Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marsz w obronie TV Trwam w Szczecinie

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Przez kraj przetacza się fala marszów protestacyjnych w obronie Telewizji Trwam i "wolnych mediów" oraz w walce o przyznania jej przez KRRiT miejsca na multipleksie cyfrowym. Ostatni taki marsz kilku tysięcy zwolenników TV Trwam przeszedł ulicami Szczecina.

Przed kilkoma wiekami, w procesji i modlitwie świętej, Częstochowa została obroniona przed zalewem szwedzkim. Ten fakt religijny przeszedł do historii państwa. Teraz w procesjach kościelnych idących przez kraj - katolickie Stowarzyszenia, kluby "Gazety Polskiej" i koła Radia Maryja oraz PiS – walczą o rację stanu Telewizji Trwam i przyznanie jej przez KRRiT miejsca na multipleksie cyfrowym. Czy ten fakt polityczno-religijny zapisze się kiedyś w historii państwa?

Według różnych szacunków - od 1,5 tys. do 5 tys. ludzi - przeszło 31 marca ulicami Szczecina w marszu "w obronie wolnych mediów". Inauguracją marszu była msza święta w intencji Ojczyzny w szczecińskiej archikatedrze. Jego uczestnicy przeszli spod kościoła przed Urząd Wojewódzki, w którym złożono pismo. Uczestnicy marszu wyrażają sprzeciw nie przyznaniu Telewizji Trwam miejsca na "cyfrówce".

Szczeciński marsz oficjalnie zorganizowały: Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana, Klub Gazety Polskiej i Stowarzyszenie im. Lecha Kaczyńskiego. W marszu protestacyjnym uczestniczyli reprezentanci Kół Radia Maryja, Solidarnej Polski oraz Prawa i Sprawiedliwości, w tym także zachodniopomorscy posłowie partii PiS, m.in. Joachim Brudziński. Protestujący nieśli polskie flagi narodowe, transparenty z poparciem dla Radia Maryja i TV Trwam oraz antyrządowe. Wielotysięczna rzesza protestujących skandowała: „Nie oddamy wam Telewizji Trwam!"; "Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela wolność słowa nam odbiera!"; "Bolszewika polityka prześladować katolika!"

Uczestnicy marszu napisali do władz apel o pomoc w zmianie decyzji KRRiT, gdyż godzi ona w "wolność religijną i jest ograniczeniem wolności słowa" – cytuje wprost.pl. Wyrazili też ocenę, że decyzja KRRiT jest "polityczna i krzywdząca katolików". Domagali się, aby NIK zbadała proces przyznawania koncesji na multipleksie.

Do tłumu protestujących przed Urzędem Wojewódzkim przemawiał polityk PiS, Joachim Brudziński. Akcentował m.in., że premier Donald Tusk marginalizuje Szczecin, gdyż "zażądał na piśmie uzasadnienia, dlaczego tor wodny do Szczecina miałby być pogłębiony". Mówił, że wiele przedsiębiorstw szczecińskich upadło, w tym słynna szczecińska stocznia. Przytoczył słowa Lecha Kaczyńskiego: "Silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu". Podkreślił, że dziś z polskiego Szczecina trzeba zadać pytanie premierowi Tuskowi, "czy rzeczywiście postrzega politykę i realizuje ją jako roztropną troskę o dobro wspólne?"

Poseł Brudziński, zwiększając akcenty patriotyczne, mówił – czytamy w wprost.pl: "My jesteśmy Polakami, a to, że jesteśmy katolikami wcale nie oznacza, że jesteśmy drugiej kategorii. My jesteśmy u siebie i niech z polskiego Szczecina popłynie ten głos, niech zobaczą, że ta ziemia i ci ludzie się budzą, ponieważ chcemy prawdy, chcemy Telewizji Trwam, chcemy wolności mediów i chcemy zakładów pracy w Szczecinie". Zebrani nagrodzili słowa Brudzińskiego, oklaskami. Również oklaski przerywały wielokrotnie, homilię głoszoną podczas mszy w katedrze, przez ks. Aleksandra Ziejewskiego, proboszcza szczecińskiej bazyliki pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela.

Ks. Aleksander Ziejewski podczas mszy koncelebrowanej przez kilkudziesięciu księży z całej archidiecezji, podkreślał, że uczestnictwo w sobotniej eucharystii to "wyznanie miłości Boga i Ojczyzny oraz prośba, by panowało w niej boże prawo" – czytamy we wprost.pl. "Każda próba domagania się, by życie publiczne i porządek prawny były oparte na ewangelii, spotyka się z ostrym atakiem. Mówią, że Kościół wtrąca się do polityki. Jeżeli poważnie traktujemy Chrystusa, to nie możemy miłości do jego prawdy, ograniczyć do tych dziedzin, w których jest ona chętnie przyjmowana" - przekonywał wiernych ksiądz Ziejewski.

Podkreślił, że "największy grzech wobec narodu to zdrada". Akcentował i wzywał: "Biada tym, którzy okłamują naród! Zjednoczmy się w imię dobra państwa! Szanujmy dziedzictwo, któremu na imię Polska! Nie szukajmy własnych korzyści, szukajmy dobra umiłowanej Ojczyzny" – mówił pod koniec homilii, ks. prałat Aleksander Ziejewski.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto