Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Podsumowanie pierwszego dnia zawodów w Zurychu

Mistrzostwa rozpoczęły się porannymi eliminacjami w pchnięciu kulą, które bez problemu przeszli główny kandydaci do medalu. Na stadionie zameldowali się też zawodnicy walczący w dziesięcioboju, którzy najpierw zmierzyli się w biegu na 100 metrów, a następnie w skoku w dal i w pchnięciu kulą. Wieczorem pokonali kolejne dwie konkurencje - bieg na 400 metrów oraz skok w wzwyż. Na półmetku prowadzi Niemiec, Kai Kazmirek, z notą 4492 pkt, drugi jest Białorusin, Andrei Krauchanka (4363 pkt), trzeci natomiast kolejny Niemiec, Arthur Abele (4310 pkt).

Poranek ważny był również dla naszej biegaczki na 1500 metrów, Renaty Pliś, która zajęła drugie miejsce w swoim biegu eliminacyjnym. W biegu przez płotki na 400 metrów dobrze zaprezentował się Patryk Dobek, uzyskując awans do półfinału z piątym czasem wśród wszystkich zawodników, tracąc do najlepszego, Denisa Kudriawcewa, 0,68 sek. W swojej konkurencji nie wystartowała Anna Rogowska, która boryka się z kontuzją kolana.

Inne konkurencje okazały się równie szczęśliwe dla reprezentantów Polski. Najpierw w biegu na 3000 metrów przez przeszkody fantastyczną formę pokazał Krystian Zalewski, który wygrał swój wyścig, a chwilę później wyczyn ten powtórzył w swoim biegu Mateusz Demczyszak, uzyskując jednocześnie najlepszy rezultat eliminacji. Z kolei w kolejnych biegach półfinałowych na 400 metrów zobaczymy Jakuba Krzewinę, Łukasza Krawczuka i Rafała Omelko. Gorzej poszło jedynie Karolinie Kołeczek, która na 100 metrów przez płotki nie uzyskała eliminacyjnego rezultatu.

Prawdziwe finałowe emocje zaczęły się jednak wieczorem, gdy rozgrywany był męski finał w pchnięciu kulą. Mistrzem Europy został Niemiec, David Storl (20,76 m), który już w pierwszej kolejce zapewnił sobie wygraną. Walka o drugie miejsce trwała do końca, jednak po ostatnich rzutach to Hiszpan, Borja Vivas (20,53 m) okazał się lepszy od Tomasza Majewskiego, który przegrał z nim zaledwie o 3 centymetry (20,50 m).

W drugim finale minionego wieczoru zmierzyły się z kolei panie, które biegły na 10 kilometrów. Najlepszą okazała się Brytyjka, Joanne Pavey (32:22,39), drugie miejsce zajęła Clémence Calvin z Francji (32:23,58), trzecie natomiast jej rodaczka, Laila Traby (32:26,03).

Na środę zaplanowane są między innymi bieg na 10 000 metrów mężczyzn, chód na 20 km mężczyzn, finał skoku w dal kobiet, finał biegu na 100 m kobiet i mężczyzn oraz finał rzutu dyskiem mężczyzn.