Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moje hobby - grzybiarstwo

Tomasz Mazur
Tomasz Mazur
Nieodłączny towarzysz grzybiarza - komar.
Nieodłączny towarzysz grzybiarza - komar.
Wedle różnych definicji grzybiarstwo, to mówiąc najkrócej zbieranie grzybów, ale tylko jadalnych. Jednorazowy "wypad" do lasu na grzyby, to zaś grzybobranie. Co zatem należy zrobić, ale obie czynności były satysfakcjonujące dla grzybiarzy, jak zwykło się określać poszukiwaczy grzybów?

Trudno szukać praktycznych przewodników o tematyce grzybiarstwa. Z reguły są to wskazówki z fotografiami grzybów jadalnych i tych, które w lesie lepiej omijać szerokim łukiem. Jak natomiast przygotować się do efektywnego grzybobrania? Kilka praktycznych wskazówek.

Przed grzybobraniem

Na początek należy postawić sobie pytanie - jaki jest cel mojego wyjścia do lasu. Jeżeli idziemy tylko w celach rekreacyjnych, poniższe wskazówki nie będą konieczne. Jeśli zaś w pierwotnym założeniu jest uzyskanie późniejszych walorów smakowych, warto zapamiętać kilka rad.

Przed grzybobraniem powinniśmy wyposażyć się w niezbędne materiały, typu: scyzoryk, koszyk (najlepiej ręcznie wyplatany), wygodne, odporne na wilgoć buty i kurtkę przeciwdeszczową. Pamiętajmy także o założeniu spodni, które w lesie stanowią ważny element grzybobraniowej układanki. Spodnie powinny być śliskie po same kostki, tak by nic do nich nie chciało się przykleić. Ważne, aby całość ubioru przylegała do ciała. Ma to swoje proste uzasadnienie-mało oczekiwani przez nas "goście" uwielbiają miejsca, których materiał nie zdołał zasłonić.

Zanim wyruszymy na leśne "łowy", sprawdźmy miejsce, do którego się udajemy. Nasz zmysł orientacji w terenie nie zawsze się sprawdza, tak, jak byśmy tego oczekiwali, siedząc w zacisznym pokoju. Osoby nie lubiące towarzystwa natrętnych much, komarów, kleszczy, winny wyposażyć się także w środki odstraszające owady. Trudno jednak wskazać jeden uniwersalny. Najlepszy sposób, to "ciągłe bycie w ruchu" i zasłonięcie najbardziej pożądanych przez owady miejsc ciała.

Czerwiec-listopad, to okres grzybobrań w Polsce, choć najwięcej grzybów z pewnością znajdziemy w lipcu i we wrześniu, oczywiście w zależności od pogody i regionu Polski.

Grzybobranie

Gdy jesteśmy na grzybobraniu pamiętajmy, że las to nie tylko drzewa i szeleszczące liście pod stopami. To my jesteśmy gośćmi. O naszych leśnych zdobyczach nie musi wiedzieć cała leśna społeczność. Kto znalazł pierwszy, czyj (grzyb) jest większy i wreszcie kto może pochwalić się efektywniejszą, końcową spostrzegawczością, o tym najlepiej rozstrzygać po przekroczeniu granicy lasu, ale w drodze powrotnej.

W Polsce wyróżnić można kilkadziesiąt gatunków grzybów jadalnych: borowiki, gąski, gołąbki, koźlarze, maślaki, opieńki, pieczarki, podgrzybki, trufle i wiele innych. Każdy z nich rośnie w specyficznych warunkach o określonych porach roku. Truflę letnią spotkamy w kraju rzadko, z reguły tylko w miesiącu sierpniu. Najlepiej szukać jej w lasach liściastych, głównie bukowych i dębowych. Dla odmiany podgrzybek brunatny, występuje licznie w polskich lasach iglastych i mieszanych. Uwielbia podłoże z mchu, lekko przesuszonej ściółki, a nawet sosnową korę.

Będąc na grzybobraniu pamiętajmy także o grzybach trujących, niektóre z nich są nawet śmiertelne. Najgroźniejsze są oczywiście muchomory (czerwony, sromotnikowy, plamisty), strzępiaki, czy borowiki (szatański, purpurowy), przypominające grzyby jadalne. Początkujący grzybiarze winni zatem wyposażyć się dodatkowo w przewodniki z grzybami, choć najlepszy przewodnik to praktyczne pójście do lasu.

Grzyby najlepiej wykręcać z podłoża, tak aby nie uszkodzić grzybni. Wtedy mamy pewność, że na następnym grzybobraniu w tym samym miejscu także spotkamy np. koźlarza dębowego. Warto korzystać z zabranego wcześniej scyzoryka. Grzyby lekko obieramy z ziemi, drobnych korzeni, sprawdzając jednocześnie, czy znaleziony okaz "jest zdrowy". O jego ubytkach świadczyć będą drobne otwory w kapeluszu lub trzonie (zw. nóżką) w postaci czarnych tuneli wyżłobionych przez larwy muchówek lub błonkówek. Często grzyby stają się także pożywieniem żuków lub ślimaków, ale w tym przypadku grzyby (poza lekkim podziurawieniem) nadają się do spożycia.
Plusy i minusy

Czy grzybiarstwo to hobby? Jeśli weźmiemy pod uwagę czas spędzany na grzybobraniu, liczbę uczestników, korzyści jakie ze sobą niesie, to z pewnością możemy grzybiarstwo określać mianem hobby. Zbieranie grzybów to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Wypoczynek, świeże powietrze, odosobnienie, ubytek nadmiernych kalorii, plus uczta dla zmysłów. Klasyczny sos grzybowy, zupa z opieniek, grzyby duszone z jajkiem, sałatki z grzybów marynowanych, pasztet grzybowy, grzyby kiszone z kapustą, czy też moje ulubione pierogi z grzybami. Każdy, nawet najbardziej wybredny smakosz odnajdzie coś dla siebie.

Grzybobranie poprawia także naszą spostrzegawczość, wyostrza zmysły-zapachy lasu, odgłosy otoczenia, o smaku nie wspomnę. Kształtuje także nasz charakter. Wszak nie każde grzybobranie kończy się sukcesem. W tym przypadku jednak cierpliwość w pełni popłaca.

Minusem są z pewnością wszędobylskie stworzenia, czekające na ludzkie ofiary. Najbardziej uciążliwe bywają komary. Jeśli rok jest deszczowy, grzybobranie bez honorowego oddania krwi raczej nie jest możliwe. Są jeszcze mrówki, które wybiorą najmniej oczekiwany moment, aby zapoznać się z tym, co kryje się pod naszymi spodniami, kurtką, czy w każdej wolnej przestrzeni naszego ubrania. Płazy nie stanowią zagrożenia, jeśli zbyt natrętnie sami nie chcemy ich spotkać. Żmije zygzakowate lepiej omijać szerokim łukiem. Nie wspominam zbyt obszernie o kleszczach. Powód jest błahy - jako grzybiarz z ponad 20-letnim stażem, jeszcze nie miałem przyjemności ich bezpośredniego spotkania. Widać grupa krwi 0 Rh(-) nie należy do specjalnie pożądanych wśród kleszczowej braci. Jest coś czego osobiście nie znoszę - leśna pajęczyna. Pojawia się na ludzkiej twarzy w najmniej oczekiwanym momencie. Pół biedy, jeśli to sama pajęczyna, gorzej, gdy na jej samym środku sterczy pokaźnych rozmiarów pająk. Z tym można sobie poradzić, trzeba mieć tylko oczy szeroko otwarte.

Grzybiarstwo, choć ja wolę po prostu - zbieranie grzybów - to hobby dla każdego, bez względu na wiek, płeć, rasę, religię, zainteresowania. Jeśli ktoś nie wierzy - zapraszam do lasu. Owocnego grzybobrania!

Warto przeczytać:
Grzyby w Polsce
Polowanie na kanie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto