Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Medialnie w Radomsku - relacja z warsztatów

Paweł Dudek
Paweł Dudek
Krzysztof Ciecióra poprowadził zajęcia dotyczące dziennikarstwa radiowego
Krzysztof Ciecióra poprowadził zajęcia dotyczące dziennikarstwa radiowego Paweł Dudek
Jak zrobić dobre zdjęcie w ciemnym pomieszczeniu, o czym trzeba pamiętać przy powitaniu z nieznaną osobą i na czym polega fenomen Moniki Olejnik - to tylko niektóre tematy poruszane na warsztatach "Media w inicjatywach młodzieżowych".

O tym, że organizuję warsztaty pisałem już na łamach Wiadomości24.pl. Okazało się, że ta inicjatywa przerosła moje wyobrażenia! W pozytywnym tego słowa znaczeniu. W sobotę w Radomsku zebrała się grupa trzynastu młodych ludzi z całej Polski, którzy postanowili dowiedzieć się czegoś więcej o mediach, dziennikarstwie, public relations. Warsztaty podzielone były na cztery części - każdą z nich prowadził ktoś inny.

- Mimo że od paru lat działam w zawodzie dziennikarza, takie spotkania udowadniają mi, iż nadal mogę nauczyć się czegoś nowego. Jak powiedział trafnie jeden z prowadzących, Krzysiu Ciecióra, dziennikarz nigdy nie może powiedzieć, że jest w pełni uformowaną jednostką. Specyfika tego rzemiosła wymaga ciągłego rozwoju, który trwać musi przez całe życie i to jest prawda, którą powinien wziąć sobie do serca każdy kto chce w tym zawodzie pracować - powiedziała Agnieszka Pawłowska.

Pierwsza część warsztatów dotyczyła dziennikarstwa radiowego. Krzysztof Ciecióra, prezenter radia Radio Sygnały, zaprezentował uczestnikom fragmenty wywiadów na podstawie których wyciągano wnioski - czego przed mikrofonem robić nie wolno a co jest wskazane. Uczestnicy dowiedzieli się więc, że jeżeli będą przeprowadzać wywiad radiowy należy unikać zbytniego przedłużania swych wypowiedzi, które de facto nic nie wnoszą i powodują konsternację słuchaczy. Cała uwaga ma być skupiona wokół gościa, z którym się rozmawia, bo to właśnie osoba zapraszana do studia ma być w centrum uwagi. Niby oczywiste, prawda? Okazuje się, że takie błędy zdarzają się niestety osobom, które w radiu pracują.

Krzysztof pokazał nam także kilka filmów z wywiadami znanych dziennikarzy, m.in. Moniki Olejnik. Czy wiecie dlaczego jej programy cieszą się tak dużą popularnością? Dlaczego zdarzało się, że w trakcie programu zaproszony gość opuszczał studio? Sekret tkwi w bezpośrednim zadawaniu pytań przez tę dziennikarkę. Monika Olejnik bardzo często zaskakuje widzów tym, że zadaje im pytania, których oni w ogóle się nie spodziewają. Tym co wyróżnia dziennikarzy od innych osób jest bowiem wiedza, oczytanie, ciekawość świata.

Należy też pamiętać o swoim wizerunku. Krzysztof przyszedł na warsztaty elegancko, bo w marynarce, mim, że wspominałem wszystkim prowadzącym, że mogą przyjść ubrani jak chcą gdyż mają to być w założeniu zupełnie luźne zajęcia, na których każdy ma czuć się komfortowo. Marynarka okazała się jednak elementem, który sprawił, że uczestnicy mieli wrażenie, iż prowadzący jest osobą bardzo poważną, która podchodzi do swoich obowiązków w stu procentach profesjonalnie. Nie twierdzę, że Krzysztof taki nie jest! Chodzi jednak o pierwsze wrażenie - bez wypowiadania jednego słowa przez niego, większość z uczestników miała już pewne bardzo pozytywne wyobrażenie o profesjonalizmie prowadzącego. Taki zabieg mogą więc stosować dziennikarze umawiając się np. z kimś na wywiad. Pamiętajmy jednak, że odpowiedni ubiór to tylko jeden z elementów, o których warto wiedzieć przed spotkaniem.

W drugiej części szkolenia Katarzyna Przepióra, PR-owiec z ESBANKU Banku Spółdzielczego i redaktor naczelna portalu Radomsko24.pl, mówiła o wizerunku. Wydaje się oczywistym, że każdy z Was umie przedstawić się nowo poznanej osobie, prawda? W praktyce, podczas warsztatowych ćwiczeń, okazało się, że może to jednak sprawiać problemy. Procedura jest prosta - podajemy rękę, mówimy "dzień dobry", patrzymy przy tym w oczy... Katarzyna wyjawiła nam sekrety dobrej pierwszej prezentacji, a to z pewnością przyda się młodym ludziom stawiającym pierwsze kroki w świecie mediów.

- Na warsztatach z Kasią padło wiele ważnych słów, które zapamiętałam. Jednym z takich powiedzeń było np. "Możemy sobie pozwolić na utratę pieniędzy - nawet dużych, lecz nie stać nas na utratę reputacji - ani krzty..." - powiedziała Karolina Kołodziejska. - Ważne jest też pozytywne myślenie - dodała.

Roman Rechenek jest fotografem współpracującym z lokalnymi gazetami opolskimi. Na przykładzie kilku swoich zdjęć pokazał nam jakich błędów należy unikać robiąc fotki, nie tylko na potrzeby mediów. Wiemy już, że warto czasem znaleźć naturalne "ramy" dla fotografowanego obiektu. Dzięki tej sztuczce skupimy uwagę widzów dokładnie na tym elemencie o który nam chodzi. Zdjęcia czarno-białe mogą być efektowne gdy okazuje się, że mamy ograniczone światło w pomieszczeniu, w którym fotografujemy obiekt. W takim przypadku z reguły oddają one więcej klimatu fotografowanego miejsca niż zdjęcia w kolorowe.

Warsztaty z Romanem nieco się przedłużyły, bo uczestniczki chętnie pozowały do zdjęć wykonywanych przez uczestników. Tak więc teraz dziewczyny - jak same powiedziały - mają nowe zdjęcia do wstawienia na swoje profile w portalach społecznościowych.
Ostatnią część warsztatów poprowadziłem ja. Na prezentacji multimedialnej pokazałem zasady budowania tekstu dziennikarskiego. Uczestnicy dowiedzieli się m.in. jakie są rodzaje leadów i czym powinny się one charakteryzować. Dodałem jednak, że tak naprawdę wszystko zależy od własnej wyobraźni i dobrego pomysłu - wtedy większość tych teoretycznych zasad można włożyć do szuflady. Bo dziennikarstwo to także kreatywność o której nigdy nie można zapominać. Uczestnicy dowiedzieli się też jak wygląda praca w redakcji - że teksty wstawia się z reguły we wcześniej przygotowane miejsce więc zdarza się, że czasem jeden lub dwa ostatnie akapity trzeba niestety albo skrócić, albo usunąć. Wiąże się to z zasadą odwróconej piramidy. W pierwszy akapitach należy pisać elementy najbardziej istotne, w ostatnich - te, których usunięcie nie wprowadzi zamieszania w całym tekście. Teoretycznie 80 procent informacji powinno być zawarte w 20 procentach tekstu znajdującego się na samym początku artykułu.

Przyznaję, że jestem zadowolony z warsztatów. Mogłem się dzięki temu sprawdzić w organizacji dość dużego przedsięwzięcia. Nauczyłem się też całkiem sporo o mediach. Być może kiedyś, razem z grupą kilku chętnych osób, zorganizuję podobną akcję, poszerzoną o kolejne tematy i zagadnienia...

- Uważam, że warsztaty były solidnie przygotowane. Dużo mi one dały. Najbardziej podobały mi się zajęcia z wizerunku, ponieważ są przydatne nie tylko dla dziennikarzy. Warto więc uczestniczyć w tego typu warsztatach. Można zdobyć nowe wiadomości i utrwalić te zagadnienia, z którymi miało się już do czynienia - powiedziała po warsztatach Ilona Zemła.

Co się nie udało? Trudno mi to oceniać z perspektywy osoby organizującej całe przedsięwzięcie. Szkoda, że na warsztaty nie dotarły wszystkie osoby, które zadeklarowały chęć uczestnictwa. No i na przyszłość będę wiedział, że pizzę trzeba zamówić w trakcie trwania zajęć poprzedzających przerwę na obiad a nie gdy ta przerwa się dopiero zacznie...

Patronem medialnym warsztatów jest serwis dziennikarstwa obywatelskiego Wiadomości24.pl oraz lokalny serwis internetowy Radomsko24.pl. Pomieszczenie konferencyjne wraz ze sprzętem (rzutnik, ekran, komputery, internet) i zapleczem kuchennym użyczył na ZHP Hufiec Radomsko. Serdecznie dziękuję patronom medialnym i hufcowi!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto