Na początku września Samsung wezwał klientów do wymiany modeli Galaxy Note 7 po tym, jak pojawiły się przypadki przegrzewania się i w konsekwencji zapłonów. O skali kryzysu świadczyć może fakt, że Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego wydała rekomendację, w której zalecała by posiadacze Note'ów nie włączali ich na pokładach samolotów. Podobny dokument wydała też amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa oraz wiele linii lotniczych.
Gdy problem wydawał się zażegnany świat obiegły informacje, że wybuchają również egzemplarze po wymianie realizowanej przez Samsunga. Jednym z najpoważniejszych był przypadek ewakuacji samolotu linii Southwest Airline na pokładzie którego zaczęło się dymić urządzenie jednego z pasażerów. Na szczęście sytuacja miała miejsce przed startem. Producent bronił się wówczas, że nie ma dowodów na to, że sytuacja miała związek z nowym Note'm 7.
10 października firma wydała oświadczenie, w którym informuje, że poprosi partnerów na całym świecie o wycofanie produktu z dystrybucji.
Serwis Bloomberg podał z kolei, że Samsung zdecydował się zrezygnować z dalszych prób ratowania Galaxy Note'a 7. Produkcja nie zostanie wznowiona.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?