Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Macierewicz: Konieczne są kolejne ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
www.prezydent.pl
Dyskusjom i sporom na temat katastrofy smoleńskiej nie ma końca. I długo jeszcze nie będzie. Teraz dyskusja dotyczy wybuchów w samolocie. Poseł Antoni Macierewicz twierdzi, że miały one miejsce. Mogą to udowodnić badania bębenków w uszach ofiar.

Czołowy ekspert od katastrof lotniczych, poseł PiS Antoni Macierewicz od dawna twierdzi, że przyczyną katastrofy smoleńskiej był zamach. Uwierzył w to prezes Jarosław Kaczyński. Dowodem zamachu miała być eksplozja, a nawet dwie eksplozje, do których doszło na pokładzie Tu-154M, tuż przed lądowaniem. Badania składu chemicznego szczątków samolotu tego nie potwierdziły.

Trzeba to zbadać inaczej - proponuje poseł Macierewicz. Według niego najprostszym sposobem dowiedzenia się, czy na pokładzie samolotu doszło do eksplozji, jest "sprawdzenie informacji na temat badania bębenków w uszach ofiar katastrofy" - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Podczas wybuchu, bębenki powinny zostać poważnie uszkodzone. Macierewicz dodaje, że w znanych mu dokumentach nie ma o tym ani słowa.

Z ustaleń ekspertów zespołu Antoniego Macierewicza, który bada przyczyny katastrofy smoleńskiej, wynika, że samolotem prezydenckim "wstrząsnęły dwa potężne wybuchy". Kilka dni temu, podczas posiedzenia eksperckiego zespołu, jeden z naukowców, dr Grzegorz Szuladziński, przedstawiał wyniki swoich badań "poświadczające powyższy scenariusz".

W ocenie dr Szuladzińskiego, nadal można te wyniki zweryfikować, badając dokładnie wrak, mimo wielu zniszczeń powstałych na skutek trzymania go od blisko dwóch lat pod gołym niebem i rozcinania na części przez rosyjskich funkcjonariuszy. Wraku samolotu ciągle jednak w Polsce nie mamy i nic nie wskazuje na to, żeby ta sytuacja uległa zmianie w najbliższym czasie.

Ale i bez wraku samolotu jest dość prosty sposób na to, aby wykluczyć lub potwierdzić hipotezę wybuchów - twierdzi dr Szuladziński. Wystarczy dokonać czynności polegającej na przejrzeniu protokołów sekcyjnych i sprawdzenia stanu błony bębenkowej ofiar katastrofy. Jeżeli na pokładzie samolotu doszło do eksplozji, błony powinny być poważnie uszkodzone i to w charakterystyczny sposób. W jaki? Dokładnie wyjaśnia to kolejny ekspert komisji PiS, prof. dr hab. Karol Śliwka, kierownik Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy.
Według prof. dra hab. Karola Śliwki, w wyniku eksplozji - cytuję wp.pl - "tkanka bębenkowa nie podlega szybkiemu rozkładowi". "Owszem, w takich wypadkach błony bębenkowe powinny być wyraźnie uszkodzone, zatem ich badanie może być szalenie istotne dla ustalenia faktów" - zapewnia dr Szuladziński, ekspert, który badał już 456 katastrof lotniczych. Przyznaje jednak, że jest istotny problem. Jak dotąd, "nikt oficjalnie takich zapisów w protokołach nie widział".

Lekarz z wykształcenia - Andrzej Fedorowicz twierdzi, że uważnie przejrzał "te dokumenty" i nie było w nich "słowa o błonie bębenkowej czy uszach". "Nie przypominam sobie takiego fragmentu. Jednak te badania sekcyjne są całkowicie niewiarygodne, więc nie traktowałem tych rzekomych sekcji jako poważnych analiz" - mówi dr Andrzej Fedorowicz, brat Aleksandra Fedorowicza, tłumacza prezydenckiego, który zginął w samolocie w Smoleńsku.

Podobne informacje płyną z ust członków rodzin osób tragicznie zmarłych w katastrofie: "ie pamiętam", "nie było", "raczej nie". Potwierdza to także przewodniczący zespołu parlamentarnego PiS, poseł Antoni Macierewicz. Mówi, że nie widział tych dokumentów, ale jego zdaniem "one nie mają właściwie żadnego znaczenia, już kilkakrotnie podważyliśmy ich wiarygodność, udowadniając fałszerstwo. To kolejny powód, aby przeprowadzić ekshumacje wszystkich ofiar katastrofy".

Znajdź nas na Google+

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto