Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe i duże "Historie miłosne"

Ewa Żak
Ewa Żak
Okładka
Okładka www.rebis.com.pl
W najnowszej książce z serii "Balsam dla duszy" podejmującej zagadnienie miłości, odnajdziemy opowieści o pierwszych randkach, bratnich duszach, fascynacjach i zauroczeniach oraz miłości w różnych kształtach i kolorach.

"Balsam dla duszy. Historie miłosne" to nowy tytuł z serii książek "Balsam dla duszy", publikacji cieszących się dużą popularnością, tak u nas jak i zagranicą. Jej współtwórcami są Jack Canfield, Mark Victor Hansen i Peter Vegso, słynący jako znamienici mówcy motywacyjni. Książkę miłą dla oka, w ładnej szacie graficznej i starannym opracowaniu edytorskim z początkiem roku opublikowało wydawnictwo Rebis.

Na niniejszą publikację składa się kilkadziesiąt historii miłosnych, w większości nadesłanych przez czytelników utworów rzeczonej serii. Autorzy tomu wybrali opowieści najciekawsze, by następnie zmieścić je w omawianej pozycji. Podtytuł książki: "Opowieści o pierwszych randkach, bratnich duszach i miłości, która trwa wiecznie", bardzo trafnie oddaje prawdę odnośnie zebranych historii.

Pisać o miłości nie jest łatwo. Od wieków wszakże jest niewyczerpanym źródłem natchnień artystów. O miłości czytamy, za miłością tęsknimy, na miłość czekamy, miłością obdarzamy, o miłość walczymy... Każdy człowiek w swojej codzienności o nią się potyka, zderza się z jej wielkością i siłą. I zapewne wszyscy, w zależności od rodzaju doświadczeń, mamy wyraźnie namalowany jej obraz.

Historie miłosne przedstawione w omawianym tomie mają różnorodny wymiar. Odnajdziemy tu pierwsze fascynacje nastolatków, miłość odnalezioną za entym zakrętem, taką, która zawitała po latach zniecierpliwienia i rozpytywania o nią w obawie, czy czasem nie pomyliła drogi, miłość odkrytą po wielu trudnych doświadczeniach, czy parokrotnych związkach. Jest tu miłość staruszków darzących się szacunkiem, zrozumieniem, codzienną troską, okazujących sobie wierność w trudach, znoju, smutku i cierpieniu, aż do końca dni. Oczywiście jest tu także miłość od pierwszego wejrzenia, jak również miłość, która sprawia, że przestaje się zauważać ludzi wokół. Jak na prawdziwe historie miłosne przystało są tu pierwsze randki, skradzione pocałunki, wiersze pisane wyłącznie dla tej jedynej, liściki miłosne podrzucone ukradkiem...

Są ważne pytania o to, czym naprawdę jest miłość, ot choćby w małżeństwie obciążonym trudami codzienności, gdzie na romantyczność brak miejsca i czasu. Możemy dowiedzieć się choćby tego, że miłość jest "opanowaniem i spokojem, który daje odwagę w obliczu dojmującej straty i smutku", że "najważniejsze jest bycie razem i poczucie bezpieczeństwa", czy tego, że "miłość to nie tylko stan emocjonalny. Ona sięga głębiej niż emocje. Jest darem, który komuś ofiarujemy, a nie uczuciem, którym ktoś nas obdarza. Jest przyjaźnią, która wznosi się ponad żar namiętności". O miłości przez wielkie "m" znajdziemy w niniejszej książce treści piękne i wzniosłe.

Niemniej, należy podkreślić, iż w zebranym tomie znalazły miejsce nazbyt proste historyjki. Niemal tak proste jak mogą być tylko miłosne przygody i dylematy amerykańskiego nastolatka. Większość z nich traktuje o miłości od pierwszego zapatrzenia w "boskie" ciało i nienagannie piękną twarz. Ot choćby: "siedział przy stole, naprzeciwko mojej mamy. Miał nienaganną sylwetkę i szerokie, umięśnione ramiona. Opaloną twarz okalały ciemne, świetnie ostrzyżone włosy. Jego ciemnobrązowe oczy błysnęły, gdy uśmiechnął się do mnie" albo: "kilka godzin później w hotelowym holu zobaczyłam, jak w moją stronę idzie wyjątkowo przystojny mężczyzna.
Dawno nie widziałam nikogo tak atrakcyjnego".

Takie historie nawet z "happy endem" to niestety dla mojej duszy żaden balsam. Jakkolwiek, duże znaczenie z pewnością ma tutaj fakt, że są to historie, które wydarzyły się naprawdę. Oczywiście życie nie gorsze niż literatura, pisze także piękne scenariusze, tylko czy również w amerykańskiej otoczce, gdzie spłyca się wszystko, co możliwe? - z przymrużeniem oka zapytać by można.

"Balsam dla duszy. Historie miłosne" nie jest książką dla każdego. Wyrafinowany czytelnik wielokrotnie może poczuć się znużony prostotą przekazu oraz banalnymi i przewidywalnymi historiami. Niemniej, omawiana pozycja zawiera wiele wartościowych historii, które mogą stać się prawdziwym balsamem dla skołatanej duszy. I na pewno z odrobiną chęci spośród owych kilkudziesięciu historii, można wybrać opowieści głębokie, poruszające, ciekawe, a nawet i zabawne.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto