Moto2: Zwycięstwo Zarco w Wielkiej Brytanii

Dzisiejszy wyścig odbywał się na przesychającym torze. Startujący z pole position Brytyjczyk Sam Lowes od początku rywalizacji nie liczył się w walce o zwycięstwo. Już na starcie stracił prowadzenie i jechał pod koniec drugiej dziesiątki, tracąc dystans do czołówki z każdym okrążeniem. Znakomicie wystartował Hiszpan Tito Rabat, który wyszedł na prowadzenie. Za nimi walczyli jego rodak Alex Rins i Francuz Johann Zarco. Obrońca tytułu mistrzowskiego nie długo cieszył się jednak prowadzeniem. Po trzech okrążeniach przed sekencją Maggotts-Becketts skuteczny atak na niego przeprowadził Zarco. W szykanie Club Hiszpan odwdzięczył się jednak Francuzowi, wypychając go z idealnej linii jazdy, przez co lider klasyfikacji generalnej stracił rytm i spadł na szóstą pozycję. Dziś jednak Francuz miał znakomitą formę. Szybko wrócił na pozycję dającą podium i wyprzedził Rabata. W tym momencie prowadził Rins, który po zamieszaniu w szykanie Club lepiej wyszedł na prostą i jako pierwszy wszedł w zakręt Abbey. Punktem kulminacyjnym wyścigu było ósme okrążenie. Zarco dogonił słabnącego Rinsa i wyprzedził go przed zakrętem Brooklands, po czym narzucił tempo, którego peleton nie był w stanie utrzymać. Uciekające zwycięstwo zmotywowało Rabata do wyprzedzenia Rinsa okrążenie później w zakręcie The Loop, na którym przeprowadzał prawie każdy manewr wyprzedzania, mimo iż wczoraj upadł na nim, o mało nie doprowadzając do złamania kości piszczelowej. Aktualny mistrz świata również nie był jednak w stanie pogonić za rywalem. Za Rinsem i Rabatem podążał Alex Marquez, który po GP Czech ponownie był w stanie dotrzymać tempa czołówce, a przez chwilę jechał nawet na drugiej pozycji. Za nimi o pozycję walczyli Niemiec Jonas Folger i Thomas Luthi. Szwajcar przez półmetek wyścigu trzymał dobre tempo, jednak druga część dystansu była dla niego bardzo trudna. Kilku zawodników postanowiło zmienić opony na suchą nawierzchnię, w tym Niemiec Florian Alt i Belg Xavier Simeon. Obaj prezentowali pod koniec najlepsze tempo i pierwszy z nich zdołał nawet wyprzedzić Zarco, jednak mieli po wyjeździe z boksów okrążenie straty i nie byli w stanie awansować nawet do czołowej piętnastki. Z czołówki nikt nie zaryzykował i wszyscy dojechali do mety na oponach przejściowych. Pod koniec rywalizacji Zarco stracił nieco tempa w stosunku do Rinsa, jednak jego przewaga była na tyle komfortowa, że mógł spokojnie przeciąć linię mety. Podium ostatecznie dopełnił Rabat, mimo błędu w szykanie Club, w której stracił trzecie miejsce na rzecz Marqueza. Młodszy brat Marca nie ryzykował jednak walki z partnerem zespołowym, tym bardziej że to starszy z Hiszpanów walczy o mistrzostwo i zachował czwartą lokatą, wyrównując tym samym wynik z Czech. Za nim dojechał Folger, który przez cały wyścig jechał blisko czołówki, lecz ani razu nie był w stanie przeprowadzić skutecznego ataku. Szósty na metę ostatecznie wjechał Lowes, który większą część dystansu prowadził grupę pościgową. Na dalszych miejscach znaleźli się Australijczyk Anthony West, który od lat słynie z dobrej jazdy w deszczu oraz Niemiec Sandro Cortese. Czołową dziesiątkę dopełnili Luthi i kolejny z zawodników lepiej jeżdżących na mokrym torze, Hiszpan Ricard Cardus. Szanse na pierwszą dziesiątkę mieli włoscy partnerzy zespołowi – Lorenzo Baldassari i Simone Corsi – niestety doszło między nimi do kolizji w zakręcie Village. W klasyfikacji generalnej Zarco powiększył przewagę nad rywalami do 85 punktów. Na drugą pozycję awansował Rins, którzy wyprzedza Rabata o 3 oczka. Tyle samo dzieli kolejnych w klasyfikacji Lowesa i Luthiego. Kolejna eliminacja za dwa tygodnie na torze w Aragonii. Pełne wyniki na oficjalnej stronie serii: motogp.com.