Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maniacy gier komputerowych opanowali Blue City

Piotr Drozdowicz
Piotr Drozdowicz
Wiele radości sprawił duet męski, który zaśpiewał przebój Britney Spears „Baby one more time”.
Wiele radości sprawił duet męski, który zaśpiewał przebój Britney Spears „Baby one more time”. Piotr Drozdowicz
To był gorący weekend w warszawskim centrum handlowym Blue City. Rozpłomienione twarze, spocone dłonie na rozgrzanych klawiaturach, elektryzujące gry komputerowe, iskrzące seksem hostessy… Impreza „Kode5 Global Gaming Revolution” podwyższyła temperaturę graczy. Wiadomości24.pl były jednym z patronów medialnych tej imprezy.

W weekend, czyli 5 i 6 kwietnia, amatorzy i zawodowi gracze licznie przybyli na trzeci poziom warszawskiego centrum handlowego Blue City. Przy komputerach i konsolach można było zobaczyć i 10-letniego chłopca, i 40-letniego mężczyznę. Dominowali przedstawiciele płci brzydkiej, ale płeć piękna też miała swoje reprezentantki. - Lubię rozerwać się czasem przy komputerze: postrzelać, pościgać się, poćwiczyć zręczność na klawiaturze. Wolę takie gry niż Miss Bimbo - powiedziała reporterowi Wiadomości24.pl 15-letnia Karolina.

Główne wydarzenie KODE5 - ogólnopolski finał Warcraft III oraz Counter Strike - zgromadziło jednak samych mężczyzn. Po zaciętej rywalizacji w Warcrafcie zwyciężył Tomasz "TeRRoR" Pilipiuk, natomiast w Counter Strike’u drużyna MeetYourMakers. To oni będą reprezentować Polskę na światowych finałach w Moskwie, które odbędą się na początku maja.
Zmagania zawodników walczących o wyjazd nie były jedyną atrakcją imprezy. Dużym zainteresowaniem cieszyła się gra karaoke „SingStar Eska hity na czasie”. Tu każdy mógł na kilka minut stać się piosenkarzem. Wystarczyło wziąć do ręki mikrofon, patrzeć uważnie na teledysk z załączonym na dole ekranu tekstem utworu i… zaśpiewać, jak najbardziej podobnie do oryginalnego wykonania. Ponieważ była to jednak impreza dla fanów gier, a nie utalentowanych wokalistów, żaden talent się nie objawił. Zamiast zachwytu i wzruszeń „piosenkarze” dostarczyli jednak wszystkim słuchaczom mnóstwo okazji do śmiechu.

- Chwyciłem za mikrofon, by rozluźnić się po tylu ekscytujących wrażeniach nagromadzonych podczas grania. Cieszę się, że poprawiłem humor ludziom zgromadzonym wokół sceny - stwierdził 17-letni Bartek.
Ci, którzy już pośpiewali i pośmiali się z siebie, sprawdzali swoje umiejętności gry na gitarze w grze „Guitar Hero III – legends of rock”. Dzięki niej mogli wcielić się w gitarzystów rockowych. Na najzdolniejszych muzyków czekały nagrody - gry komputerowe i koszulki.

Inną atrakcją imprezy była możliwość wygrania słuchawek Steel Sound albo jednego z 7 odtwarzaczy MP4, by zdobyć atrakcyjną nagrodę, wystarczyło uzyskać jak największą liczbę punktów w grze Mower Move. Gra przeznaczona jest głównie dla dzieci. Zadanie gracza polega na jeździe kosiarką i przeskakiwaniu przez przeszkody. Zaskakująco często przed komputerem zasiadały jednak nie dzieci, ale osoby dorosłe, które zapewne kusiły cenne nagrody. Dzieci cierpliwie czekały na swoją kolej, a w tym czasie 20-, i 30-latkowie śrubowali najlepsze wyniki.

Konsola Wii także przyciągała osoby w różnym wieku. Na chętnych czekało 5 gier sportowych, m.in. boks i tenis. Za pomocą dwóch joysticków gracz sterował postacią, która dokładnie odwzorowywała ruchy jego rąk. Najwięcej osób wybierało boks i energicznie machało rękami, walcząc z wirtualnym przeciwnikiem. - Prawie wszyscy - i młodsi, i starsi - proszą mnie, żebym włączyła boks i z uśmiechem na ustach walą w wirtualnych przeciwników - tłumaczy dziewczyna obsługująca konsolę. - Czasami zdarzy się, że ktoś zażyczy sobie grę w tenisa albo kręgle.
Oprócz tego na Kode5 zaprezentowano grę „Frontlines: fuels of war”. Odbył się też turniej „Call of duty 4”. A kiedy ktoś zechciał odpocząć od gier, przenosił się do wirtualnej rzeczywistości Second Life, żeby zwiedzić Lublin.

Zarówno zawodowi gracze, którzy walczyli o udział o finałach w Moskwie, jak i amatorzy dostali to, czego oczekiwali: przyjemne, emocjonujące doznania przed ekranem komputera lub konsoli. Wpatrując się w nierealny świat, potrafili całkowicie się w nim zatracić i zapomnieć o „realu” wokół nich. Ale w chwilach, kiedy ich oczy oderwane były od monitorów, zerkali na całkowicie realne i według niektórych bardziej atrakcyjne od gier komputerowych… hostessy. Ich widok też dostarczał wiele przyjemności, co uwidaczniało się m.in. w dużej częstotliwości fotografowania się graczy z nimi. Przebrane w stroje pielęgniarek, czuwały bowiem nad rozgorączkowanymi uczestnikami imprezy.

Jednym z patronów medialnych były Wiadomości24.pl.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto