Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mała, żółta książeczka

Maja
Maja
znak.com.pl
Człowiek, który jako 14-latek zachorował na nowotwór, stracił nogę, płuco i dzieciństwo, przekazuje rady jak być szczęśliwym. To muszą być trafne wskazówki.

„Świat na żółto” Alberta Espinosy, to książka, którą powinno się czytać co najmniej trzy razy – pierwszy raz się ją pochłania, drugi raz się nią delektuje, a za trzecim razem – można ją analizować, robić z niej notatki i wprowadzać 23 porady autora w swoje życie.

Wskazówki Espinosy są niezwykłe, przede wszystkim dlatego, że są niebywale proste i zaskakująco trafne. Dotyczą codzienności, problemów, z jakimi spotyka się każdy człowiek, a także są instrukcjami, jak tworzyć swoją rzeczywistość, by była wyjątkowa; jak przekształcać siebie, aby kochać własne „ja”. Poza tym, zdumiewające jest to, że owych rad udziela człowiek, który jako czternastolatek został mocno doświadczony przez los – zachorował na raka, a walka z chorobą trwała 10 długich lat, czyli osoba, która w zasadzie mogłaby mieć uzasadnione pretensje wobec opatrzności, a tymczasem epatuje optymizmem. Choć stracie z nowotworem należy zaliczyć do bardzo trudnych – Espinosa stracił nogę, płuco i część wątroby, a także beztroskie dzieciństwo i wielu przyjaciół z oddziału onkologicznego, to jednak paradoksalnie choroba przyczyniła się do tego, że świat autora nabrał żółtego koloru, pełnego optymizmu, humoru i szczęścia.

W trakcie lektury uderza to, jak dojrzałym dzieckiem był Espinosa. Już jako nastolatek zaczął obserwować ludzi, z którymi miał styczność, zaczął notować ich mądre wypowiedzi, chociaż często nie rozumiał ich znaczenia, a w dorosłym życiu nauczył się wyciągać z nich lekcje. Chłopak zwracał uwagę na drobne, mogłoby się zdawać zupełnie nieznaczące, słowa, incydenty, przypadkowe spotkania i maleńkie, ledwo dostrzegalne gesty. Miał dar przenikliwego przypatrywania się otoczeniu i rejestrowania wszystkiego – zachowań, ludzkich cech, zdań.

Mimo cudownego wstępu, trudnej, ale pięknej historii autora i jego wartościowych odkryć, nie do końca przekonująca jest koncepcja pisarza dotycząca kategorii „żółtych ludzi”, czyli znaczących osób pojawiających się w naszym świecie, tych, którzy są odmiennym typem relacji od przyjaciół i partnerów życiowych. Zasady ich rozpoznawania i tworzenia z nimi związków są nieco wydumane. Pomijając jednak ten mały fragment książki, jaki odnosi się do tego zagadnienia, „poradnik” Espinosy należy uznać za genialny i unikatowy.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto