bez udzielania im właściwej pomocy. Czasem takich ludzi zabijano lub palono na stosach, gdyż podejrzewano ich o zajmowanie się czarami, pochodzącymi od diabła.

Dziś w Kościele katolickim egzorcystą nazywa się wyłącznie biskupa, lub mianowanego przez biskupa księdza czy diakona, który ma nadany mandat do sprawowania egzorcyzmu tzw. uroczystego (wielkiego). Oznacza to w praktyce pozwolenie na wypędzanie demonów z duszy osób opętanych i odbywanie uroczystej modlitwy nad osobami, które zostały opanowane i udręczone przez nieczyste, złe duchy.

Najwybitniejszym obecnie żyjącym egzorcystą jest oficjalny egzorcysta Watykanu (Państwa Kościelnego), Gabriele Amorth, który przeprowadził w swojej karierze zawodowej, około 50 tysięcy egzorcyzmów. W Polsce posługę egzorcystów pełni znacznie ponad 100 mianowanych do tej roli księży, jak też wielu kapłanów i diakonów, którzy modlą się o uwolnienie i wypędzenie demona z osoby opętanej. Każda polska diecezja ma przynajmniej jednego egzorcystę, ale są i takie, które mają po kilku.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto