Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mafia węglowa a afera podsłuchowa

Redakcja
Róg Al. Ujazdowskich i ul. Matejki. 200 metrów od Sejmu znajdowała się ulubiona, nieistniejąca już restauracja polityków PO. Chociaż nie narzekała na brak klientów została zamknięta.

To w tej restauracji mogła mieć początek afera podsłuchowa.Została natychmiast zamknięta, gdy służby ostrzegły politków, że za tym mogą stać Rosjanie. To w tej właśnie restauracji pracował jako menadżer Łukasz.N, który został zatrzymany w związku z podsłuchiwanymi rozmowami. Po zamknięciu "Lemongrass" zatrudnił się w restauracji "Sowa & Przyjaciele". To być może on stoi za sprawę nagrań.

Kim był właściciel "Lemongrass"? Jego osoba nie była znana w świecie biznesu, natomiast znana w innych kręgach. Jak ujawnili dziennikarze tvn24 był on dyrektorem finansowym, w polskim oddziale Łukoilu, rosyjskiego giganta paliwowego. Był prawdopodobnie zamieszany w wielką aferę łapówkarską. Ponadto był współwłaścicielem spółki RosUkrEnergo, która kontrolowała dostawy paliwa z Rosji na Ukrainę.
Dlaczego nagrania wyciekły właśnie teraz.? Czy ma to coś związek z aferą węglową?

Kilka miesięcy wstecz. Polskie kopalnie mają coraz większe problemy. Coraz więcej węgla pozostaje na haładach, a kiedy już jest sprzedany ma zbyt wysoką cenę. Dlaczego tak się dzieje? W grę wchodzi import węgla z Rosji, który jest tańszy od polskiego o 30%. Obok importu legalnego pojawił się import nielegalny, który prowadzi do bankructwa kopalń.

Kiedy premier Donald Tusk, na początku czerwca pojawił się na Śląsku, zaproponował utworzenie państwowej sieci dystrybucji węgla, która by cenowo konkurowała z prywatną.

Centralne Biuro Śledcze zatrzymało 10 osób, które były związane ze spółką Składywęgla.pl. Podejrzewani są m.in o oszustwa, wyłudzenie podatku VAT, pranie brudnych pieniędzy na kwotę 85 mln.zł oraz za sprzedaż rosyjskiego węgla jako polskiego.
Ponadto fałszowanie dokumentacji i nieksięgowanie transakcji. Śledczy podejrzewają, że wartość wyłudzonego podatku może opiewać na ok.35 mln. zł. oszustw na kwotę 30 mln, oraz 22 mln. zł pochodzące z przestępstw.
Być może strach przed wyjściem wszystkiego na jaw, spowodował wypuszczenie taśm z nagraniami. A to by na pewno na jakiś czas odwróciło uwagę od mafii węglowej.

pulsbiznesu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto