Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maja Włoszczowska nie pojedzie na igrzyska? Mogła zerwać więzadła

Redakcja
Piotr Matyga/CC BY-SA 3.0
Jeżeli są zerwane, Maja Włoszczowska nie pojawi się w Londynie. Polka zostanie dzisiaj przetransportowana do Bierunia, gdzie lekarze z tamtejszej kliniki postawią ostateczną diagnozę.

"Kość jest rzeczywiście pęknięta. Chcę zaznaczyć, że nie jestem ekspertem od spraw medycznych. Konsultuję się telefonicznie z doktorem Krzysztofem Fickiem z kliniki w Bieruniu. Twierdzi on, że pęknięta kość nie jest tak wielkim problemem jak więzadła. Kość można wzmocnić śrubą i po krótkim czasie jest OK. Więzadła, jeśli są tylko naciągnięte, to jest szansa na rekonwalescencję, ale jeśli zerwane, to po herbacie - powiedział trener kadry kolarzy górskich Marek Galiński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Włoscy lekarze stwierdzili u Mai ciężkie zwichnięcie stawu skokowego oraz złamanie jednej z kości śródstopia. Włoszczowska doznała kontuzji podczas treningu na zgrupowaniu w Livigno. Polską zawodniczkę wyniosło na jednym z górskich zakrętów. Włoszczowska zeskoczyła z roweru aby uniknąć upadku, jednak niefortunnie podparła się nogą, w skutek czego doznała urazu stawu skokowego.

Galiński zapytany o samopoczucie Polki powiedział, że nastąpiła poprawa pod względem psychicznym, natomiast pod względem fizycznym jest gorzej.

Jeszcze dziś, a najpóźniej w poniedziałek przetransportujemy ją do Bierunia, dzięki pomocy naszego sponsora Dariusza Miłka, który dysponuje prywatnym samolotem - poinformował trener.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto