Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMA lub paintball - czy to jeszcze sport?

Maciej Kędzierski
Maciej Kędzierski
Public domain
Public domain
Czy walki MMA lub paintball zasługują na miano dyscypliny sportowej?

Nie mam zamiaru obrazić kibiców, przecież każdy ma swój gust i swoje zainteresowania. Zdecydowałem się poruszyć dosyć trudny temat związany ze sportem. Długo zastanawiałem się nad tym, gdzie kończy się szlachetne piękno sportu, a zaczyna show, tandeta, reklama i niekiedy "mordobicie". Niektórzy twierdzą, że "czystość" tej dziedziny życia zakończyła się wraz z rosnącą rolą pieniędzy...Zwolennicy wspomnianej teorii, chyba mają rację, że "mamona" zniszczyła sport.

Ostatnio bardzo popularne są walki w formule MMA oraz UFC, gdzie dochodzi do konfrontacji między dwoma zawodnikami. Dla mnie jest to uliczna bójka dwóch ludzi, którzy nadużywają sterydów lub pilnie potrzebują gotówki na życie. Czasami to walki rozpaczy wracających na ring byłych bokserów lub gwiazd kickboxingu. Zaciekawiła mnie także wypowiedź, aktora kina akcji - Jackiego Chana, który stwierdził, iż MMA i UFC nie zasługują na miano dyscyplin sportowych w przeciwieństwie do np: wushu. Czy sport, w którym zawodnicy biją się do krwi lub kłócą się o żony i kochanki można brać na poważnie? Jeszcze w tym wszystkim brakuje Najmana i pasa Polsatu (prawdziwa żenada).

Nie popieram także takich pseudosportów jak: billard (kojarzy mi się z barem i telewizją Eurosport), kulturystyka ("żywa" i odwodniona promocja anabolików), squash (wykańczająca rozrywka bogaczy), golf (kolejna rozrywka, jestem za likwidacją pól golfowych), paintball (dobre dla wojska) lub nordic-walking (relaks i zdrowie). Wymienione konkurencje i "sporty" powinny być sklasyfikowane w odrębną dziedzinę.

Niektóre ze znanych sportów takich jak np: piłka nożna, tracą swoją pierwotną formę i zacięcie. Tracą swoją "szlachetną" prostotę. Obecnie, dla komentatora meczu, nie jest ważny styl gry zespołu lub forma zawodników. Obecnie liczy się pensja, ubiór, narzeczona i nowe Ferrari piłkarza występującego na boisku. Co nas to obchodzi, z kim śpi w łóżku i jakim porusza się autem?

Zjawisko komercjalizacji niszczy sport, przecież liczy się pozyskanie jak największej ilości widzów. A ludzie lubią emocję, awantury i krew okraszone przerywnikami w postaci dynamicznej muzyki i efektownych występów.

Dobrze, że Dorando Pietri tego nie widzi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto