Konkurs drużynowy na skoczni HS 134 był ostatnią konkurencją skoczków narciarskich Mistrzostw Świata w Oslo. Dwa lata temu na MŚ w Libercu na dużej skoczni triumfowali Austriacy przed Norwegami i Japończykami. Polska (Małysz, Stoch, Hula, Rutkowski) zajęła wówczas czwarte miejsce.
Dziesięć ekip wystartowało w dzisiejszym w konkursie drużynowym o mistrzostwo świata na skoczni normalnej. Polska wystartowała w składzie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula i Adam Małysz. Faworytami zawodów byli bezapelacyjnie Austriacy, którzy w Oslo zgarnęli już dwa złota i srebro. Szyki mieli im pokrzyżować gospodarze Norwegowie, dla których konkursy indywidualne kończyły się bolesnymi porażkami. Nie tylko nie udało się zdobyć żadnego medalu, ale wśród dwóch najlepszych szóstek konkursów znalazł się tylko jeden Norweg - Tom Hilde, który na normalnej skoczni zajął piąte miejsce.
Czytaj także: MŚ w Oslo. Niespodziewana zwyciężczyni na królewskim dystansie
Z powodu zbyt silnego i zmiennego wiatru jury zdecydowało się odwołać serię próbną. Swoje skoki zdążyło oddać zaledwie kilku skoczków. Problemy z lotem mieli między innymi Martin Schmitt oraz Anders Jacobsen, którzy dostali silne podmuchy wiatru zaraz po wyjściu z progu.
Cały konkurs był również wielokrotnie przerywany i ostatecznie odwołano drugą serię z powodu zmiennego wiatru.
Po jedynej rozegranej serii konkursowej zgodnie z przewidywaniami na prowadzeniu znajdowali Austriacy, przed Norwegią i niespodziewanie Słowenią. Najdalej skakali Austriacy Andreas Kofler 141m co jest nowym rekordem skoczni w Oslo Holmenkollen oraz Thomas Morgenstern. Dalekie skoki oddali także Słoweniec Robert Kranjec 136m, Niemicy Richard Freitag 132m i Severin Freund 128m, Anders Bardal 127.5m oraz Gregor Schlierenzauer 125.5m.
Jako pierwszy z Polaków w konkursie na belce startowej usiadł Kamil Stoch. Dziewiętnasty zawodnik czwartkowych zawodów indywidualnych skoczył za ledwie113 metrów i biało-czerwoni zajmowali daleką pozycje. Dalej wylądował drugi reprezentant Polski Piotr Żyła. Zawodnik KS Wisła Ustronianka uzyskał aż 127 metrów, co pozwoliło awansować biało-czerwonym na czwarte miejsce. Trzeci Stefan Hula skoczył krotko 113.5 i szansa na medal zaczęła się oddalać traciliśmy bowiem do trzecich Norwegów osiemnaście punktów. Czwarty w drużynie skakał Małysz. Lider naszych Orłów po raz kolejny nie zawiódł, skacząc przy dobrym wietrze aż 135,5m co pozwalało Polakom mieć jeszcze nadzieje na walkę o medal w drugiej serii.
Z powodu pogarszających się warunków pogodowych juru konkursu po konsultacji z zawodnikami zdecydowało się odwołać serie finałową uznając wyniki pierwszej serii jako wyniki końcowe konkursu.
Dzisiejsze zawody drużynowe były ostatnim występem Adama Małysza w mistrzostwach świata w karierze. Orzeł z Wisły ogłosił bowiem po czwartkowym konkursie, że zakończy karierę po tegorocznym sezonie.
Wyniki drużynowego konkursu w Oslo-Holmenkollen:
1.Austria
2.Norwegia
3.Słowenia
4.Niemcy
5.Polska
6.Japonia
7.Finlandia
8.Czechy
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?