Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minimalne wygrane Realu i Barcelony

Ja? Felcyn
Ja? Felcyn
Stadion Vicente Calderon nie był tym razem szczęśliwy dla piłkarzy Atletico Madryt
Stadion Vicente Calderon nie był tym razem szczęśliwy dla piłkarzy Atletico Madryt Wikipedia Public Domain
Po dwóch tygodniach przerwy, również w Hiszpanii, piłkarze wrócili do gry. W minionej, 29. kolejce, Primera Division, FC Barcelona i Real Madryt minimalnie zwyciężały swoich rywali.

Podopieczni Pepa Guardioli przystąpili do spotkania z Valladolid z Messim i Danim Alvesem (zmęczonymi po meczach kadrowych) na ławce rezerwowych. W pierwszym składzie znaleźli się za to jeszcze niedawno kontuzjowani Puyol i Iniesta. Barca wygrała skromnie, 1:0, a jedyną bramkę strzelił Samuel Eto'o. Kameruńczyk najwyraźniej odzyskuje formę strzelecką, co może mieć kluczowe znaczenie w walce o mistrzostwo Hiszpanii.

Najgroźniejszy konkurent Katalończyków, Real Madryt, pokonał u siebie Malagę 1:0. Dokonał tego bez wielu ważnych zawodników – nie grali Marcelo, Robben, Diarra. Jedynego gola zdobył Higuain po indywidualnej akcji. W Madrycie coraz bardziej cenią młodego Argentyńczyka, bo nie pierwszy raz pomaga drużynie, gdy inni gracze zawodzą.

A jeśli już mowa o zawodach – nie popisały się tym razem Villareal i Atletico Madryt. W ciągu 35 minut Almeria wypunktowała u siebie Żółtą Łódź Podwodną 3:0. Co więcej, lider drużyny – Cazorla – nabawił się ciężkiej kontuzji i już nie zagra w tym sezonie. Jego brak może być widoczny, zwłaszcza w ćwierćfinałowej rywalizacji w Lidze Mistrzów.

Atletico Madryt strzeliło u siebie dwa gole Osasunie, ale na niewiele się to zdało. Rywale zaaplikowali gospodarzom aż cztery bramki i wygrali 4:2. W ostatnich dwóch meczach podopieczni Abela Resino zdobyli zaledwie punkt i powoli tracą kontakt ze stawką walczącą o Ligę Mistrzów.

Drugi mecz z rzędu wygrała Valencia – odprawiła z kwitkiem i bagażem czterech bramek Getafe, a dwa gole zdobył wciąż walczący o tytuł króla strzelców David Villa. Wydaje się, że piłkarze z Walencji mają kryzys już za sobą i teraz do ostatniej kolejki będą walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli.

Wygrała też Sevilla – podobnie jak Barcelona i Real stosunkiem 1:0. Bramkarza Recreativo Huelva pokonał Kanouté, wykorzystując pewnie rzut karny. Dzięki temu trafieniu ekipa Manolo Jiméneza umocniła się na trzecim miejscu ligi i ma już 9 punktów przewagi nad następnym Villarealem.

Cały czas tłoczno w dole tabeli. W bezpośrednim pojedynku drużyn zagrożonych spadkiem, Betis zremisował z Numancią 3:3. Mecz obfitował w emocje, arbiter pokazał aż 3 czerwone kartki i podyktował 3 rzuty karne (w tym dwa w dwóch ostatnich minutach meczu). Betis, podobnie jak Getafe, ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.

Zanim za tydzień piłkarze ponownie zagrają w Primera Diviosion, wcześniej Barcelona i Villareal zagrają w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Wszyscy zadają sobie pytanie, czy Arsenal i Bayern wyjadą pokonane z hiszpańskich stadionów. Odpowiedź już w najbliższy wtorek i środę.

Primera Division 29. kolejka

Almeria 3:0 Villareal
Athletic 2:1 Mallorca
Betis 3:3 Numancia
Valladolid 0:1 Barcelona
Recreativo 0:1 Sevilla
Malaga 0:1 Real
Atletico 2:4 Osasuna
Espanyol 3:1 Deportivo
Valencia 4:1 Getafe
Sporting 0:2 Racing

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto