W czasie II wojny światowej Michniów był siedzibą sztabu partyzanckiego oddziałów Jana Piwnika "Ponurego", z którymi współpracowało wielu mieszkańców tej wioski, podobnie jak z oddziałami Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich.
12 lipca 1943 roku w wyniku zdrady ppor. Jerzego Wojnowskiego, ps. "Motor", hitlerowcy otoczyli tę niewielką miejscowość i rozpoczęło jej pacyfikację. Około 100 mężczyzn spalono żywcem w stodołach i domach lub rozstrzelano. 50 wywieziono do obozów koncentracyjnych. W odwecie partyzanci "Ponurego" zatrzymali nocą z 12 na 13 lipca, we wsi Łączna pociąg relacji Kraków - Warszawa i zastrzelili około 180 Niemców. Na burtach pociągu napisano: "Za Michniów".
To wydarzenie z kolei spowodowało ponowne pojawienie się w Michniowie hitlerowskiego komanda i dokończenie akcji pacyfikacyjnej. 13 lipca 1943 roku rozstrzelano wszystkich mieszkańców, którzy przebywali we wsi, w tym kobiety i dzieci (najmłodsza z ofiar, Stefan Dąbrowa, miał zaledwie 9 dni), spalono domostwa, a władze okupacyjne zakazały odbudowy Michniowa i uprawiania miejscowych pól. Dziś tamte tragiczne wydarzenia upamiętnia zbiorowa mogiła z 203 nazwiskami ofiar hitlerowskiego bestialstwa i muzeum pacyfikacji wsi polskiej.
We wtorek, 12 lipca 2011 roku, na uroczystości 68. rocznicy pacyfikacji Michniowa przybyło do wsi u podnóża Gór Świętokrzyskich wielu oficjalnych gości z wojewodą świętokrzyską, Bożentyną Pałką - Korubą, marszałkiem województwa świętokrzyskiego, Adamem Jarubasem, który opowiedział pewnej historii harcerzy suchedniowskich w okresie opisanych wydarzeń: kilka dni po pacyfikacji Michniowa wywiesili oni wzdłuż torów kolejowych dwa transparenty w języku niemieckim. Na pierwszym zapisali liczbę ofiar, podkreślając, że wiele wśród nich to kobiety i dzieci, natomiast na drugim napisali: "Deutsche-Katyń".
Tymczasem Maria Zuba, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, pochodząca z Suchedniowa, przemawiając przy mogile zwanej "Pietą Michniowską", zaczęła ostro krytykować rząd Donalda Tuska za popieranie związków homoseksualnych i legalizację narkotyków. Zgromadzeni na uroczystościach zaczęli buczeć, zagłuszając wystąpienie posłanki. Podniosły się krzyki, iż to nie jest miejsce na uprawianie polityki.
- Precz z polityką, nie w tym miejscu - wołali mieszkańcy Michniowa i okolic. Nie przeszkodziło to jednak posłance Zubie w dokończeniu swego kontrowersyjnego przemówienia. Jeden z uczestników rocznicowych uroczystości podszedł do posłanki PiS i powiedział jej wprost, że się zbłaźniła.
Po oficjalnych przemówieniach na mogile zamordowanych mieszkańców Michniowa złożono wieńce i wiązanki kwiatów oraz otworzono wystawę "Ruch ludowy na Kielecczyźnie w latach 1939 - 1947".
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?