Informację tę ogłosił adwokat 30-letniej gwiazdy lekkiej atletyki, powołując się na wyniki badań ogłoszone przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA). Na początku sierpnia światowe media obiegła wiadomość, że testy przeprowadzone podczas czerwcowych mistrzostw USA, wykazały w organiźmie sportsmenki ślady erytropoetyny (EPO).
Wpadka kolejnej amerykańskiej gwiazdy
Marion Jones jest kolejną, po kolarzu Floydzie Landisie i sprinterze Justinie Gatlinie, znaną postacią amerykańskiego sportu, u której tego lata wyniki testów antydopingowych dały wynik pozytywny. Jednak procedury wymagają potwierdzenia za pomocą analizy tzw. próbki B. W przypadku Jones próbka B nie wykazała stosowania niedozwolonych środków.
Ciągłe podejrzenia
Amerykanka już w 1992 roku, jeszcze jako juniorka, miała problemy z kontrolą antydopingową; obyło się jednak bez konsekwencji dzięki pomocy „adwokata gwiazd” Johnniego Cochrana Juniora. Ponowne podejrzenia o stosowanie dopingu pojawiły się przed dwoma laty, wraz ze słynną aferą dotycząca kalifornijskiego laboratorium Balco. Jego ówczesny szef Victor Conte, skazany na cztery miesiące więzienia, powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że Jones przez wiele lat otrzymywała od niego preparaty znajdujące się na zakazanej liście. Widział też rzekomo, jak sportsmenka wstrzykiwała sobie hormon wzrostu. Jones złożyła pozew sądowy o odszkodowanie w wysokości 25 milionów dolarów, lecz wycofała go w lutym bieżącego roku.
Kłopoty partnerów życiowych
Jej były mąż, kulomiot C.J. Hunter, mistrz świata z 1999 roku z Sewilli, został dożywotnio zawieszony za stosowanie dopingu. Kolejny partner życiowy Tim Montgomery stracił swój rekord świata na dystansie 100 m (9,78 s) i po dwuletniej dyskwalifikacji zakończył karierę. Hunter wielokrotnie podkreślał, że był świadkiem, jak jego żona stosowała niedozwolone substancje.
Ucieczka z Zurychu
W bieżącym sezonie Marion Jones w świetnym stylu powróciła na lekkoatletyczne bieżnie. Jej nazwisko ponownie pojawiło się na listach najlepszych tegorocznych wyników. Cienie podejrzeń powróciły, kiedy w pośpiechu opuściła czwarty miting z cyklu Złotej Ligii, odbywający się w Zurychu. Rezygnację ze startu tłumaczyła niespodziewanymi problemami osobistymi.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?