Mecz Legia - Wisła na Stadionie Narodowym zagrożony

Warszawski magistrat bez pozytywnej opinii wszystkich uprawnionych służb nie wyda pozwolenia na organizację meczu. Twierdzi jednocześnie, że jeśli organizator Ekstraklasa S.A. uzupełni dokumentację, może decyzję zmienić.

Rzecznik prasowy Ekstraklasy Adrian Skubis powiedział, jak informuje dziennik.pl, że nie przewiduje innej lokalizacji meczu i że postępują zgodnie z harmonogramem. Wyraził też nadzieję, że służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo będą organizatora wspierać, gdyż mecz o Superpuchar ma być testem przed meczami Euro 2012.

Skubis nawiązał tym samym do wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli policji na posiedzeniu sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji, poświęconej sprawom bezpieczeństwa na Euro 2012. Jak informuje dziennik gazetaprawna.pl przedstawiciele stołecznej policji stwierdzili już wówczas, że Stadion Narodowy nie jest gotowy na organizację meczów i raczej nie wydadzą zgody na jego rozegranie. Mieli też wątpliwości czy będą w stanie zapewnić bezpieczeństwo zwaśnionym grupom kibiców Legii i Wisły.

O wysokim ryzyku, związanym z meczem o Superpuchar mówił też podczas posiedzenia komisji wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Według nieoficjalnych informacji rzeczywistą przyczyną odmowy na rozegranie meczu są masowe odejścia doświadczonych, stołecznych policjantów. Na posiedzeniu sejmowej komisji okazało się też, że na 130 dni przed rozpoczęciem Euro nie wiadomo, kto odpowiada za bezpieczeństwo kibiców podczas turnieju.

Nowy wiceminister MSW Michał Deskur, który odpowiada za policję, nie potrafił udzielić odpowiedzi na to pytanie. Zgodnie z deklaracją ministra Cichockiego ma się dopiero zawiązać komitet, na czele z minister Muchą oraz ministrem Bonim w składzie, który ma się zająć zarządzaniem kryzysowym podczas mistrzostw. Zadaniem minister Muchy ma być kontakt z mediami, prezydentami miast, które są gospodarzami Euro oraz z PZPN i UEFA.