"Mój film" - koncert Piotra Polka w Teatrze Syrena

"Mój film" to druga płyta Piotra Polka - aktora, znanego m.in. z serialu "Ojciec Mateusz" czy "Lekarze". To osobista, muzyczna podróż dojrzałego mężczyzny, nie wstydzącego się przyznać do łez i momentów zadumy, wrażliwego na świat i cieszącego się każdym nowym dniem. Jak sam ją określa to biografia i tydzień z życia dojrzałego mężczyzny.

Muzyka stanowi połączenie swingu z jazzem oraz smyczkowym brzmieniem - lirycznym, balladowym. Teksty piosenek napisali: Jan Wołek, Wojciech Kejne, Marek Dutkiewicz, zaś muzykę skomponowali: m.in. Seweryn Krajewski, Krzesimir Dębski, Włodzimierz Korcz i Jarosław Kukulski.

Podczas koncertu można było wysłuchać wielu nastrojowych melodii oraz zabawnych tekstów - "Kosmiczny piątek", "Jesień złota", "Twój Eden", "Nasze sprawy", "Ósma doba tygodnia", "Czekoladki", "Walizka", "Nie pamiętaj mnie", "Jest świetnie". Piosenki są opowieścią zwykłego mężczyzny po czterdziestce, który po różnych doświadczeniach nabiera dystansu do świata i do siebie. Piotr Polk powiada w nich o sobie, o swoim życiu, o kobietach, błędach, samotności oraz spełnieniu.

Bardzo miłym przerywnikiem było wręczenie Złotej Płyty Piotrowi Polkowi oraz osobom, które przyczyniły się do tego sukcesu. Nagroda wzbudziła wiele radości wśród osób zaangażowanych i nie ma się czemu dziwić, bo kosztowało to wiele pracy.

Gdy emocje związane z nagrodą trochę opadły, Piotr Polk zaśpiewał także "Zielono mi" Agnieszki Osieckiej, składając jej tym samym hołd. Na koniec przyszedł czas na tytułową piosenkę - "Mój film", w której stwierdza, że to mój film i ze mną w głównej roli, to mój film nie pytaj czy to boli, to mój film nie pytaj mnie dlaczego, jestem w nim, nikomu nic do tego.

Publiczność była zachwycona, nie obyło się bez bisów oraz owacji na stojąco. Widać było, że wszystkim jego występ przypadł do gustu. Mnie bardzo spodobał się Piotr Polk w roli piosenkarza. Aktor powinien umieć nie tylko wcielać się w różne role, także śpiewać i Polk pokazał, że potrafi. To było niezwykłe 90 minut spędzonych w teatrze. Polecam koncerty tego artysty każdemu, kto lubi polską muzykę w klimacie swingu i jazzu.