Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mięsożerne rośliny - śmiercionośne pułapki

michalmazik
michalmazik
Dzbanecznik z nieżywymi owadami
Dzbanecznik z nieżywymi owadami en:User:NepGrower
Jeszcze w XIX wieku powątpiewano w istnienie roślin mięsożernych. Kiedy w 1875 roku Darwin wysunął tezę o mięsożerności zbadanych roślin, spotkał się ze sporą krytyką.

Rośliny mięsożerne to fenomen w świecie botaniki. Częściowo odżywiają się pokarmem zwierzęcym. Chwytają niczego niespodziewające się ofiary za pomocą pułapek - wabią zapachem, jaskrawymi kolorami. Kiedy zachęcony owad usiada, nie może się już uwolnić.

Większość roślin mięsożernych rośnie w miejscach ubogich w łatwo przyswajalne związki azotu. Wobec jego niedoboru, rośliny czerpią azot z ciał schwytanych zwierząt. Przykładowo rosiczka czerwonobulwkowa (Drosera erythrorhiza) zaspokaja w ten sposób 50 proc. zapotrzebowania na azot. Rośliny zwykle zdolne są do fotosyntezy. W warunkach braku lub niedoboru owadów większość roślin potrafi dalej trwać. Rośliny te wydzielają jednak mniej śluzu oraz substancji trawiennych i tym samym są mniej zdolne do chwytania ofiar.

Ofiary można przyciągać na różne sposoby. Słodkie, lśniące krople na liściach wytworzyły rosiczka oraz tłustosz. Słodki śluz na włoskach u roślin wodnych wydzielają pływacz oraz aldrowanda. Miodniki pozaświatowe znajdują się u dzbanecznika oraz muchołówki.

Mechanizmy chwytania owadów są u roślin bardzo zróżnicowane. Jednym z ciekawszych i bardzo efektownych urządzeń wykształciła muchołówka. Mechanizm chwytający skonstruowany jest z dwóch szybko zamykających się klapek. Pułapka zostaje uruchomiona i owad zostaje uwięziony w środku. Kapturnica oraz dzbanecznik wykształciły z kolei pułapki działające na wzór wilczych dołów. Owad ześlizguje się często z dużej wysokości i wpada do pułapki. Mniej interesujący, lecz na pewno nie mniej niebezpieczny sposób opracowała rosiczka. Roślina wydziela lepki śluz, który ogranicza zdolność ruchu ofiary.

Rosiczka – śmiercionośny nektar

Organami chwytającymi u rosiczki są liście. Na górnej stronie liści wyrastają liczne (do 200 na jednym listku) czerwone, maczugowate włoski. Na ich końcach znajdują się kropelki cieczy, przypominające rosę. Kropelki przyciągają owady, przypominając im nektar. Owad, który usiadł na liściu, przykleja się do lepkiej cieczy. Wykonuje gwałtowne ruchy, chcąc się uwolnić i w efekcie oblepia się cieczą jeszcze bardziej. Podrażnione włoski wyginają się i przyciskają owada do blaszki liściowej. Ruchy ofiary powoli ustają, owad dusi się pod wpływem lepkiego śluzu. Wtedy rozpoczyna się proces trawienia.

Z główek włosków zaczyna wydzielać się płyn zawierający enzymy trawienne. Ciało owada ulega powolnemu rozpuszczeniu. Wtedy włoski zaprzestają wydzielać enzymy trawienne i zaczynają chłonąć pożywny sok. Gdy proces zostanie zakończony, włoski rozprostowują się a resztki owada zostają usunięte przez podmuch wiatru. Ofiarami rosiczki padają najczęściej muchy, komary i mrówki.

Kapturnica – zbiorowa mogiła owadów?

Liście kapturnicy przekształcone są w kielichowate organy chwytne, nazywane kielichami. Owad, który siedzi na brzeg kielicha i chce sprawdzić, czy roślina ma nektar, często traci równowagę przechylając się. Ześlizguje się po śliskiej ściance i spada na samo dno kielicha. Tam najczęściej ginie z głodu albo topi się w cieczy znajdującej się na dnie zbiornika. Kapturnice nie mają wykształconych typowych gruczołów trawiennych oraz chłonnych. Ich funkcje pełni część komórek skórki (epidermy), które znajdują się na dnie kielicha. W ten sposób wydzielane są stale niewielkie ilości soku trawiennego. Sok rozpuszcza ciało owada nie dopuszczając jednocześnie do rozkładu bakteryjnego. Substancja zostaje wchłonięta. W miarę starzenia się kielicha zwiększa się warstwa zwłok schwytanych owadów.

Dzbanecznik – wilcze doły

Organami chwytającymi u dzbanecznika są liście przekształcone w pędy pełzające po ziemi. W kołnierzyku otaczającym otwór dzbanka znajdują się liczne gruczoły zawierające nektar. Wabiący nektar spływa ku wewnętrznej krawędzi dzbanka. Podobnie jak w przypadku kapturnicy owad przy nachyleniu traci równowagę i ześlizguje się do wnętrza dzbanka. Gładka ścianka uniemożliwia ofiarę uwolnienie i po pewnym czasie topi się w cieczy. Ciała martwych owadów pod wpływem ruchu dzbanków (powoduje je wiatr) dotykają ścianek, na których znajdują się gruczoły. Podrażnione wydzielają sok trawienny. Niektóre dzbaneczniki wydzielają sok trawienny stale bez konieczności podrażniania gruczołów. Dzbaneczniki oprócz enzymów powodujących rozkład białka zawierają również kwas mrówkowy, który zapobiega gniciu martwych owadów. Ofiarami dzbaneczników padają drobne zwierzęta.

Oprócz owadów czasem trafiają się również ślimaki i małe skorpiony. Ciekawostką jest, iż istnieje pewna grupa owadów, której sok trawienny nie zagraża. Można tu spotkać larwy niektórych much oraz komarów. Nie wyrządzają one roślinie najmniejszej szkody i odwrotnie.

Muchołówka – przystosowawczy dobór pożywienia

U muchołówki organem chwytającym jest cała blaszka liściowa, osadzona na długim, oskrzydlonym ogonku. Powierzchnia blaszki pokryta jest setkami czerwonawych gruczołków, pełniących funkcje trawienne. Owad szukający nektaru natknie się na jedną ze szczecinek, wtedy klapki liścia szybko zamykają się, a ząbki brzeżne zachodzą na siebie tak, jak palce złożonych rąk. Owad zostaje uwięziony. Uciec mogą tylko mniejsze owady przez niewielki luki. Liść może schwytać owada tylko raz, później nie jest już do tego zdolny. Jeśli więc mały owad ucieknie, klapki otwierają się i muchołówka ma szanse schwytać większego, bardziej pożywnego owada. Gdy schwytany owad jest odpowiednio duży, rozpoczyna się trawienie. Soki trawienne są nieraz tak obfite, że wyciekają na zewnątrz liścia. Wraz z rozpoczęciem trawienia blaszka zaciska się jeszcze bardziej. Owady z miękkimi ciałami, np. pająki, zostają wręcz spłaszczone. Trawienie i absorpcja trwa zwykle od kilku dni do kilku tygodni.

Rośliny mięsożerne wzbudzają podziw i zdumienie. Niejednokrotnie powstawały filmy, w których ogromne, mięsożerne rośliny zjadały ludzi. W „Dzień tryfidów” na podstawie powieści Johna Wyndhama i „Jumanji” reż. Joe Johnsonjha żarłoczne rośliny atakowały pędami, korzeniami i słupkami kwiatów. Na szczęście nie zagrażają człowiekowi, atakują głównie owady. Choć wiedza na temat tych roślin ciągle powiększa się, naukowcy wciąż jeszcze nie odkryli wszystkich tajemnic.

Część informacji pochodzi z publikacji: "Rośiny mięsożerne - zwane też owadożernymi", Z. Podbielkowski, B.Studnik-Wójcikowska, Warszawa 2003

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto