Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Wieja - "Trener to trener nieważne jakiej płci". Wywiad

Justyna Borowiecka
Justyna Borowiecka
Mateusz Wieja, podczas meczu
Mateusz Wieja, podczas meczu Mateusz Wieja (zdjecie nadesłane przez zawodnika)
Mateusz Wieja zawodnik LKS Pogórze, opowiedział mi o swoich planach na Nowy 2013 Rok, ulubionej FC Barcelonie, piłce i marzeniach. Zapraszam do przeczytania wywiadu z młodym i zdolnym zawodnikiem.

Justyna Borowiecka: Jak to się stało, że zainteresowałeś sie graniem w piłkę nożną?
Mateusz Wieja - W piłkę nożną gram odkąd sięgnę pamięcią. Na pierwszy trening wybrałem się mając zaledwie 6 lat – tam zostałem przyjęty do drużyny „żaków”. Od samego początku tuż po przeprowadzce, zacząłem grę w miejscowym klubie LKS Pogórze. Trzymam się w nim, aż do dnia dzisiejszego.

Obecnie jesteś zawodnikiem LKS Pogórze, ale słyszałam, że wybierasz się na testy do TS Podbeskidzia Bielsko-Biała. Jak to się stało, że zostałeś zaproszony na teksty do tego klubu?
- Tak. Mam taki zamiar, zacząć trenować w dobrym klubie i grać w piłkę na wyższym szczeblu. Jak się to stało?, któregoś dnia po prostu wysłałem e-maila z prośbą o „przetestowanie” moich umiejętności. Z trenerem utrzymałem kontakt do dziś i postanawiam się wybrać na pierwszy trening już niedługo. Tam zobaczę ile warte są moje umiejętności.

Do tej pory miałeś okazję współpracować z kilkoma trenerami, który trener wpłyną na Ciebie najwięcej, od którego najwięcej się nauczyłeś, i tym samym który był najlepszy?
- Dobre pytanie. Od każdego trenera się czegoś nauczyłem, od młodzików aż do teraz. Każdego trenera cenię za to, że czegoś mnie nauczył. Trudno mi powiedzieć, który był najlepszy. Trenerem wymagającym jak do tej pory był Edward Mistal, od którego nauczyłem się nieco więcej. Obecnie trenuje mnie Łukasz Strach, który z każdym treningiem stara się coś nowego nauczyć.

W żakach trenowała Cie Pani Jadwiga Dybczyńska, to dość rzadkie aby kobieta trenowała grupy chłopięce. Jakim była trenerem i co się od niej nowego nauczyłeś?
Tak, to dość rzadkie. Trener to trener nie ważne jakiej płci. Każdy uczy nas czegoś nowego i za to się ich ceni. Trenowała mnie za małego, więc nie wiele pamiętam. Była dobrym trenerem.

Grasz na pomocy, od zawsze chciałeś być pomocnikiem czy widziałeś się też na innej pozycji ?
Jakoś od zawszę byłem środkowym pomocnikiem ze względu na dość dobre umiejętności techniczne. W drużynie brakuje pomocników, więc na chwilę obecną nie widzę się na innej pozycji. Na pozycji, na której chciałbym się sprawdzić to któreś ze skrzydeł pomocy. Może by i mi tam lepiej wyszło ? Kto wie.... Na chwilę obecną trzymam się na środku pomocy jako rozgrywający.

W minionej rundzie jesiennej, spędziłeś na boisku najwięcej czasu (bo aż 880) i zdobyłeś również najwięcej goli (6 bramek). Jesteś uważany za najlepszego zawodnika w swoim klubie. Jakie to uczucie tak wiele osiągnąć?
-Jest to fajne uczucie. W naszej drużynie jest więcej utalentowanych graczy, których też się docenia za umiejętności. Ja zostałem wybrany najlepszym zawodnikiem ostatniej rundy, ale dzięki współpracy z innymi kolegami z drużyny.

Nie szkoda Ci opuszczać klubu, będąc w nim najlepszym?
- Na pewno będzie mi szkoda każdego roku tam spędzonego, ale trzeba iść z biegiem czasu. Mam nadzieję, że kolejne lata spędzone z nowym klubem będą wspaniałe.

Jakie jest Twoje największe marzenie?
-Moim największym marzeniem jest dalsze granie w piłkę nożną, trzymanie się z dala od kontuzji. Chciałbym w przyszłości żyć z tego sporu i występować w poważnym, szanowanym klubie.

W jakim klubie chciałbyś w przyszłości grac?
-Jest wiele klubów w których chciałbym zagrać. Chciałbym w przyszłości wyjść na murawę boisk ekstraklasy lub I, II ligi.

Pamiętasz swój najlepszy mecz, taki który Ci wyszedł?
-Oczywiście najlepszym meczem, w którym brałem udział był zdecydowanie z drużyną LKS Soła Rajcza. Przegrywając tam 0:2 doprowadziłem drużynę do remisu, strzelając 2 gole. Dzięki temu wyjechaliśmy stamtąd z jednym punktem. Było też parę innych meczy, które wyszły mi w miarę dobrze (uśmiech!).

A jaki najsłabszy o którym chciałbyś zapomnieć?
-Najsłabszym meczem był mecz w seniorach, przeciwko drużynie z Zebrzydowic. Debiut tam nie za dobrze mi wyszedł. Przegraliśmy 0:5. Jak to bywa, czasem wychodzi a czasem nie.

Powiedziałeś mi kiedyś, że od niedawna lubisz FC Barcelonę i podpatrujesz grę Leo Messiego, dlaczego wybrałeś ten klub i tego piłkarza?
-Wybrałem ten klub ze względu na zawodników, ligę i świetną atmosferę. Leo, jak każdy może się przekonać jest świetnym zawodnikiem, warto brać z niego przykład. Świetni są również wszyscy inni zawodnicy tego klubu, bardzo ich cenię za to jakimi są ludźmi i piłkarzami.

Rozpoczął się Nowy 2013 Rok, jakie masz plany na ten rok, co chciałbyś osiągnąć?
-Chciałbym dostać się do nowego, dobrego klubu, o którym wspomniałem wcześniej. Jeśli nie wyjdzie tam, zacznę szukać gdzie indziej, nie tracąc nadziei. To jak na razie postawiłem sobie na pierwszym miejscu.

Czego mam Ci życzyć na Nowy Rok?
- Dużo szczęścia, spełnienia marzeń i osiągniecie zaplanowanego celu (uśmiech!)

Tego właśnie Ci życzę oraz przede wszystkim zdrowia i obijania kontuzji (uśmiech!).
A już na koniec możesz pozdrowić naszych czytelników i pożyczyć im wszystkiego dobrego na Nowy Rok (uśmiech!)
Mateusz Wieja - Wszystkim czytelnikom którzy odwiedzają tę stronę, chciałbym życzyć wszystkiego dobrego w nowym roku, spełnienia wszystkich marzeń. Chciałbym również pozdrowić całą redakcję wiadomości24.pl jak i zarówno całą grupę „I TE Bajery”. Chciałbym jeszcze podziękować za przeprowadzony wywiad, to dla mnie duże wyróżnienie, że zechciała mi Pani poświecić swój czas. Dziękuję i do zobaczenia na meczach (uśmiech!)

Z Mateuszem Wieją rozmawiała: Justyna Borowiecka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto