Sprawa to wynik toczącej się w tym kraju w ostatnich tygodniach walki o prawa mniejszości seksualnych, która niespodziewanie wysunęła Meksyk do światowej awangardy: najpierw lewicowy parlament miasta Meksyk wprowadził daleko idącą ustawę, w pełni pozwalającą parom homoseksualnym na małżeństwa i adopcję; następnie sąd najwyższy, wbrew rządowi federalnemu, prezydentowi i prokuraturze generalnej, rozszerzył działanie tej ustawy na wszystkie 31 stanów.
Przeciwko ustawie najcięższe działa wytoczył meksykański kościół katolicki. Kardynał Iniguez oskarżył sędziów o korupcję, o gejach i lesbijkach zaś wypowiedział się publicznie w najgorszych epitetach. Burmistrz Ebrard i sędziowie w ostrych słowach potępili to wystąpienie - Ebrard przypomniał, że Meksyk jest państwem świeckim, w którym prawo obowiązuje wszystkich, nawet kardynałów - i zażądali by kardynał wycofał się ze swoich wypowiedzi, w przeciwnym razie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.
Sandoval podtrzymał swoje zdanie, otrzymał też poparcie meksykańskiego episkopatu i archidiecezji miasta Meksyk. W rezultacie w środę burmistrz Ebrard złożył obiecany pozew.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
