“Kryzys szybko minie - za rok, czy półtora. W tej sytuacji nie trzeba panikować, lecz przecierpieć, przeżyć, pracując” - powiedział Łukaszenko, spotykając się z przedstawicielami z różnych dziedzin nauki, krajowymi i innych państw - powiadamiła agencja Interfax.
Szef państwa z ubolewaniem stwierdził, że uczeni nie przewidzieli wystąpienia kryzysu. “Co mogą powiedzieć naukowcy o kryzysie? Nic. Wszyscy rozkładają ręce. Nikt tego kryzysu nie przewidział i nie zdołał zatrzymać“ - oburzył się przezydent. Przy tym, jak wynika ze słów prezydenta, nauka w czasach kryzysu nie powinna stać w miejscu. ”I w czasach kryzysu ludzie żyją. Światu trzeba oferować nowe produkty. I dlatego rola naukowców tutaj jeszcze bardziej wzrasta” - zauważył Łukaszenko.
Prezydent także uważa, że dla rozwoju państwa główny nacisk trzeba położyć nie na energetyczne i materialne zasoby, lecz przeważnie na produkcję i intelekt. „Gdy cena ropy osiągała 150 dolarów amerykańskich za baryłkę, było dobrze, ale jak spadła do 30 - 40 dolarów, tak od razu tragedia dla niektórych państw”. - wyjaśnił sytuację lider Białorusi.
Jednak prezydent ma nadzieję, że i we wnętrzu ziemi białoruskiej uczeni odnajdą tak potrzebne i cenne zasoby. „Potrzebujemy nowoczesnych pomysłów, technologii, aby na przykład uczeni bardziej przeszukali naszą Matkę Ziemię. Nie uwierzę, że pod naszymi nogami nie ma tych zasobów, których tak potrzebujemy”.
Źródło: www.newsru.com
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?