MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Marysiu - mój mąż jest z zawodu posłem

Andrzej Nowak
Andrzej Nowak
Przeskakując z nazwiska na nazwisko, zwróciwszy szczególną uwagę na pozycję i zawód, poznawałem lekarzy, ekonomistów, przedsiębiorców, księgowych, inżynierów, rolników a nawet fachowców w specjalnościach tak rzadkich, jak ... parlamentarzysta.

Usiadłem przed komputerem i zajrzałem sobie na oficjalną stronę sejmową, by zapoznać się z sylwetkami naszych posłów. Zacząłem wybiórczo, wskazując nazwiska co bardziej znane. Przeskakując z nazwiska na nazwisko, zwróciwszy szczególną uwagę na zawód, poznawałem nawet fachowca w niezwykle rzadkiej specjalności - administratywisty.

Moją szczególną uwagę zwrócili jednak ci, którzy w pozycji zawód wpisane mieli - poseł. ( znalazłem ich siedemnastu). Są też i tacy, którzy użyli określenia - parlamentarzysta. ( tych znalazłem jedenastu ). No można
powiedzieć, w tym konkretnym przypadku, że znaczenie takie samo, ale brzmi lepiej . Celowo nie podaję tu żadnych nazwisk, licząc, że zechcecie osobiście poznać tych, którzy nas reprezentują.

Pamiętacie zapewne scenę z filmu z 1972 roku „ Poszukiwany, Poszukiwana ” - jak Barbara Rylska mówi do Wojciecha Pokory : „ Marysiu, mój mąż jest z zawodu dyrektorem...”. Widać poseł, to dla niektórych jedyny zawód wyuczony. Skoro w perspektywie nasza armia ma być zawodowa, to może w przyszłości do Sejmu też nie będą brać „z łapanki”.

Serdecznie zapraszam do lektury sejmowej ”listy płac” .

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto