Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mazurek krytykuje PiS za obchody smoleńskie, przyznaje rację Wyborczej

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Nieoczekiwany głos w sprawie obchodów smoleńskich zabrał, konserwatywny publicysta "Rzeczpospolitej", Robert Mazurek, który skrytykował PiS i ich zwolenników za sposób obchodzenia rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Żeby tego było mało, przyznał rację "Gazecie Wyborczej", która zapowiadała, że Jarosław Kaczyński uczyni z tych obwodów, swój polityczny wiec.

Dominika Wieloweyska nazwała go szaleńcem, ponieważ nie chce się opowiedzieć zdecydowanie, po, którejś ze stron sporu. Podobnie jak w przypadku wojny PiS-u z PO, nie ma tu miejsca na zajmowanie bezpiecznych pozycji, jak i dal racjonalnej krytyki dwóch zwalczających się plemion.

Mazurek troszkę, inaczej wyobrażał sobie uczczenie pamięci zmarłych tragicznie rodaków pod Smoleńskiem. Wierzył, że, chociaż na chwilę będzie można uchwycić tą magiczną atmosferę jedności narodowej, z przed dwóch lat. Pomylił się. Zobaczył szubienice przygotowane dla obecnej władzy, obok uśmiechniętych: Lecha Kaczyńskiego oraz Marii Kaczyńskiej.

Nie mógł zrozumieć, dlaczego ludzie, którzy na co dzień z fanatycznym zacietrzewieniem przekonują innych do wielkości Lecha Kaczyńskiego, w rocznicę jego śmierci, krzyczą: "Jarosław, Jarosław". A na dokładkę, te: "100 lat, 100 lat". Mazurek odważył się skrytykować naczelnego "Gazety Polskiej", Tomasza Sakiewicza, który po rosyjsku zwrócił się do kolegów z TVN, powiedział, ze trzeba do nich mówić w języku, który dobrze rozumieją.

Mazurek zaznaczał w tekście, że nie jest "salonowym paniczykiem". Daremny jego trud, niepotrzebne słowa. Jego tekst został pochwycony przez znienawidzony salon, i wykorzystany jako oręż do walki z Jarosławem Kaczyńskim: "Zaczął Pan mówić ludzkim głosem"- napisał o tekście Mazurka, Wojciech Maziarski.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto