Jeśli zostaną uchwalone ustawy towarzyszące budżetowi państwa na 2012 r., prezesi Trybunału Konstytucyjnego, Sadu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego stracą swoje dotychczasowe uprawnienia w zakresie rozporządzania budżetem swoich instytucji. Uprawnienia straci również minister sprawiedliwości, jeśli chodzi o budżet sądów powszechnych i prokuratur.
Ministerstwo Finansów tłumaczy te zmiany koniecznością ujednolicenia zasad dysponowania budżetem państwa, oraz że nie wpłyną one na niezawisłość wymiaru sprawiedliwości. Środowiska prawnicze nie pozostawiają jednak na tym projekcie "suchej nitki".
Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński powiedział dziennikowi "Gazet Prawna": "Taki projekt nie powinien nigdy stać się obowiązującym prawem. Gdyby tak się stało, od tego jest TK, żeby przywrócić porządek prawny zgodny z ustawą zasadniczą ". I zwraca uwagę, że "projektowane przepisy są niezgodne z art. 10 i art. 173 konstytucji. Pierwszy z nich mówi o trójpodziale władz (między wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą), drugi stanowi, że sądy i trybunały są odrębne i niezależne od innych władz".
Równie krytyczne zdanie o projekcie resortu finansów ma Krajowa Rada Sądownictwa, a prof. Piotr Winczorek twierdzi, że może się to odbić na sprawności działania sądów, w sytuacji gdy zostaną im "obcięte" środki np. na ekspertyzy czy biegłych. Eksperci zwracają również uwagę, iż w przypadku sądów powszechnych resort sprawiedliwości miał wiedzę na temat ich potrzeb, zaś minister finansów niekoniecznie będzie wsłuchiwał się w głos środowiska prawniczego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?