Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ME Kobiet 2009: Niemcy - Azerbejdżan 3:0

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Niemki trenują przed rozpoczęciem meczu z Azerkami
Niemki trenują przed rozpoczęciem meczu z Azerkami Piotr Drabik
Azerki miały szansę w tym meczu pokazać, że stać je na wygrane z najlepszymi europejskimi drużynami. Jednak skończyło się tylko na dobrych chęciach i mecz pomiędzy Niemcami a Azerbejdżanem skończył się wynikiem 3:0.

Dla podopiecznych Faiga Garayeva było to spotkanie o honor. Wygrana w tym meczu pomogła by też ewentualnie reprezentacji Serbii. Ale Serbki nie pomogły nawet sobie i po meczu z Niemcami straciły szansę awansu. Niemki natomiast interesowała tylko wygrana, bo wtedy z pewnością awansowałyby do półfinałów bez zbędnych wątpliwości.

Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej gry obu składów. Świetnie atakowała Christiane Fürst z Niemieckiej reprezentacji. To jej drużyna objęła prowadzenie 4:2 i nie oddała go aż do końca tej części odsłony. Kapitan reprezentacji Niemiec zdobywała kolejne punkty, coraz bardziej pogrążając rywalki. Nawet trener Azerek nie potrafił pobudzić swoje zawodniczki do walki na boisku. Pojedyncze udane ataki reprezentacji Azerbejdżanu niestety nie zmieniły wyniku seta i skończył się on wynikiem 25:17 dla Niemek.

Kolejna partia spotkania w katowickim Spodku nie zmieniła wiele w grze Azerek. Zaczął się znowu od dominacji Niemek z czteropunktowym prowadzeniem. Były lepsze w każdym elemencie gry. Udany blok Coriny Ssuschke i Kathleen Weiss jeszcze bardziej pogrążał reprezentację Azerbejdżanu. Po 2. przerwie technicznej nie doszło do przełamania stanu meczu i znów końcówka spotkania zdecydowanie należała do zespołu zza Odry, tym razem wygrywając 25:13.

Poprzednie sety niestety nie stały się wystarczającą lekcją dla zespołu Azerbejdżanu i znów mogliśmy oglądać totalną dominację rywalek na boisku. Potrójny blok Heike Beier, Christiane Fürst oraz Margareta Kozuch okazał się nie do przebicia dla podopiecznych Faiga Garayeva. Popełniane przez nie coraz większe błędy były bezwzględnie wykorzystywane przez rywalki. Gdy tablica wyników pod koniec seta pokazywała 22:6 było już jasne, że Niemki mają zwycięstwo w kieszeni. Ostatnią odsłonę meczu wygrały 25:12 i w konsekwencji łatwo wygrały 3:0.

Kibice na trybunach katowickiego Spodka przez całą fazę play-off nie darzyli sympatią reprezentacji Niemiec. Sytuacja również nie zmieniła się i w ostatnim meczu. Azerowie mieli wiernych kibiców, którzy dopingowali swoją narodową reprezentację w każdym rozgrywanym meczu. To był naprawdę trudny mecz. Niemki zagrały na bardzo wysokim poziomie. W trakcie przygotować do mistrzostw nasza drużyna nękana była wieloma kontuzjami, co uniemożliwiło nam osiągnąć optymalną formę. Może jeśli wygrałybyśmy z Czeszkami sytuacja wyglądałaby teraz inaczej - mówił na stojąco na pomeczowej konferencji prasowej Faig Garayev, trener reprezentacji Azerbejdżanu.

WIDEO Z POMECZOWEJ KONFERENCJI PRASOWEJ

Niemcy - Azerbejdżan 3:0 (25:17, 25:13, 25:12)

Niemcy: Weiss, Kożuch, Beier, Brinker, Fuerst, Ssuschke, Tzscherlich (libero) oraz Moellers, Thomsen

Azerbejdżan: O. Parkhomenko, Maksimenko, Mammadova, Rahimova, Kovalenko, Mammadyarova, Korotenko (libero) oraz Y. Parkhomenko, Zamanova, S. Karimova

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto